reklama
no i jestem....:-)
Aniu przede wszystkim to co mogę ci poradzić to nic na siłę....Jeżeli Karinka nie będzie chcaiał wkonywać ćwiczeń to jej nie zmuszaj...
Napewno przez kilka dni po ściągnięciu gipsu dostanie zalecenie, żeby zbytnio nie przeciążać tej óżki, tzn. nie chodzić za dużo! A o jeździe na rowerze to przez jakiś czas można zapomnieć....
Podstawowymi ćwiczeniami są ćwiczenia izometrycznymi, polegającymi na spokojnym i powolnym napinaniu mięśni nogi chorej bez ich rozciągania.
Ćwiczenia izometryczne polegające na wywołaniu skurczu mięśnia nie wywołując ruchu w stawie, odgrywają zasadniczą rolę zarówno we wstępnym etapie leczenia zachowawczego, jak i bezpośrednio po leczeniu operacyjnym. Stosujemy je 4-5 razy dziennie, po 15-20 minut ćwiczeń. Z zasady prowadzi się ćwiczenia izometryczne mięśni prostowników stawu: kolanowego, skokowego, biodrowego, łokciowego i nadgarstka. Wielokrotne powtarzanie maksymalnego napięcia mięśnia jest najlepszym bodźcem do zwiększenia jego siły, powodując jednocześnie lepsze ukrwienie złamanej kończyny. Zaletą ćwiczeń izometrycznych jest również to, że nawet przy maksymalnych napięciach mięśnia nie występują momenty gnące i skrętne zespolonej kości – stwarza to pełne bezpieczeństwo dla zespolenia kości, a cykliczne zmiany naprężeń w kościach mają korzystny wpływ na metabolizm tkanki kostnej i w rezultacie na zrost kostny Może niewiele ci to mówi, ale ogólnie rzecz biorąć chodzi o wzmocnienie tych mięśni, które w gipsie nie miały możliwści pracować. Przybliżę ci parę przykładów:
1. Posadź Karinkę na łóżku tak by cała noga dotykała podłoża, a kolano było wyprostowane, niech przyciąga stopę do siebie, wytrzyma 5 s i puści
2. Na skraju łóżka, podudzia zwisa swbodnie, unoszenie podudzia do góry do wyprostu i powrót.
3.Siad na krześle, plecy wyprostowane, nogi oparte od środka o nogi krzesła. Rozpychanie nóg na zewnątrz. Utrzymanie pozycji 5 s, następnie rozluźnienie i odpoczynek przez 10 s.
4.Następnie ułożenie nóg na zewnątrz nóg krzesła i próba zbliżenia ich do siebie. Utrzymanie pozycji 5 s, rozluźnienie i odpoczynek przez 10 s.
5. Tzw. rowerek ale bardzo wolno wykonywany i najlepej jakbyś to ty kontrolowała te ruchy nóżek.
Każde z tych ćwiczeń wykonujemy przez 5s i powtarzamy jakieś 8-10 razy...Jeśli by to było zbytnio forsowne to zmniejsz częstotliwość i ilość powtórzeń.
Przede wszystkim dla Karinki to musi być zabawa!!!!!
Mam nadzieję, ze cię nie zanudziłam...A cwiczenia okaza się pomocne....:-):-)
Aniu przede wszystkim to co mogę ci poradzić to nic na siłę....Jeżeli Karinka nie będzie chcaiał wkonywać ćwiczeń to jej nie zmuszaj...
Napewno przez kilka dni po ściągnięciu gipsu dostanie zalecenie, żeby zbytnio nie przeciążać tej óżki, tzn. nie chodzić za dużo! A o jeździe na rowerze to przez jakiś czas można zapomnieć....
Podstawowymi ćwiczeniami są ćwiczenia izometrycznymi, polegającymi na spokojnym i powolnym napinaniu mięśni nogi chorej bez ich rozciągania.
