reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

Witam
Iguana, z tymi pediatrami w PL to też różnie bywa... Gdy urodzilam córkę to trafiłam na super lekarkę, niestety 3 lata później gdy urodizlam syna jej juz w przychodni nie bylo. Pamiętam, że jak syn mial 2 latka to na bilansie trafilam do jakiejś starej purchawy, która nie dość ze na dziecko nie spojrzala to jeszcze mnie się pytala czy z nim wszystko ok i czy jąderka schodzą mu do moszny:szok:. Ona powinna to sprawdzić a nie tylko pytac mnie, bo ja mam prawo nie wiedziec ze to sie sprawdza...
 
reklama
Zgadzam sie z Iskierka bo ja w PL mialam super pediatre, ale kiedys poszlam z moim Kuba do niego i akurat byl chory. Mowie tej kobiecie z jakim problemem przyszlam tlumacze a ona na mnie wrzeszczy ze mam jej nie klamac bo to jest nie mozliwe co ja opowadam tak sie zdenerwowalam ze pojechalismy na pogotownie. A chodzilo o to ze moj Kuba bardzo dlugo raczkowal byl okres letni i wbilo mu sie cos w kolano strasznie ropialo przeszlo po paru dniach i od nowa wracalo i tak kilka raz okazalo sie ze cos mial w srodku i musielismy smarowac mu to i dawac plaster a nie tak jak nam kazala ta okropna stara lekarka. Oczywiscie nie mowie ze tutaj lekarze sa idealni. We wtorek ide do CB wiec zobaczymy a za tydzien do GGD z Kuba az sie boje bo nienawidze tam chodzic i sluchac tego ze to moja wina ze Kuba ma niedowage.

Wogole to nie umiem spac bo sasiedzi maja dziecko pietro nizej i sie drze wola "mami mami" ale ci rodzice nie reaguja chyba. To sa ludzie widmo bo jak mieszkam tutaj prawie 4 miesiace to widzilam ich tylko raz jedynie czasem slysze dzieci.

Moze ktos z was zna kogos kto chce kupic auto na PL blachach?
 
ooo widze ze trafia na tablice ulubiony temat : lekarze i konowaly :D

no coz, ja jeszcze nic nie bede mowic, bo dziecko mi sie nie urodzilo, a w Polsce pediatrow nie znam w ogole, ale jakos ciezko mi uwierzyc w ich bezinteresowna pomoc i wszechstronna wiedze. Moze jak im sie dobrze zaplaci to faktycznie beda mili i przez godzine z zachwytem beda macac dziecko, ale jeszcze nic takiego nie slyszalam od kolezanek , ktore chodza normalnie z NFZ-tu
:sorry2:

poki co moj ojciec zmaga sie od 3 miesiecy z przepracowanym miesniem, byl juz tez prywatnie i niestety nadal zero rezultatow. Zdarzyl kilkakrotnie wesprzec przemysl farmaceutyczny kupujac rozne masci - CUD , ostatecznie lekarz zrobil mu zastrzyk z blokada miesnia, ktory tez daje jakies polowiczne rezultaty. Znalazl sie natomiast lekarz , ktory nawet mial szalony pomysl wsadzenia reki do gipsu !!!! Az sie odechciewa. Najgorsze jest to ze to prawa reka i niemalze kazda czynnosc sprawia bol, ale wiadomo, lekarze w PL sobie nic nie dadza powiedziec i kazdy twierdzi co innego reklamujac coraz to rozniejsze metody i specyfiki. Slyszalam ze w NL jest jakas niebieska masc, ktora wzmacnia miesnia, ale maz nie pamieta niestety jak to sie nazywa. Moze ktos wie albo zmagal sie kiedys z takim dlugotrwalym problemem ?

