Hej kobitki...
Twiggless mój był na szczepieniu w zeszły poniedziałek...darł się w niebogłosy, ale sama bym się darła jakby mi ktoś tyle igły wprowadził w mięśnia...
Albo ta Pani nie umiała robić zastrzyków albo tak trza było....
Obiecali, że za tydzień będzie chory (gorączki itp) bo to wina bakterii.
Aż się boje co bedzie dzisiaj...
Z drugiej strony to jak sie wtoczył do naszej sypialni 10 min temu to był bardzo wesoły i wyspany...
Na gorączkę to on nie wygladał....Zobaczymy...
Co do wagi to osiągnął 13 kg i 86.5 cm...Mój maluszek!
Sencilla zdjęcie kapitalne w tych gumiaczkach...
Moi też tak nieraz wygladają, niestety po ostatnich wakacjach okazalo się,że załatwiliśmy sobie aparat na plaży.
A naprawa kosztuje tyle co nowy...z tej racji nie moga zdrobić ani jednego zdjęcia, bo nowego jeszcze nie posiadam....buuu
A my wczoraj suszyliśmy i zaprawialismy grzybki w occie...Mąż był w lesie i przytargał torbe prawdziwków...Skończyliśmy o 1.30 tyle ich było...
Olgunia gratuluję ząbka...no i teraz sie zacznie!
A teraz śniadanko i uciekam do pracy...
Twiggless mój był na szczepieniu w zeszły poniedziałek...darł się w niebogłosy, ale sama bym się darła jakby mi ktoś tyle igły wprowadził w mięśnia...
Albo ta Pani nie umiała robić zastrzyków albo tak trza było....
Obiecali, że za tydzień będzie chory (gorączki itp) bo to wina bakterii.
Aż się boje co bedzie dzisiaj...
Z drugiej strony to jak sie wtoczył do naszej sypialni 10 min temu to był bardzo wesoły i wyspany...
Na gorączkę to on nie wygladał....Zobaczymy...
Co do wagi to osiągnął 13 kg i 86.5 cm...Mój maluszek!
Sencilla zdjęcie kapitalne w tych gumiaczkach...
Moi też tak nieraz wygladają, niestety po ostatnich wakacjach okazalo się,że załatwiliśmy sobie aparat na plaży.
A naprawa kosztuje tyle co nowy...z tej racji nie moga zdrobić ani jednego zdjęcia, bo nowego jeszcze nie posiadam....buuu
A my wczoraj suszyliśmy i zaprawialismy grzybki w occie...Mąż był w lesie i przytargał torbe prawdziwków...Skończyliśmy o 1.30 tyle ich było...
Olgunia gratuluję ząbka...no i teraz sie zacznie!
A teraz śniadanko i uciekam do pracy...