reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

Czesc dziewczyny, nie bylo mnie tu wczoraj, tzn bylam, ale tylko czytalam, bo nie mialam czasu zeby wam odpisac... Moja mama pojechala do Polski, a narzeczony zachorowal i 24/24 jestem sama z Tomciem :( nie mam nawet czasu zeby posprzatac mieszkanie, bo zaraz po jedzeniu malego musze zaczynac odciagac pokarm, co trwa okolo 20-30 minut, zostaje mi godzina na odpoczynek i Tomek zas sie budzi na jedzenie :tak:, 10 minut noszenia zanim mu sie odbije, potem placze bo go boli brzuszek jestem juz wykonczona, a to dopiero 2 dzien :-D na szczescie moj M. juz zdrowieje, to przynajmniej w weekend bede miala troche luzu (mam nadzieje):-p.

Ropieje mu oczko, narazie przemywam mu esencja z herbaty, jak to nie pomoze, to zaczne przemywac mu mlekiem, bo ktoras pisala ze to pomaga.

Sencilla :szok: co z Lilusia??? Wszystko dobrze mam nadzieje?? Jakby mi Tomcio wypadl z wozka to chyba bym dostala zawalu :shocked2: tak samo jak anetka, jak mam malucha na rekach to chodze po mieszkaniu i uwazam zeby w nic sie nie uderzyl przypadkiem, to juz jak jakas obsesja... Jejciu, taka malutka, glowka przeciez jeszcze mieciutka, oby jej sie nic nie stalo... A Ty nie martw sie kochana! To nie Twoja wina!!! Naprawde zdarza sie to wielu mamom, a przeciez to kolko samo odpadlo, nie ma tutaj Twojej winy w tym!!

Ahh, a wy tak o jedzeniu... Jak sie karmi piersia, to nie mozna jesc zadnych 'wynalazkow', ale przyznam wam sie, ze porzadzilysmy ostatnio z siostra i - za przeproszeniem - nawpieprzalysmy sie chinskiego jedzenia :-D
ale mi tego brakowalo heheheheh :D :D :D

anetko jak Twoje piersi? pisalas ze obudzilas sie z twardymi jak kamienie... odciagasz pokarm tak jak Ci pisalam?? przyniesie Ci ulge, zobaczysz. Najwazniejsze, zeby nie bylo zastoju i zapalenia, bo to najgorsze co moze byc :((

Astrid Ty z Walbrzycha, ja z okolic, jakbym wczesniej wiedziala, ze jedziecie to zabralabym sie wami :-D a co do historii dolnego slaska, to mnie zawsze fascynowaly gory sowie i to co tam sie ukrywa pod ziemia :D kiedys nawet w strefie 11 (nie do wiary) na tvnie o tym bylo.. brrr.. :D straaaszne heheh :D :D
Aniahaven masz piekny ogrod, sama chcialabym taki miec.. Szkoda, ze Breda tak daleko, bo chetnie skorzystalabym z zaproszenia.. :tak:


Naogladalam sie tej wariatki co zabila (!) Madzie w Sosnowcu, wedlug jej wersji Madzia jej wypadla z rak, a teraz niby w prokuraturze dochodza do innych wersji, ze Madzia mogla zostac najpierw podtruta czyms... I ze w komputerze rodzicow malutkiej znaleziono co wpisywali w wyszukiwarce internetowej - ile kosztuje trumienka dla malego dziecka, czy rodzice dostana odszkodowanie po smierci niemowlaka, jaki jest koszt pogrzebu itd itd, wczoraj mowili o tym w faktach na tvn, az mi sie znowu wlos zjezyl na glowie, jak mozna w ogole zorganizowac cos takiego :no::szok: mam nadzieje, ze w koncu sprawiedliwosci stanie sie za dosc i wszystko sie wyjasni, a ona pojdzie do wiezienia na cale zycie juz!! No i ponoc miala tez kogos kto jej w tym wszystkim pomagal... Wedlug mnie to caly ten Bartek jej maz.. Co wy o tym myslicie???

