reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

Agasta no to super, ze u Was wszystko OK :-):-) Teraz tygodnie ciazy beda leciec jak szalone az do +/- 8 miesiaca. Potem zacznie sie dluzyc i czlowek tylko odlicza dni do porodu zeby jak najszybciej pozbyc sie tej kangurzej torby :tak:
W lipcu tez mielismy remont kuchni, wiec wiem jak to jest :tak: Przez okres remontu zdazylam przetestowac prawie caly asortyment goowych dan z AH;-)


 
reklama
czesc ja tylko na chwilkę bo ide się myć i spać bo nie wiem co mnie dzis w nocy czeka. Seba waży 9300 i ma 73 cm wiec jest wszystko ok. pytałam o jajka mi tez mówiła że mozna dawać pół jajka na tydzień, mówiła również że mogę dawać kurczaka i ryby i mogę mu pomału wprowadzać gnieciony posiłek widelcem a nie miksować. tylko ja juz mu próbowałam to Seba mi sie dusił:szok:
Coś na poprawę humoru, to bardzo życiowe??


Ostatnio stwierdzono u mnie Syndrom Starczego Braku Skupienia Uwagi /SSBSU/.
Przejawia się on następująco:
- Decyduję się na podlanie ogrodu.
- Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mój samochód i
stwierdzam, że wymaga umycia.
- Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu, zauważam leżącą na stole
pocztę i rachunki, które wcześniej wyjąłem ze skrzynki.
- Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciem samochodu.
- Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza. Zauważam, że
kosz jest pełny.
- Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz.
- Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszem do śmietnika będę
blisko skrzynki pocztowej, więc mogę najpierw wysłać rachunki płatne
czekiem.
- Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową i stwierdzam, że
został mi jeden czek. Nowa książeczka czekowa jest w biurku w
gabinecie.
-Wchodzę do gabinetu i widzę, że na biurku stoi puszka Coca Coli,
którą niedawno piłem.
- Stwierdzam, że Coca Cola jest ciepła i trzeba ją wstawić do lodówki.
-Idąc do kuchni z Coca Colą w ręku zwracam uwagę na kwiaty na
parapecie, które wymagają podlania.
- Odstawiam Coca Colę na parapet i odkrywam leżące tam moje okulary,
których szukałem od samego rana.
-Postanawiam, że lepiej będzie, jeżeli je zaraz położę z powrotem na
biurko, ale najpierw podleję kwiaty.
- Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę. Nagle zauważam
pilota telewizyjnego. Ktoś zostawił go na stole kuchennym.
- Zdaję sobie sprawę, że wieczorem kiedy będziemy chcieli oglądać
telewizję będę znowu szukał pilota i nie przypomnę, że jest na stole
kuchennym. Decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tam
gdzie powinien być. Ale najpierw podleję kwiaty.
- Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę na podłogę.
Odkładam pilota na stół, biorę szmatę i wycieram podłogę.
- Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć, co ja właściwie
chciałem zrobić.
Pod koniec dnia:
> Ogród jest nie podlany
> Samochód jest nie umyty
> Rachunki są nie zapłacone
> Puszka ciepłej Coca Coli stoi na biurku
> Kwiaty są suche
> Jest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowej
> Nie mogę znaleźć pilota telewizyjnego
> Nie mogę znaleźć moich okularów
> I nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochodu
A kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostało zrobione
jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przez calutki dzień byłem bardzo
zajęty i jestem rzeczywiście zmęczony.
Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to poważny problem.
Mam jeszcze prośbę.
Przekaż tę informację wszystkim, których znasz, bo nie pamiętam komu
ją już opowiadałem.
Nie śmiej się, jeżeli to nie jesteś Ty, Twój dzień nadchodzi !
> STARZENIE SIĘ JEST NIEUNIKNIONE
> DOROŚLENIE JEST OPCJONALNE
> ŚMIANIE SIĘ Z SAMEGO SIEBIE JEST TERAPEUTYCZNE

dobrej nocki.......
 