Ćwiczenia izometryczne polegające na wywołaniu skurczu mięśnia nie wywołując ruchu w stawie, odgrywają zasadniczą rolę zarówno we wstępnym etapie leczenia zachowawczego, jak i bezpośrednio po leczeniu operacyjnym. Stosujemy je 4-5 razy dziennie, po 15-20 minut ćwiczeń. Z zasady prowadzi się ćwiczenia izometryczne mięśni prostowników stawu: kolanowego, skokowego, biodrowego, łokciowego i nadgarstka. Wielokrotne powtarzanie maksymalnego napięcia mięśnia jest najlepszym bodźcem do zwiększenia jego siły, powodując jednocześnie lepsze ukrwienie złamanej kończyny. Zaletą ćwiczeń izometrycznych jest również to, że nawet przy maksymalnych napięciach mięśnia nie występują momenty gnące i skrętne zespolonej kości – stwarza to pełne bezpieczeństwo dla zespolenia kości, a cykliczne zmiany naprężeń w kościach mają korzystny wpływ na metabolizm tkanki kostnej i w rezultacie na zrost kostny Może niewiele ci to mówi, ale ogólnie rzecz biorąć chodzi o wzmocnienie tych mięśni, które w gipsie nie miały możliwści pracować. Przybliżę ci parę przykładów:
1. Posadź Karinkę na łóżku tak by cała noga dotykała podłoża, a kolano było wyprostowane, niech przyciąga stopę do siebie, wytrzyma 5 s i puści
2. Na skraju łóżka, podudzia zwisa swbodnie, unoszenie podudzia do góry do wyprostu i powrót.
3.Siad na krześle, plecy wyprostowane, nogi oparte od środka o nogi krzesła. Rozpychanie nóg na zewnątrz. Utrzymanie pozycji 5 s, następnie rozluźnienie i odpoczynek przez 10 s.
4.Następnie ułożenie nóg na zewnątrz nóg krzesła i próba zbliżenia ich do siebie. Utrzymanie pozycji 5 s, rozluźnienie i odpoczynek przez 10 s.
5. Tzw. rowerek ale bardzo wolno wykonywany i najlepej jakbyś to ty kontrolowała te ruchy nóżek.
Każde z tych ćwiczeń wykonujemy przez 5s i powtarzamy jakieś 8-10 razy...Jeśli by to było zbytnio forsowne to zmniejsz częstotliwość i ilość powtórzeń.
Przede wszystkim dla Karinki to musi być zabawa!!!!!
Mam nadzieję, ze cię nie zanudziłam...A cwiczenia okaza się pomocne....:-):-)
magdalena12
Wdrożona(y)
witam dziewczynki,
Ma-Rita, ja troszke pozno, ale rowniez bardzo sie ciesze z Twojej fasolki... ;-) i zycze duuuzo szczescia... :-)
Aniu, moc buziaczkow dla Ernesta... a Tobie zdrowka zycze...
Paulina, sliczniutka ta Twoja Amelka... :-) ma zawsze taka promienna twarzyczke...
Niunia, nie zamartwiaj sie... katar i kaszelek prawdopodobnie przejdzie sam... syropek i kropelki do noska sa wystarczajace... i jak najbardziej wychodz z Wiktorka na dwor... spacer z pewnoscia jej nie zaszkodzi... ;-)
Pauka, a Tobie co sie przydarzylo... milych przygotowan do chrztu...
dobrej nocki kobietki... ;-)
Ma-Rita, ja troszke pozno, ale rowniez bardzo sie ciesze z Twojej fasolki... ;-) i zycze duuuzo szczescia... :-)
Aniu, moc buziaczkow dla Ernesta... a Tobie zdrowka zycze...
Paulina, sliczniutka ta Twoja Amelka... :-) ma zawsze taka promienna twarzyczke...
Niunia, nie zamartwiaj sie... katar i kaszelek prawdopodobnie przejdzie sam... syropek i kropelki do noska sa wystarczajace... i jak najbardziej wychodz z Wiktorka na dwor... spacer z pewnoscia jej nie zaszkodzi... ;-)
Pauka, a Tobie co sie przydarzylo... milych przygotowan do chrztu...
dobrej nocki kobietki... ;-)
Dzień dobry!
Weekend przed nami..mąż wraca wieczorkiem jupi!
Moi jeszcze śpią....ale ja już nię postanowiłam spokojnie nadrobić zaległości poranne na necie..;-)
Pauka właśnie o tego typu ćwiczeniach myślałam - dzięki ci wielki!
Powiem wam szczerze że boje się tego momentu bo znam moją małą i na pewno już opracowała sobie w głowie ile to żeczy zrobi jak jej to ściągną...
Ja wiem że muszę uważać ale czy do niej to dotrze - z jej temperamentem chyba ją będę musiała przywiązać!
A my dziś do pracy i do przdszkola także będziemy dopiero po południu!
Młego dnia wszystkim!
