W takich wypadkach, braku zgody co do imienia, to ja proponuje kompromis. Komi, to daj na pierwsze Marcin, a na drugie Kamil. Niech ma jedno z taty, a drugie z twego wyboru. A jak dorosnie to bedzie mial wybor, moze bedzie wolal, zeby nazywac go drugim imieniem, a jezeli nie to zostanie przy pierwszym. Frigga ty moze zrob podobnie, daj jedno z taty i jedno z twego wyboru. My zgadzamy sie co do imienia, dla chlopaka u nas tez wybieral ojciec, taka byla umowa, a gdyby dziewczynka, to ja. Ale na szczescie wybral takie, ze i mi sie podoba, mimo tego damy jeszcze dwa dodatkowe imiona, bo tu mozna dac dziecku najwiecej trzy, ze wzglednu na syna moze mu sie kiedys drugie, czy trzecie lepiej niz pierwsze bedzie podobac. A pierwsze moze nie bedzie podobac sie wcale, kto wie, kazdy ma swoj gust.