Anetka, moze Ci rodzice glusi jacys ?
:confused: jak ich spotkasz, to moze im napomknij delikatnie , ze dziecko wola w nocy i czasem sie zastanawiasz czy ktos jest w domu czy moze dziecko nie jest samo, bo wolanie nie ustaje... Gwarantuje, ze zaczna wstawac do dziecka :-D

Mam pytanie natomiast do mamusiek... Czy jak wychodzicie z dzieckiem/dziecmi do ludzi , tj na kawke czy cos, a Ci ludzie nie sa w posiadaniu zadnych zabawek czym zajmuja sie wasze dzieci ? jak sie zachowuja ? Ja ostatnio miewam wizyty mamy z blizniakami , chlopcy maja ponad 2 lata , sa uroczy, ale niestety laza po calym salonie, lapia w rece co popadnie, otwieraja szafki, sciagaja sobie swieczniki z okna, otwieraja plyty DVD wiec wszystkie sa obpalcowane :wściekła/y: ich mama co prawda mowi im dosc delikatnie (moim zdaniem zbyt delikatnie) zeby nic nie ruszaly, ale one sie z niej smieja i dalej swoje. Nie zrozumcie mnie zle, nie mam nic przeciwko dzieciakom, ale uwazam, ze u kogos w domu nie powinno sie grzebac po szafkach, ja tez nie zamierzam wszystkiego chowac ani im zwracac uwagi, bo to nie moje dzieci. Taka niezreczna sytuacja, bo jak wychodza to mam potem troche do ogarniecia, a szczerze mowiac, na wylocie nie chce mi sie juz :sorry2:poradzcie mi troche co mam zrobic z ta sytuacja ? moze przesadzam albo jestem przewrazliwiona ?
 
Ostatnia edycja:
Ayni moze i bym powieedziala im ale mowie ci to ludzie widmo ja ich wogole nie widze oni chyba maja tryb nocny wlaczony hehe. A co do tych dzieciakow to powiem ci tak ja zawsze mam ze soba caly zestaw zbawek tj. kolorowanki, mazaki teraz juz Nitendo, ale jak Kuba byl maly ok 2 lat to bralam mu cos, ale on tez wstydzil sie obcych i przewznie siedzial wtulony we mnie.
 
witam serdecznie!
wczoraj zawitalismy do Holandii, po najdluzszych wakacjach w naszym zyciu haha. i chyba najlepszych :tak::-)
kto za mna tesknil?:-D:-D:cool:

niestety nie doczytam Was, bo musialabym tu chyba rok spedzic przed komputerem.

chyba sa jakies nowe mamusie? witam serdecznie :)

Ayni, pytasz o wizyty dzieci. Ja idac do kogos mam tez caly zestaw ze soba, najczesciej kolorowanki i kredki, lub ksiazeczki. Chyba, ze ide do znajomych posiadajacych wlasne dzieci, to nic nie biore do zabawy, bo wiem, ze i tak sie beda bawic "tamtymi" zabawkami.

co do miesnia, to polecam masc konska. Jest tez duzo innych naturalnych specyfikow, a co dokladnie dolega Twojemu tacie? moze uszkodzil sobie miesien?czy to jest miesien zaraz obok stawu, czy tak jakby " w srodku"?
 
Ostatnia edycja:
Witam sie i ja .
wczoraj powrocilismy i mam dola bo tak nam dobrze bylo w pl.Tymek sie swietnie bawil i rozwijal ,nauczyl sie nowych slowek ale szkoda ze nie moglismy byc dluzej.
U nas sprawy cienko sie maja ,urzad skarbowy nalozyl na nas kare 48 tys zl za nieujawnione dochody.Poprostu jestesmy zameldowani w pl i nie placilismy podatkow a auto kupilismy wiec oni wszczeli dochodzenie skad na to pieniadze mielismy.Przysylali nam ponoc wezwania do wyjasnienia ale ze nikt nie odebral to zalatwili sprawe zaocznie.Teraz takie prawo jest ze jak 3 razy przychodzi awizo to uwazaja ze list dostarczony.Wyliczyli kare za koszty na auto i na zycie ze niby statystycznie 10 tys zl polak wydaje rocznie na zycie no i od tej kwoty kara,75% .zajeli nam auto chcielismy je sprzedac bo tu skolei urzad skarbowy sie nas czepia no i narazie nic zrobic nie mozemy.Maz napisal odwolanie zlozyl dokumenty ze dochody ma z holandi i mosimy czekac na odpowiedz.
AYNI z dzieciaczkami tak juz jest ze one wszedzie wlaza.Poki nie mialam wlasnego dziecka to widzac takie wszedzie wlazace dzieci myslalm ze sa niegrzeczne a rodzice zamalo stanowczy ale teraz juz mysle inaczej.Zobaczysz i twoj bedzie ci wszedzie buszowal .Zabawki nie wiele pomagaja bo dzieci czesto interesuja zabawka na chwile za to ciekawsze jest to co w szufladzie.My juz zadnych dekoracji nie mamy ,no niestety trzeba sie uzbroic w cierpliwosc:-D
 
Nana, no to razem wracalismy :)
co do dzieci, to mysle Nana, ze owszem, dzieci buszuja wszedzie i wszystko ich interesuje. Druga sprawa jest natomiast uczenie dziecka, aby bedac nie u siebie w domu nie ruszalo rzeczy. Wiadomo, ze np. roczne dziecko swiadomie tego nie rozumie, ale konsekwentne uczenie tego od malenkosci naprawde sie oplaca.
Nie wyobrazam sobie, ze idac z dziecmi do znajomych musialabym sie bac, ze ono im grzebie po szufladach. nie mowie tu oczywiscie o kilkumiesiecznym raczkujacym bobasie z niezwykla checia poznawania otoceznia, ale np. juz o 2-3 letnim dziecku, ktore juz rozumie, ze pewnych rzeczy nie wolno ruszac.
Nana, przerazila mnie troche ta historia z ta kara pieniezna. A Twoj maz przecie pracuje w NL? moge zapytac, jak udalo sie Wam ominac podatki? wydawalo mi sie, ze nawet polacy niezameldowani w NL, a w NL pracujacy, placa podatki jak wszyscy...
 
Ostatnia edycja:
Tak zgadzam sie ze trzeba maluchy uczyc ze nie moga grzebac po szufladach i ruszac roznych rzeczy u siebie w domu tez.My teraz z Tymkiem duzo odwiedzalismy znajomych no i na szczescie oni maja swoje dzieci to fajnie sie razem bawili.Co do podatkow to my placimy je w nl oczywiscie,nie ominelismy podatkow.Tylko ze w pl o tym nie wiedzieli ze maz ma dochody z holandi i ze tu zyjemy.
 
ja piernicze, to ja mam taka sama sytuacje! wlasnie kupilismy auto w PL. i co teraz? ale jaja. mam zadzwonic do ZUSu, skad mam dochody, czy jak?
 
reklama
SENCILLA zapomnialam ze cie nie bylo jak pisalam o tej historii.Wiec szybko ci ja streszcze .Kilka tyg temu przyszedl do moich tesciow komornik chcial skontaktowac sie z moim m.No i pozniej maz do niego zadzwonil i okazalo sie ze urzad skarbowy w pl nalozyl na nas kare za nieujawnione dochody.Auto kupilismy w 2009 r a ze bylo to drogie auto to postanowili skontrolowac nasze dochody .no a my zyjemy w nl i tu placimy podatki wiec w pl nic nie znalezli a auto mamy .No i wysylali do meza powiadomienia ale nic nie dostalismy bo nas nie bylo ale pomimo to nalozyli kare i juz przez interopl chcieli meza szukac.Gdybysmy wczesniej wiedzieli ze jest jakas sprawa pewno juz dawno bysmy to wyjasnili.generalnie jesli ktos jest zameldowany w pl i ma tam rodzine przyjaciol obowiazany jest do placenia podatkow .Teraz mosimy im udoodnic ze zyjemy tu i ze nie mosimy tam placic podatkow.Kiedy rejestrowalismy auto zglosilismy to rowniez w polskim US i mamy zaswiadczenie od nich.Co bedzie u was tego nie wiem ale chyba auto rejestrujesz tutaj wiec w pl nic do was miec nie powinni.
 
Do góry