Weekend przed nami..mąż wraca wieczorkiem jupi!
Moi jeszcze śpią....ale ja już nię postanowiłam spokojnie nadrobić zaległości poranne na necie..;-)
Pauka właśnie o tego typu ćwiczeniach myślałam - dzięki ci wielki!
Powiem wam szczerze że boje się tego momentu bo znam moją małą i na pewno już opracowała sobie w głowie ile to żeczy zrobi jak jej to ściągną...
Ja wiem że muszę uważać ale czy do niej to dotrze - z jej temperamentem chyba ją będę musiała przywiązać!
A my dziś do pracy i do przdszkola także będziemy dopiero po południu!
Młego dnia wszystkim!
niunia_2008
mama Wiktorii :)
:-)
u nas jest coraz lepiej, po kaszlu widac ze wszystko w srodku sie odrywa, i najwazniejsze nie ma goraczki czyli chyba sie obejdzie bez lekarza...
po wiki nie widac ze jest chora, tylko wiecej zmeczona a zasypiac nie moze... a tak to wczoraj odstawiala takie cyrki w lozeczku, juz sama sie puszcza i chodzi z jednej strony do drugiej(dobrze ze kupilismy wieksze lozeczko)
pauka-pewnie duzo przygotowan masz teraz?;-)
no i co sobie zrobilas ze mialas noge w gipsie?
aniu-karinka dopiero ci pokaze na co ja stac po tak dlugim uziemieniu:-)
wszystkim pracujacym zyczymy milej pracy;-)
u nas jest coraz lepiej, po kaszlu widac ze wszystko w srodku sie odrywa, i najwazniejsze nie ma goraczki czyli chyba sie obejdzie bez lekarza...
po wiki nie widac ze jest chora, tylko wiecej zmeczona a zasypiac nie moze... a tak to wczoraj odstawiala takie cyrki w lozeczku, juz sama sie puszcza i chodzi z jednej strony do drugiej(dobrze ze kupilismy wieksze lozeczko)
pauka-pewnie duzo przygotowan masz teraz?;-)
no i co sobie zrobilas ze mialas noge w gipsie?
aniu-karinka dopiero ci pokaze na co ja stac po tak dlugim uziemieniu:-)
wszystkim pracujacym zyczymy milej pracy;-)
PaulinaAnna
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Witam w ten piękny,słoneczny poranek aż chce się żyć :-)
Aniu-te leczo to łatwizna....w polskim sklepie kupuję kiełbasę zwyczajną lub paróweczki i w plasterkach podsmażam -przekładam do dużego garnka, potem cebulka pokrojona w kosteczkę-na złoty kolor i też przekładam do garnka, potem podsmażam paprykę kolorową, kabaczek, pieczarki (wszystko na drobna kosteczkę pokrojone), calość do garnka przełożyć, dodać 2 puszki pomidorów bez skórki(w lidlu,daj wraz z sokiem z puszki, i pokroić w kosteczkę), i ja dodaję jeszcze puszkę fasolki zielonej(ale bez wody z puszki).....Do smaku papryka-słodka i ostra, sól i pieprz....Całość duszę około 30 minut...można dodać ketchup i cukier do smaku jak kto woli. Ja to nazywam "śmietnikiem" z warzyw....Ponoć powinno się dodać olej ale ja nigdy tego nie robię.
Magdalena-dziękuję za komplemencik...ona wygląda tak wesolutko i promiennie ale to mała terrorystka
Aniu-ja własnie zamiast kawusi zapodałam sobie jogurcik Goede Morgen....może doda energii ;-)
Sencilla- pytałam się Emila, on odradza Tobie aparacik, bo finansowo nie dasz rady...to jest tylko u dzieci i młodzieży opłacane z ubezpieczenia a Ty pokrywasz całę koszty-ponoć ogromne....ale zawsze możesz się dopytać u ortodonty.
Powiedzcie mi czy wieżycie we sny....mnie się wczoraj śnił pająk a dziś ząb-jedynka że mi wypadła.....Sprawdziłam że pająk to ozn. pozytywnie dla finansów a ząb-śmierć....i teraz mnie telepie ze strachu
Dobra kochane ja spadam do odkurzacza i ściereczki porandkować
Miłego dnia.
