czesc ja tylko na chwilkę bo ide się myć i spać bo nie wiem co mnie dzis w nocy czeka. Seba waży 9300 i ma 73 cm wiec jest wszystko ok. pytałam o jajka mi tez mówiła że mozna dawać pół jajka na tydzień, mówiła również że mogę dawać kurczaka i ryby i mogę mu pomału wprowadzać gnieciony posiłek widelcem a nie miksować. tylko ja juz mu próbowałam to Seba mi sie dusił
Coś na poprawę humoru, to bardzo życiowe??
Ostatnio stwierdzono u mnie Syndrom Starczego Braku Skupienia Uwagi /SSBSU/.
Przejawia się on następująco:
- Decyduję się na podlanie ogrodu.
- Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mój samochód i
stwierdzam, że wymaga umycia.
- Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu, zauważam leżącą na stole
pocztę i rachunki, które wcześniej wyjąłem ze skrzynki.
- Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciem samochodu.
- Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza. Zauważam, że
kosz jest pełny.
- Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz.
- Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszem do śmietnika będę
blisko skrzynki pocztowej, więc mogę najpierw wysłać rachunki płatne
czekiem.
- Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową i stwierdzam, że
został mi jeden czek. Nowa książeczka czekowa jest w biurku w
gabinecie.
-Wchodzę do gabinetu i widzę, że na biurku stoi puszka Coca Coli,
którą niedawno piłem.
- Stwierdzam, że Coca Cola jest ciepła i trzeba ją wstawić do lodówki.
-Idąc do kuchni z Coca Colą w ręku zwracam uwagę na kwiaty na
parapecie, które wymagają podlania.
- Odstawiam Coca Colę na parapet i odkrywam leżące tam moje okulary,
których szukałem od samego rana.
-Postanawiam, że lepiej będzie, jeżeli je zaraz położę z powrotem na
biurko, ale najpierw podleję kwiaty.
- Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę. Nagle zauważam
pilota telewizyjnego. Ktoś zostawił go na stole kuchennym.
- Zdaję sobie sprawę, że wieczorem kiedy będziemy chcieli oglądać
telewizję będę znowu szukał pilota i nie przypomnę, że jest na stole
kuchennym. Decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tam
gdzie powinien być. Ale najpierw podleję kwiaty.
- Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę na podłogę.
Odkładam pilota na stół, biorę szmatę i wycieram podłogę.
- Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć, co ja właściwie
chciałem zrobić.
Pod koniec dnia:
> Ogród jest nie podlany
> Samochód jest nie umyty
> Rachunki są nie zapłacone
> Puszka ciepłej Coca Coli stoi na biurku
> Kwiaty są suche
> Jest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowej
> Nie mogę znaleźć pilota telewizyjnego
> Nie mogę znaleźć moich okularów
> I nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochodu
A kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostało zrobione
jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przez calutki dzień byłem bardzo
zajęty i jestem rzeczywiście zmęczony.
Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to poważny problem.
Mam jeszcze prośbę.
Przekaż tę informację wszystkim, których znasz, bo nie pamiętam komu
ją już opowiadałem.
Nie śmiej się, jeżeli to nie jesteś Ty, Twój dzień nadchodzi !
> STARZENIE SIĘ JEST NIEUNIKNIONE
> DOROŚLENIE JEST OPCJONALNE
> ŚMIANIE SIĘ Z SAMEGO SIEBIE JEST TERAPEUTYCZNE
dobrej nocki.......