dobrze, że to tylko brat he henie przejmuj sie, moj chcial dac imie miron...;P
reklama
N
nataliak
Gość
lenkaa* a jak to jest z zalatwianiem becikowego? ja jestem zameldowana w jednym miejscu, malz w drugim a dziecko urodzi sie w trzecim. nie jestesmy malzenstwem. becikowe z tego co wiem odbiera sie w urzedzie gminy tak? czy bedzie to w takim razie urzad odpowiadajacy miejscu urodzenia czy zameldowania dziecka? i czy skoro na akcie urodzenia bedzie widnial ojciec to czy on moze zlozyc wniosek o becikowe?
N
nataliak
Gość
dobrze, że to tylko brat he he
zapomnialam dopisac ze to moj malz a nie brat mial taki pomysl ;P
mam podobną sytuację hehe, ale chyba odbierasz becikowe gdzie chcesz, ale musisz pismo wypełnić, ze nigdzie wcześniej nie pobierałaś becikowego.lenkaa* a jak to jest z zalatwianiem becikowego? ja jestem zameldowana w jednym miejscu, malz w drugim a dziecko urodzi sie w trzecim. nie jestesmy malzenstwem. becikowe z tego co wiem odbiera sie w urzedzie gminy tak? czy bedzie to w takim razie urzad odpowiadajacy miejscu urodzenia czy zameldowania dziecka? i czy skoro na akcie urodzenia bedzie widnial ojciec to czy on moze zlozyc wniosek o becikowe?
aaaaaaaahahaha no ale ciesz się, bo masz dziewczynkę a dla dziewczynki jakie ma propozycje?zapomnialam dopisac ze to moj malz a nie brat mial taki pomysl ;P
czy już się dogadaliście co do imienia??
N
nataliak
Gość
aaaaaaaahahaha no ale ciesz się, bo masz dziewczynkę a dla dziewczynki jakie ma propozycje?
czy już się dogadaliście co do imienia??
imie wybrane na samym poczatku wciaz aktualne czyli lena tak jak u krewetki a na drugie bedzie miala cecylia po mojej niezyjacej babci.
aha - myślałam że jesteście małżeństwem, to on tym bardziej musi być żeby oświadczeniem uznać dziecko za swoje, bo przy małżeństwie to się nie pytają i z urzędu wpisują męża za ojca - nawet jak nim nie jest ;-)
I to jest czasem straszna komplikacja... Mam znajomą, która miała kilka lat temu okropny problem bo MUSIELI wpisać jako ojca męża (z którym od dawna nie żyła ale nie mieli jeszcze rozwodu) chociaż on ojcem nie był a prawdziwy ojciec był jak najbardziej chętny do uznania swojego ukochanego i wyczekiwanego dziecka...
Paranoja...
U nas to ojciec moze sam wpisac dziecko w Urzedzie. Syna maz zglaszal sam, a mi tylko akt urodzenia przyniosl. Ja bylam w tym czasie jeszcze w szpitalu. A maz odebral papiery ze szpitala i poszedl z nimi wpisywac. A niektore szpitale, ale nie wszystkie, same od razu zglaszaja, do szpitala przychodzi pracownik usc za to odpowiedzialny i zalatwia to z urzednikami szpitala, a matce do lozka przynosza gotowy akt urodzenia zanim wyjdzie ze szpitala. Tylko trzeba dac tym urzednikom ze szpitala odpowiednie papiery, jak akt slubu rodzicow, lub uznanie dziecka przez ojca w usc, jezeli para nie ma slubu. A dziecko moze ojciec tu uznac juz w brzuchu, od 3-go miesiaca ciazy, czy od 4-go.
Oleśka1977
Jagody i Jaśki:)
Powiem ci nataliak, jak było ze mną. P. nie jest moim mężem i gdy urodziła się Jagoda musieliśmy razem iść w ciągu miesiąca do USC. Tam pani z łancuchem z orłem na szyi walnęła nam gadkę o wychowywaniu dziecka i odpowiedzialności i spytała P. czy uznaje to dziecko i czy ja się na to zgadzam. Polewkę mieliśmy potem z tego niezłą.
Becikowe mogłam załatwić tylko ja mimo, że P. widniał w metryce urodzenia jako ojciec. No ale brak ślubu był przeszkodą, żeby on to załatwił. A tak jak pisały dziewczyny, jeśli jest ślub to mąż może przyjść z dowodem żony po becikowe. Tak było u mojego kuzyna.
Becikowe mogłam załatwić tylko ja mimo, że P. widniał w metryce urodzenia jako ojciec. No ale brak ślubu był przeszkodą, żeby on to załatwił. A tak jak pisały dziewczyny, jeśli jest ślub to mąż może przyjść z dowodem żony po becikowe. Tak było u mojego kuzyna.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 426
- Wyświetleń
- 53 tys
Podziel się: