reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

thehague- wiem ze trzeba zaplacic wasne ryzyko, u meza jest dokladnie wypisane do zaplaty -+20euro i pozostalo 200euro wlasnego ryzyka, a u mnie wlasne ryzyko jest 0. i teraz nie wiem:confused2: gdybym miala napisane przez lekarza ze potrzebuje antykocepcje na PCO nie musialabym nic placic:zawstydzona/y:
 
reklama
niunia2008 rozumiem ze zapłaciłas za tabletki w aptece i ta sama kwote przyslali ci z ubezp za te tabletki drugi raz do zapłaty?? jesli sama zapłaciłas w aptece to rachunku nie powinnaś dostać.... ja bym odesłała rachynek wraz z kopia zapłaty za tabletki w aptece, ewentualnie przedzwonic na info linie i zapytac dlaczego musisz drugi raz płacić....

a co do tabletek, to płaci sie 100% za nie???
a broszurce mojej ubezpieczalni pisze ze Gratis w aptece azivo ale jak wybiore inna ateke do oddają max 50 e.... nie bardzo łapie o co kaman...
 
a gdzie moge sprawdzic co i jak oddaje moje ubezpieczenie a co ja musze pokrywac? nie dostalam zadnych dokumentow z dokladna rozpisak bo zmieniajac ubezpieczenie ksiegowa podala inny adres:wściekła/y: ubezpieczenie to zekur, szukalam na stronie internetowej ale nie wszystko rozumiem po holendersku:sorry: a za tabletki przyszlo do zaplaty okolo 25 euro a w aptece zaplacilam okolo 35euro. wiec sumy takie dziwne sa. jak tylko nam pomylkowo zmienili ubezpieczenie to mamy same problemy:crazy: a teraz czekamy pod koniec roku zeby wrocic do ubezpieczenia w cz.


edyt. znalazlam info na stronie ubezpieczenia,zaraz to obadam.
 
Ostatnia edycja:
niunia2008 dla mnie jest nie jasne czemu ty dostałaś rachunek. co innego jak odbierasz leki z apteki nie płacąc za nie to wtedy ok dostajesz rachunek do zapłaty jako eigen risico ale ty za nie zapłaciłaś.....
 
wlasnie nie mam pojecia dlaczego przyszedl rachunek.. chyba wysle im rachunek za te tabletki, zobacze co odpowiedza, tylko powinnam miec formularz do tego?
jeszcze jedno czy jest mozliwe ze ktos ma wlasne ryzyko 0?

z gory dzieki za wszelkie info;-)
 
Niunia, ja pytalam mojej lekarki domowej jak to z tymi tabletkami antykoncepcyjnymi jest. Placi sie za nie 100%, w zaleznosci od rodzaju ubezpieczenia oczywiscie. Ja w aptece placilam za 3 opakowania 19e, pozniej do domu przychodzil mi rachunek (z ubezpieczalni - moja to azivo) ze sciagna mi automatycznie z konta drugie 19e. Takze napewno nie moge isc z rachunkiem z ubezpieczalni do ubezpieczalni bo to by bylo dziwne troche i skoro oni mi go wystawiaja, to znaczy ze nic mi nie zwroca i musze to uregulowac.. Antykoncepcja niby nie jest w wiekszosci refundowana, ale wiadomo, co ubezpieczenie to inaczej, trzeba sprawdzac w broszurce takiej co do domu przychodzi, tam jest wszystko wyszczegolnione, u mnie pisalo ze od roku 2010 nie ma refundacji, trzeba placic 100%.. :-(

a co do wlasnego ryzyka, to ile placisz miesiecznie za ubezpieczenie? bo majac eigen risico 0 to musisz miec baaardzo wysoka skladke:eek:
 
niunia2008 wiesz co wyslij rachunek za tabletki razem z kopią rachunku co od nich dostałas i mysle ze wtedy zaden formularz nie bedzie potrzebny, dojdą o co chodzi....

kazda ubezpieczalnia ma takie samo eigen risico bo to jest odgórnie..... w tym roku 220e wiec niemozliwe ze ktos moze miec 0...

jeśli ktos posiada inne informacje prosimy o aktualizacje :)
 
ja juz kilka ludzi spotkalam z eigen risico 0 :eek: balagan widac maja niezly :eek: dobrze ze u mnie poki co wszystko w porzadku:confused2: niunia jaka masz ubezpieczalnie?
 
reklama
Do góry