dzieki dziewczynki za cieple slowa...
Sencilla, moj maz gra na pianinie... :-):tak: rowniez przez kilkanascie lat bral lekcje, ale prywatne... :tak: a w ogole to on pochodzi z muzycznej rodzinki... :rofl2: ;-) ja niestety nie uczylam sie grac... czego niezmiernie zaluje... :-( ale czasem udaje mi sie zagrac jakies proste melodie... ;-) podszkolilam sie troche u mezusia... ;-) a pianino planujemy kupic, poniewaz uwielbiam sluchac jak Klaas gra... :-) K rowniez uwielbia grac... :tak: a co najwazniejsze z mysla o przyszlej nauce Manuela... :tak: gdyz planujemy go poslac do szkoly muzycznej... mam nadzieje, ze nasze plany sie powioda i Pan Manuel bedzie wystarczajaco zainteresowany gra na pianinie... :-D
to swietnie, ze TY tez potrafisz grac... a Wy macie jakies plany wobec dziewczynek?
 
Magdalena, ja planow nie mam, mysle ze nawet jesli bym je miala, to zostalyby szybko zweryfikowane przez zycie ;) hihi. My tez jestesmy spiewajaco-grajacy, moj maz gra super na gitarze i na skrzypach, ja na pianinie (i na nerwach, oczywiscie, mojemu mezowi :tak: ). Mam niby w papierkach, ze jestem technikiem instrumentalista ;), co uprawnia mnie do uczenia gry na pianinie. Zapraszam na lekcje, hihi, jak juz sobie sprawimy instrument. Poza tym obydwoje uwielbiamy spiewac i spiewalismy w chorach kilku juz w swoim zyciu. I pod prysznicem kazdego ranka :-D Muzyka u nas leci caly czas! Mysle ze to jest najlepszy fundament dla dziewczynek. A co one wybiora, to juz zobaczymy :laugh2:
 
Ma-Rita, ja rowniez mowilam, a takze pisalam w jezyku wloskim dosyc dobrze... jak musialam tego jezyka czesto uzywac... :tak: teraz juz nie uzywam go tak czesto jak wczesniej... wiec niektore slowka mi "wylecialy" z glowy i czasem musze sie zastanowic jak chce cos powiedziec... ale ogolnie nie jest zle... ;-) rozumiem bardzo duzo... tylko w pisaniu sie pogorszylam... :zawstydzona/y: a TY skad go wczesniej znalas?
 
Sencilla, no to wesolo macie... :-) a posiadacie skrzypce i gitare? skrzypce naleza rowniez do moich ulubionych instrumentow... dzieki za zaproszenie, ale chyba w dalszym ciagu bede sie szkolic u mezusia... ;-) on posiada duzo cierpliwosci... :zawstydzona/y:;-) zgadzam sie z Toba calkowicie, co do sluchania muzyki przez dzieci... my rowniez sluchamy jej bardzo duzo, wlacznie z Manuelem oczywiscie... :tak: a jakiej muzyki sluchaja Twoje dziewczynki... masz jakies plyty, ktore moglabys polecic? ja juz pisalam kiedys na forum, ze polecam plyty Raimonda Lapa...:tak: my mamy z tej kolekcji miedzy innymi Bacha, Beethovena i Mozarta... Manuel jest ta muzyka zachwycony.. :tak: a tak na marginesie, to moj maz rowniez spiewa w chorze... ;-):-D
 
Witam dziewczynki!

My jak zwykle o tej porze już na nogach...Śniadanko w drodze!:-D
Dzieciaki juz się rozkręcają w salonie...
A ja dzisiaj mam wolne i chce trochę to wykorzystać...
Pytanie mam takie - kto ostatnio pobierał papiery z SVB do rodzinnego?
I czy można je pobrać na ich stromie internetowej czy trzeba się tam osobiscie udać?Bo ja miałam kiedyś inny formularz a teraz inny widzę i nie wiem który jest aktualny..:baffled:
Jeśli któraś wie proszę o szybką odpowiedź!:-)
Miłego poranka....
 
witam
ja też już na nogach:-) właśnie kawke sobie piję
u nas noc mineła w miarę lepiej , Sebastian budził się ale nie był taki marudny i nie wybudzał się jak poprzednio. Ma jeszcze katar i teraz ma kaszel,pewnie katar schodzi i mu na gardło.:crazy::baffled:
 
reklama
Ania, ja nie skladalam o rodzinne, ale kolezanka skladala i ona wypelniala na stronie :tak: Ale niestety nic nie wiem dokladnie.. Co dzis jesz na sniadanko? Ja znowu tosty :-D
 
Do góry