Co prawda mamy mikro samochód, ale byś się zmieściła :). Aj mi tak brakuje gór, że masakra. Jakbym nie była słoniem, to bym Męża wyciągnęła na Wielką Sowę, ech. Za to mamy to szczęście, że mieszkamy (w sumie już nasi rodzice) w górzystej części Wałbrzycha.

Co do Madzi, to bym tą kobietę udusiła gołymi rękami. Od początku domyślałam się, że kłamie i na bank Madzia sobie od tak nie umarła. Jak tak mówicie o tych upadkach dzieci na podłogę, które przeżywają, to właśnie wersja tej kretynki do mnie nie przemawia, poza tym normalna osoba od razu zrobiłaby raban, wzywała karetkę, sąsiadów itd. A co, ona tak sobie o wzięła małą i z zimną krwią ją zakopała w jakichś ruinach, bo była w szoku? No nie wierzę. A do tego teraz dostali nowe mieszkanie ponad 100m, nową pracę i mieli ochronę jakiś czas. Normalnie "zabij dziecko dostaniesz lepsze życie" :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.


Ja szukam czegos dlugiego , ale wszystkie maxi sukienki ktore mi sie podobaja kosztuja fortune...
shocked2.gif


ZNALAZLAM!!

http://www.bonprix.nl/product/jurk-z...tyle=18882352#

Iskiera, mam ochote Cie ucalowac, szukalam wlasnie takiej dosc dlugo i na smierc zapomnialam o Bon Prixie! ajjj.... !!!! co za euforia!

Jakbym miała wolną kasę, to bym sobie parę ciuchów pokupowała. Uwielbiam takie trochę hippie/boho :)confused:) klimaty w ubieraniu się i m.n. taką kieckę bym kupiła.

Jak tak piszecie o karmieniu i odciąganiu, to mam nadzieję, że moją Majunią nie będzie problemów. Jakby co to kupię laktator. Na zaś nie chcę brać, bo się może okazać niepotrzebny. Najwyżej się podejdzie do jakiegoś kruidvata po taki sprzęt :cool2:.

U nas dzisiaj lasagne z sosem pieczarkowo-szpinakowym.
 
reklama
Iskierka, super keca! :p

Ja szukam czegos dlugiego , ale wszystkie maxi sukienki ktore mi sie podobaja kosztuja fortune...
:shocked2:

ZNALAZLAM!!

Jurk zwart - Voor haar - bonprix.nl

Iskiera, mam ochote Cie ucalowac, szukalam wlasnie takiej dosc dlugo i na smierc zapomnialam o Bon Prixie! ajjj.... !!!! co za euforia!
Dzięki za uznanie:-D:-D:-D.
Ta co ja wybrałam jest do kolan (przynajmniej dla mnie, bo ja mam 155cm:-D), a reszta wszystkie tuniki kończą się ledwo poniżej kroku i niestety nie mogę w nich chodzić bo... mam POTĘŻNE uda:szok:.
Dlatego ta mi odpowiada, do tego legginsy, balerinki i moge całe lato przechodzić.
Tam były też inne zwangershapjurk, ale niestety mój rozmiar wysprzedany :-(
Ta twoja też mi sie podoba, ale ja pewnie musiałabym odpruc przynajmniej jedną falbanę:-D
 
I my juz po spacerku,,,,posiedzielismy troszke w parku i tak zlecialy 3 godziny na swiezym powietrzu,.Spojrzalam teraz na termometr ,ktory jest przyczepiony do okna i podeszlo do 28....szok,moze dlatego ze przsy szybie(ale nie w sloncu).
Ale mi Aniu narobilas ochoty na kawke na swiezym powietrzu,my mamy jutro zamiar powyciagac nasze mebelki ogrodowe,bo najpierw moj musi kastke wyczyscic,juz spryskal na zielony nalot,teraz tylko splukac,ja ogrodki wreszcie zrobie(bo juz az glupio)i bedzie git,i kaWKA na sloneczku.
Ktoras pytala o krem z filtrem,jakiego uzywacvie bo ja jeszcze nie smarowalam Alexa a chyba powinnam.
Przyjemnego popoludnia,,,,ja zaraz do pracy i weekend.
 
witam dziewczyny, troche Was podczytuje, ale nie mam ani chwili nic napisac, oczywiscie wrocilam do swojego trybu zycia , czyli FULL ACTIVE :tak::-D. w srode bylam z cala trojka na balecie Marysi (wyprawa autem ze hoho), wczoraj na zakupach w centrum i u logopedy Marysi (zakupy wiadomo, jak sie skonczyly...), a dzis caly dzien na spacerku, az mnie 4 litery bola.. tak wymeczylam dziewczyny, ze LIla jeszcze spi w wozku, Tosi sie przysnelo w kuchni na podlodze, a Marys lezy na balkonie...
haha
zrobie sobie kawke.
dzieki dziewczyny za zainteresowanie i wspolczucie, powiem Wam, ze snilo mi sie to dzis w nocy.. nawet trudno mi opisac to, co przezylam.. najstraszniejsze bylo nie to, co sie stalo, ale swiadomosc, co sie moglo stac.. na dodatek pol metra od miejsca, gdzie wypadla Lileczka jechaly ruchome schody.. :szok::-D
wozek sie przewrocil tak jakby do przodu na skos, wiec LIla nie wysunela sie z niego, ale tak jakby zostala "wykatapultowana" i uderzyla twarzyczka o podloze.. :szok::no: na dodatek cala ta historia z matka Madzi.. trudno mi oceniac ta kobiete. w sklepie sie wszyscy zbiegli, dali mi zaraz wode, krzeslo, bo ja malo nie zemdlalam, zaczelam plakac, wszyscy zaczeli oferowac, ze nas gdzie podwioza, do domu, czy na pogotowie.. a najlepsze, ze jedna mama podeszla i mowi, ze widzi, ze mam taki sobie ten wozek i ona mi odda po swojej corce w bardzo dobrym stanie :-D:tak: wiec jutro jeszcze po wozek jade, hihi, chociaz tyle z tego dobrego wyszlo.
i nie moge sie nadziekowac Bogu, ze nic sie nie stalo Lilusi, naprawde, ani jednego siniaka.

ktos pytal o krem dla dzieci.. ja uzywam do Lilusi Weleda creme plein air, on jest w sumie na zimna pogode, ale ma tez filtr. Ale chyba zakupie jakis taki dla dzieci na slonce.
Co do chusty do karmienia, to uzywam jej jako zaslaniacza na wozek przed sloncem, tak spisuje sie super, a dzis tez byl jej debiut przy karmieniu na lawce.. ekstra-bardzo jestem zadowolona.
Iskierka, super tunika!
a tak moje corki spedzaja popoludnie:
 
Ostatnia edycja:
Jakbym miała wolną kasę, to bym sobie parę ciuchów pokupowała.
Kochana, ja staram się lecieć po najmniejszych kosztach. Gdzie tylko widzę kortingi tam wchodze i szperam. Kiedyś zaszłam do Takko i kupiłam sobie szeroką kremową bluzkę z długimi rękawami i dekoldem z guziczkami (coś jakby do karmienia:-D). Cena - 4,99. Idąc dalej trafiłam do C&A gdzie wysznupałam dzianinową tunikę z kieszonkami po bokach, długości do połowy ud w biało kremowe paski - idealnie pasuje do w/w bluzki. Cena - 9,99.
Kilka dni póżniej w tym samym sklepie (C&A) legginsy - niby normalne, nie ciążowe, ale duuuuże - rozmiar 46. Idealne na ciążę, bo rozciągliwe - cena 6,99.
Teraz ta lilowa tunika - 9,99.
Nie chce kupowac zbyt dużo, bo to już chyba moja ostatnia ciąża (mój mąż mówi: "Nigdy nie mów nigdy":-D), a chciałabym trochę schudnąć i nie chcę by ciuchy leżały w katronie na strychu. No ale w czyms przecież muszę chodzić i dlatego statam się kupowac jak najtaniej.
Iskierka, super tunika!
Dziekuję:zawstydzona/y:
Zaraz robię próbę generalna i jade w niej po męża - ciekawe co powie:-D:-D:-D
Sencilla, dobrze że małej nic nie jest.

