KingaP pisze:Aniu! Poród - czynność nieodwołalna "Najlepsza" jest świadomość tego, że nie ma wyjścia
Dokładnie Kinga.
Kiedy zaczął sie mój poród (pierwszy), to ogarnęła mnie takai panika, że miałam ochote zwiać.
A potem przyszło oświecenie- "przecież nie ma innego wyjścia"
I lęk minął.
Ja jestem 11 i pół na plusie ;D