cześć dziewczynki, z ciekawości zerknęłam na wasz wątek, jestem ze styczniówek, czyli teraz 26 tc. jesli chodzi o moją wagę to początkowo schudłam (ważyłam aż 72kg choć ponoć nie wyglądam na aż tyle). teraz przytyłam 4 kg od początku ciąży.... musze wam powiedzieć, że do 5 miesiąca było spoko z samokontrolą, teraz jest gorzej.... wprawdzie nie miałam żadnych zachcianek, apetytów czy mdłości, więc jadłam normalnie.
moja ginekolog poradziła, że właśnie 5/6 miesiąc zacząć sobie dzielić porcje na pół... i jeść mało ale częśćiej - wtedy masz wrażenie, że jestes syta a twój żołądek nie jest tak obciążony. nie jest wydzielana wtedy taka ilość insuliny do trawienia a tym samym nie przybiera się tak na wadze. A dzidziuś i tak sobie weźmie to co chce i co dla niego najlepsze
życze Wam kopniaczków i suuuuper figurki !
moja ginekolog poradziła, że właśnie 5/6 miesiąc zacząć sobie dzielić porcje na pół... i jeść mało ale częśćiej - wtedy masz wrażenie, że jestes syta a twój żołądek nie jest tak obciążony. nie jest wydzielana wtedy taka ilość insuliny do trawienia a tym samym nie przybiera się tak na wadze. A dzidziuś i tak sobie weźmie to co chce i co dla niego najlepsze
życze Wam kopniaczków i suuuuper figurki !