Aniu-te leczo to łatwizna....w polskim sklepie kupuję kiełbasę zwyczajną lub paróweczki i w plasterkach podsmażam -przekładam do dużego garnka, potem cebulka pokrojona w kosteczkę-na złoty kolor i też przekładam do garnka, potem podsmażam paprykę kolorową, kabaczek, pieczarki (wszystko na drobna kosteczkę pokrojone), calość do garnka przełożyć, dodać 2 puszki pomidorów bez skórki(w lidlu,daj wraz z sokiem z puszki, i pokroić w kosteczkę), i ja dodaję jeszcze puszkę fasolki zielonej(ale bez wody z puszki).....Do smaku papryka-słodka i ostra, sól i pieprz....Całość duszę około 30 minut...można dodać ketchup i cukier do smaku jak kto woli. Ja to nazywam "śmietnikiem" z warzyw....Ponoć powinno się dodać olej ale ja nigdy tego nie robię.
Magdalena-dziękuję za komplemencik...ona wygląda tak wesolutko i promiennie ale to mała terrorystka
Aniu-ja własnie zamiast kawusi zapodałam sobie jogurcik Goede Morgen....może doda energii ;-)
Sencilla- pytałam się Emila, on odradza Tobie aparacik, bo finansowo nie dasz rady...to jest tylko u dzieci i młodzieży opłacane z ubezpieczenia a Ty pokrywasz całę koszty-ponoć ogromne....ale zawsze możesz się dopytać u ortodonty.
Powiedzcie mi czy wieżycie we sny....mnie się wczoraj śnił pająk a dziś ząb-jedynka że mi wypadła.....Sprawdziłam że pająk to ozn. pozytywnie dla finansów a ząb-śmierć....i teraz mnie telepie ze strachu
Dobra kochane ja spadam do odkurzacza i ściereczki porandkować
Miłego dnia.
natka86
mamusia Zosieńki
czesc laski w niedziele wracam do was czyli do holandii.
reklama
Dzien dobry :-)
Dziekuje serdecznie za gratulacje i trzymanie kciukow :-):-)
Mam nadzieje, ze bedzie OK. Do poloznej wybieram sie gdzies za miesiac, tak samo na USG.
Sencilla Paulina ma racje, koszty aparatu sa ogromne. Tylko dzieci i mlodziez do 18 roku zycia maja aparaty i pelna opieke dentystyczna w 100 % refundowane przez ubezpieczenie. Dla porownania powiem Ci, ze dwa lata temu dentysta za korone na jeden zab zaspiewal mi 700 Euro
Pauka widze, ze przygotowania do chrztu w pelni Czekamy wiec na foteczki :-)
Natka fajnie, ze sie znow odezwalas
Paulina ja w sny raczej nie wierze, z jednym wyjatkiem: kiedy snia mi sie zeby
Taki sen, w ktorym pojawia sie zab zapowiada u mnie mniejsze lub wieksze klopoty. I to sprawdza sie zawsze Gdzies czytalam, ze zeby maja bardzo silna symbolike jesli chodzi o sny. Ale wcale nie musza oznaczac smierci. To za duze uogolnienie. A zab mogl Ci sie snic, bo rozmawialas z mezem o aparacie na zeby Sencilli
Milego dnia kobietki :-)
Dziekuje serdecznie za gratulacje i trzymanie kciukow :-):-)
Mam nadzieje, ze bedzie OK. Do poloznej wybieram sie gdzies za miesiac, tak samo na USG.
Sencilla Paulina ma racje, koszty aparatu sa ogromne. Tylko dzieci i mlodziez do 18 roku zycia maja aparaty i pelna opieke dentystyczna w 100 % refundowane przez ubezpieczenie. Dla porownania powiem Ci, ze dwa lata temu dentysta za korone na jeden zab zaspiewal mi 700 Euro
Pauka widze, ze przygotowania do chrztu w pelni Czekamy wiec na foteczki :-)
Natka fajnie, ze sie znow odezwalas
Paulina ja w sny raczej nie wierze, z jednym wyjatkiem: kiedy snia mi sie zeby
Taki sen, w ktorym pojawia sie zab zapowiada u mnie mniejsze lub wieksze klopoty. I to sprawdza sie zawsze Gdzies czytalam, ze zeby maja bardzo silna symbolike jesli chodzi o sny. Ale wcale nie musza oznaczac smierci. To za duze uogolnienie. A zab mogl Ci sie snic, bo rozmawialas z mezem o aparacie na zeby Sencilli
Milego dnia kobietki :-)
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 54
- Wyświetleń
- 13 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 165 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: