reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Holandia

Dzięki śliczne za miłe przywitanie :-)
Padło pytanie w jakim wieku mam córy - 3 i 2 lata :-)
Ja sama młoda siksa jestem, bo 22 lata mam ;-)
Z nieba żeście mi spadły, super że kilka z Was mieszka niedaleko Goudy :-) 4 lutego lecę do męża na 10 dni obeznać się w okolicy i zobaczyć jak tam w ogóle jest, choć mój mąż jest zachwycony i pracą w Holandii i życiem. Też mówi, że do PL nie ma sensu wracać. Przeraża mnie to wszystko póki co, ale do odważnych świat należy :-)

Mam pytanie do kobitek, których pociechy chodzą już do szkoły w Holandii. Jak dzieciaczki poradziły sobie z barierą językową? Najbardziej się martwię właśnie o to, bo moje córy wyłącznie polskojęzyczne, stars uczę odrobinę angielskiego, ale jednak to dopiero początki...
 
reklama
Dzięki śliczne za miłe przywitanie :-)
Padło pytanie w jakim wieku mam córy - 3 i 2 lata :-)
Ja sama młoda siksa jestem, bo 22 lata mam ;-)
Z nieba żeście mi spadły, super że kilka z Was mieszka niedaleko Goudy :-) 4 lutego lecę do męża na 10 dni obeznać się w okolicy i zobaczyć jak tam w ogóle jest, choć mój mąż jest zachwycony i pracą w Holandii i życiem. Też mówi, że do PL nie ma sensu wracać. Przeraża mnie to wszystko póki co, ale do odważnych świat należy :-)

Mam pytanie do kobitek, których pociechy chodzą już do szkoły w Holandii. Jak dzieciaczki poradziły sobie z barierą językową? Najbardziej się martwię właśnie o to, bo moje córy wyłącznie polskojęzyczne, stars uczę odrobinę angielskiego, ale jednak to dopiero początki...

mój syn 6l do szkoły chodzi od wrzesnia po 3msc zaczął budowac zdania Teraz poszła córa 4l i codziennie zaskakuje mnie paroma nowymi słowami Córka chodziła do tutejszego przedszkola na specjalny program dla dzieci słabo mówiących po Hol-państwo prawie całość finansuje
 
Serdecznie witam wszystkie kobitki :) Na imie mam Kamila i mieszkam w alphen a/d rijn . Od jakiegos czasu sledze wasze forum i doszlam do wniosku ze fajnie byloby tutaj do was dolaczyc, oczywiscie jesli nie macie nic przeciwko temu... W NL jestem od 4 lat, teraz niecierpliwie oczekuje przyjscia na swiat coreczki (to moja pierwsza ciaza) . Juz od dluzszego czasu nie pracuje, wiec wypadaloby wreszcie ten wolny czas jakos pozytecznie wykozystac np. na zawieranie nowych znajomosci :) zreszta wiem tez ze jest tu pare doswiadczonych juz mam i fajnie byloby moc sie czasem poradzic kogos kto te poczatki macierzynstwa ma juz za soba...
Pozdrawiam ;-)
 
Black Wizzard, moje dzieci dużo starsze (15 i 12) ale w lipcu oczekuję kolejnego dziecka, więc nic nie szkodzi na przeszkodzie dziecięcej przyjaźni.
Jeśli chodzi o szkołę, to moje dzieci poszły do niej po 2 tygodniach od przyjazdu. Wprawdzie były już starsze niż twoje (bo to było 4 lata temu), ale tez miałam duże obawy.
Na szczęście nauczyciele i uczniowie byli wyrozumiali i na początek dużo do nich mówili i mówili tak, by osłuchały się z językiem. Teraz, po tych 4 latach córka jest w 2 klasie College i jest jedna z lepszych uczennic. Nie raz obcy ludzie się dziwią że ona nie jest rodowitą Holenderką bo prawie nie ma obcego akcentu.
Syn z wymową tez nieźle sobie radzi, za to gorzej ma z pisaniem i liczeniem. Ale walczymy dzielnie i na tym polu i wierzę, że odniesiemy sukces.

A tak na marginesie to pewnie i w samej Goudzie spotkasz Polaków ;-). Jakby co to jestem blisko i służę pomocą - na tyle na ile zdołam.
A gdzie pracuje twój mąż - jeśli to nie tajemnica?


LU2012CY - witam serdecznie - do Alphen czasem zdarza mi się jeździć na zakupy ;-)
życzę dobrej nocki wszystkim
 
Ostatnia edycja:
Lu2012cy, witaj! w ktorym miesiacu ciazy jestes?
BlackWizard, ale fajnie, ze sie spyknelysmy na watku MULTIMAMY, nie? ;-)
7axe7, z tego co mi wiadomo, to nic oprocz wizzaira i ryanaira nie lata w te okolice.. bo ja tez stamtad :tak::-D
i jaka decyzje podjelas w zwiazku z wyjazdem? wybierasz sie?

milego dzionka dla wszystkich, ja ide sie plawic w kapieli, bo tym pracowitym tygodniu...
 
Lucy, teraz doczytalam, ze bedziemy rodzic w tym samym miesiacu.. czyli nastepnym :-D i jak sie czujesz?
w szpitalu rodzisz czy w domu?
Black Wizard, moje dzieci super sobie radza z holenderskim, zreszta tu w holandii jest duzo dzieci imigrantow i szkoly sa zazwyczaj przygotowane na przyjecie takich dzieci... ze starsza corka chodze dodatkowo do logopedy, aby jej pomoc z wymawianiem niektorych glosek i ogolnie z wieksza smialoscia, jesli chodzi o wyrazanie siebie po holendersku..
NIe martw sie o to, dacie sobie rade na pewno! dzieci sa fantastyczne jezykowo, czytalam wyniki badan, ktore pokazuja ze dzieci do 6 roku zycia sa w stanie nauczyc sie w jendym czasie az 8 jezykow obcych! i to bez wiekszego wysilku..
glowa do gory, jakby co, to zawsze tu jestesmy i doradzimy w razie czego :tak:
polecam Ci tez poczytac po prostu nasz watek, znajdziesz tu duzo fajnych informacji, ktore moga Ci byc potrzebne na poczatku.
 

LU2012CY
2tyg do porodu :) uhh pamiętam te ostatnie dni przed rozwiązaniem :) Mega szczęście wiedzieć za za dni parę będziesz miała maleństwo przy sobie! Powodzenia dla Ciebie :))
Sencilla w 90% myślę, że jednak pojadę... Chyba jest mi to potrzebne jak i mojemu Kubie.. odpoczniemy sobie od siebie.. zatęsknimy...
BlackWIzard nie jestem najmłodsza ahh a już myślałam heh! Ale na pewno nie jestem bardziej doświadczona od Ciebie :)

a mi ogólnie znowu zrobił się guz w piersi... niby taki flak bo Miśka się pozbyła towaru ale guz ciągle jest... nic mam nadzieje, że zwalcze to sama ciepłymi okładami.
Miłego dnia dla Was :* zbieram się kupić jakieś warzywa i owoce
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry