reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

Ale tutaj dzisiaj cicho....

Moje dziecko juz druga drzemke sobie urzadzilo i niestety zaraz bede go musiala budzic bo do szkoly po Kube. Obiad mam juz zrobiony i nie wiem co robic dalej. Szkoda ze zadna z was nie mieszka blisko bo bysmy gdzies z dzieciakami poszli.
 
reklama
Dzien dobry!
A my juz po spacerku...z kumpela i jej dzieckiem.I tak sie własnie zastanawiam czy włozyc juz spiworek w wozek,widzialam Iguana ze ty juz jezdzisz ze spiworkiem.Ladny ten nowy wozek ma Janek.
I na spacerku tez widzialam jedno dziecko w siworku.A jak Wy jezdzicie??
Rosolek sie gotuje,pachnie koprem w calym domu bo zawsze daje go duzo...mniam juz sie robie glodna.Jeszcze jakies pranie przydaloby sie wstawic.
Iskierka i widzisz jednak masz prace,oby tak dalej,a ja tam Twoj maz???
Aniu gratuluje,sportowa kobieta jestes.
Anetka jak tam telefon???A co do brudnej roboty to mi sie pare razy tez taka zdazyla,,,ostatnio w tamtym tyg. musialam w poludnie Alexa pod prysznic dac.
milego popoludnia i smacznego obiadu...
Cos sie dzieje z moja klawiatura:wściekła/y:
 
anp telefon dalej nie dziala jedynie jak ktos do mnie zadzowni i sie zapali wyswietlacz to moge na nim wszytsko zrobic a tak jakbym cos chciala to niestety glowny guzik nie dziala.

A my juz w domu po szkole. Milam isc kupic Kubie kurtke ale nie chcialo mu sie isc. Robie obiade i do pracy za 2h.
 
Witam ..a ja juz po pracy, pizza dzis na obiad bo ja mam dalej nastroj melancholijny...:sorry::eek: nic mi sie niechce... jeden pozytyw dzisiejszego dnia - moj brat wlasnie przyjechal do NL i szaleje z dzieciakami na ogrodzie!;-)
 
Dziewczyny, ja miałam dziś ciężki poranek.... Olivia niemal całą noc na cycu. Nie, zeby non stop była głodna. Nie. Ona płakała na spaniu, dawałam jej cyca, pociagła przez 10 minut, wypluwala cyca i dalej słodko spała. I tak srednio co dwie godziny. Smoczka od buytelki złapać w ogóle nie chciała.
Ostatnie karmienie o 4.00, a o 5.00 pobudka do pracy. Wstałam, ubrałam się, zeszłam na dól - dziecko śpi. Mąż schodzi za mną, wchodzi do kuchni i pyta co jestem taka zła. No to mówię, ż ejestem niewyspana, bo jak się można wyspać karmiąc dziecko niemal co 2h...
Dostałam kusiola i mąż powędrował do łożka, bo miał jeszcze godzinkę czasu.
Odciągłam mleko, włożyłam je do lodówki i zaczęłam robic kanapki do pracy.
Nagle z góry zbiega mąż i wola - gdzie masz mleko, daj bo Olivia placze
baffled5wh.gif

naskoczylam na niego - jakie mleko, ona godzine temu jadła i pobeczałam się jak dziecko. Mąż dziwnie na mnie popatrzył i poszedł do góry. Zeszla mama i pyta o co się pokłociliśmy. To ja znowu w bek, ze o nic ze mają mnie zostawić w spokoju. I z powrtoem na gore do łazienki przemyć twarz zimną wodą....
Na dodatek nie mogłam zrobić make up-u bo cos mi się na powiekach zrobiło i szczypie....
Poszłam jeszcze do sypialni i przeprosilam męża, ucałowalam córcię i z wyglądem zombie pojechalam do pracy.
Pierwsze dwie godziny to byl koszmar, ale jakoś przeżyłam.
Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej....
Ide spać...
 
Iskierka, pozostaje mi jedynie pocieszyc Ciebie, u mnie to samo, mala sie budzi co 2 godziny na cyca, od urodzenia malutkiej mam teraz najbardziej nieprzespane nocki... Najgorzej do pracy wstac i sie zebrac ;) dobranoc wszystkim!
 
My z Tomusiem roznie, czasami jedna pobudka w nocy, czasami dwie, ale przewaznie wcale. Ale co dwie godziny mi sie nie budzi na szczescie od kiedy skonczyl miesiac :eek: wspolczuje wam nieprzespanych nocek:zawstydzona/y: nie wyobrazam sobie isc do pracy po takim maratonie :confused2:jeszcze jak sie trzeba gdzies ruszac przy maszynie, to chyba sie daje jakos rade, bo nie ma jak przysnac :laugh2: ale za biurkiem to juz ciezko ogarnac :eek::confused2:
 
reklama
Z tymi nieprzespanymi nocami to ja miałam też przejścia. Cały rok jak karmiłam cycem Janka nie przespał w całości ani jednej nocy, a co za tym idzie i ja:-( Na szczęście teraz, po odstawieniu od cyca przesypia całe noce. Czasem się przebudzi na chwilę, zapłacze i znowu zasypia sam.
 
Do góry