A ja chyba zaczne kupować wkładki laktacyjne bo mi od czasu do czasu powoli zaczyna coś wyciekać:-D:-D

A i muszę się pochwalic - znowu dzwonili z Creyf's i idę w poniedziałek do pracy. Ciekawe, czy tylko w poniedziałek...
 
Sencilla, super że tak się to skończyło. Cały czas myślałam o Lileczce. A muszę Ci pwoiedzieć, że masz rację. Jak oglądam te ostatnie foty twojej córki, to cały Janek:-D

Co do mamy Magdy to coś strasznego...te nowe doniesienia. Aż się w głowie nie mieści:szok:

My już po spacerku, cudowna pogoda. W weekend może gdzieś podjedziemy autem dalej, może za miasto. Na razie nie mam pomysłu...marzy mi się plaża:tak:
 
Sencilla <przytul> dobrze ze ludzie szybko zareagowali no i dostaniecie nowy wozeczek, to bardzo fajny gest ze strony tej pani, jednak matka to zrozumie matke. No trudno , zdaza sie w kazdej rodzinie, mojej kolezanki synek zjechal z chodzikiem ze schodow, to byl doslownie moment. pewne rzeczy sa poza nasza kontrola, najwazniejsze ze nic sie nie stalo , nawet guza nie ma :) no i fajnie ze wrocilas do formy!

Iskierka ja dzialam na podobna zasade, staram sie nie marnowac pieniedzy na np ciuchy, wole na co innego sporzytkowac. a najbardziej to lubie idee wymiany z jednych rak do drugich, szkoda ze w Polsce nie praktykuje sie tego na taka skale jak w Holandii. Stwierdzilam , ze to co musze kupic nowe to kupie, wyposarzenie pokoiku w Ikei , a zastanawiam sie czy wozka nie kupic uzywanego , bo sa swietne marki w b. dobrym stanie po50, 75, 100 chytrusow , zamiast np 500. za zaoszczedzone pieniazki wolalabym upiekszyc pokoik dla austronauty,bo jak narazie jest zupelnie pusty a chcemy zeby bylo tam ladnie i przytulnie...
 
witam i ja
nie pisze ale podczytuje was, mam mało czasu jak wracam z pracy to tylko z synem chce spędzić swój wolny czas.
sencilla bardzo współczuje tej sytuacji, dobrze że wszystko się dobrze skończyło no i ten prezent w postaci wózka, jacy tutaj są mili ludzie:)aha i zdjęcia śliczne, Lilianka cud miód malina:tak:
Co do promocji to ja jestem wielbicielem kortingów:)jak coś uda mi się kupić taniej to jestem uhahana:) bo tak jak któraś z was pisała szkoda mi wydawać kasy na coś co można kupić taniej, a wystarczy tylko poszukać.
aniahaven, axe śliczne macie ogrody, taki mi się marzy ale to może za parę lat.
astrid jak mieszkałam w rotterdamie to nikogo stamtąd nie było:) niedawno się przeprowadziłam do Goudy:)

pozdrawiam was serdecznie:-)
 
My wlasnie wrocilismy z boiska :) Super dzionek caly dzien poza domem.
Ja tez uwielbiam promocje i jestem szczesliwa jak uda mi sie cos tanio kupic. W zeszly weekend udalo mi sie na bazarze kupic 3 pary butow za 35 euro. Jak bylam w ciazy to tez nie szalalam jedynie to kupilam 2 pary spodni ciazowych w H&M ale to tylko dlatego ze chodzilam wciazy zima i jednak w leginsach byloby zimno. Teraz wlasnie szukam kogos chetnego kto odkupilby ode mnie te spodnie i mam jeszcze jedne takie laniane.
 
reklama
Oglądam konferencję prasową rodziców Madzi na tvn24. Ciekawe jaka jest prawda...ale te nowe doniesienia są potworne:szok:



AnnJ,
już szaleje w Polsce z Tymusiem:-D Fajnie im:tak:

Sencilla, super z tym wózkiem! A po tym całym incydencie byłaś z Lilką może u lekarza, czy na pogotowiu?
 
Do góry