reklama
AnnaJ007
Fanka BB :)
I jeszcze psom kagańców nie zakładają i za bardzo ich nie pilnują...(np. w vondelparku-ludzie na trawie grilują, dzieci na kocach leżą a tu psy się ładują na koc).Raz jeden otworzył mi pudełko po pizzy i zjadł resztki...odgonić go nie mogłam...a właściciela nie było widać.
A Amsterdamczycy są kociarzami, w wiekszości domów koty, u mnie na patio jest chyba 6 chodzących gdzie chcą i kiedy chcą... i zawsze jak tylko jak u nas w kuchni kogoś zobaczą to przychodzą(rudy i szary) i siedzą pod oknem i rozpraszają Tymka jak je śniadanie lub obiad.
A Amsterdamczycy są kociarzami, w wiekszości domów koty, u mnie na patio jest chyba 6 chodzących gdzie chcą i kiedy chcą... i zawsze jak tylko jak u nas w kuchni kogoś zobaczą to przychodzą(rudy i szary) i siedzą pod oknem i rozpraszają Tymka jak je śniadanie lub obiad.
Astrid1987
Mama Tygrysica z Księżyca
Nie przepadam za kotami. Nie lubię tego ich zapaszku i że wszędzie włażą .
Madziula85
Rodzina w komplecie :)
ja kotów też nie lubie....
Astrid króliki szczepi sie raz w roku na 2 śmiertelne choroby, jednak sa pewne warunki kiedy nie trzeba tego robić, ja do tej pory co roku szczepiłam ale w tym juz nie, bo mój królik jest w domu, nie wychodze z nim na dwór ani nie siedzi na ogródku, nie ma kontaktu z innymi królikami wiec nie ma jak sie zarazić....
jedyna możliwosć to przez ugryzienie komara czy innego owada ... no ale ja komarów nie mam i nic po domu mi nie lata....
Astrid króliki szczepi sie raz w roku na 2 śmiertelne choroby, jednak sa pewne warunki kiedy nie trzeba tego robić, ja do tej pory co roku szczepiłam ale w tym juz nie, bo mój królik jest w domu, nie wychodze z nim na dwór ani nie siedzi na ogródku, nie ma kontaktu z innymi królikami wiec nie ma jak sie zarazić....
jedyna możliwosć to przez ugryzienie komara czy innego owada ... no ale ja komarów nie mam i nic po domu mi nie lata....
Astrid1987
Mama Tygrysica z Księżyca
To będę pamiętać o tym w przyszłości, jak będę przygarniać uchatego.
hejka
u nas znowu pada a na mnie kwiatki czekaja do posadzenia i nie ma jak
ze zwierzatek to ja mialam tutaj krolika ale niestety uciekl i nie umielismy go juz zlapac, od tego czasu nie chce juz zwierzat chyba jak Daan podrosnie i bedzie sie mogl sam zajmowac no a jak by nam sie udalo jeszcze przeprowadzic do domu z duzym ogrodem to na bank wtedy kury i psa
A mysmy dzisiaj pospali do 10 jak zobaczylam ktora godz. to polecialam zobaczy czy Daan w lozku czy moze gdzies mi juz na dwor uciekl a Thijs pospal dzisiaj od 9 do 5 rano i obudzil sie tylko dlatego ze mojemu M. budzik zadzwonil. :-) do tego taka kupe walna ze musialm mu zaraz wszystko przebierac
co robicie na obiad???? musze dzisiaj jakis wiekszy obiad zrobic bo moj malzon bedzie
u nas znowu pada a na mnie kwiatki czekaja do posadzenia i nie ma jak
ze zwierzatek to ja mialam tutaj krolika ale niestety uciekl i nie umielismy go juz zlapac, od tego czasu nie chce juz zwierzat chyba jak Daan podrosnie i bedzie sie mogl sam zajmowac no a jak by nam sie udalo jeszcze przeprowadzic do domu z duzym ogrodem to na bank wtedy kury i psa
A mysmy dzisiaj pospali do 10 jak zobaczylam ktora godz. to polecialam zobaczy czy Daan w lozku czy moze gdzies mi juz na dwor uciekl a Thijs pospal dzisiaj od 9 do 5 rano i obudzil sie tylko dlatego ze mojemu M. budzik zadzwonil. :-) do tego taka kupe walna ze musialm mu zaraz wszystko przebierac
co robicie na obiad???? musze dzisiaj jakis wiekszy obiad zrobic bo moj malzon bedzie
Astrid1987
Mama Tygrysica z Księżyca
Wczoraj jedliśmy tortillę i mamy składniki... więc dzisiaj pewnie też zjemy. Gosia, to masz fajnie w domku .
AnnaJ007
Fanka BB :)
Gosia zazdroszczę ze Thijs tak ładnie śpi w nocy!!!
Ja też króliki lubie...:-), najbardziej chyba duszone w śmietanie, no i pasztet z królika też jest super. Tymek tez się zajadał króliczkiem.
Ja też króliki lubie...:-), najbardziej chyba duszone w śmietanie, no i pasztet z królika też jest super. Tymek tez się zajadał króliczkiem.
Madziula85
Rodzina w komplecie :)
Gosia uciekł... oj oj biedny, to już raczej po króliczku, te miniaturki zadko kiedy daja sobie długo rade na "wolności"
Anna hehhe dobre dobre, ja królika nigdy nie tknełam i nie tkne, zreszta nie tylko królika, np. kaczki tez nie zjem, o koninie nie wspomne.....
Anna hehhe dobre dobre, ja królika nigdy nie tknełam i nie tkne, zreszta nie tylko królika, np. kaczki tez nie zjem, o koninie nie wspomne.....
reklama
Astrid1987
Mama Tygrysica z Księżyca
Mam to samo z jedzeniem mięsa innego niż kurczak czy jakieś mielone. Królika jadłam parę razy tylko dlatego, że moja mama się narobiła jak wół, tak samo kaczkę. Nie podpasował mi smak tego mięsa. Koniny nigdy nie tknę. Od razu przypominają mi się zajęcia na studiach i te śliczne koniki polskie, takie malutkie i milusie .Gosia uciekł... oj oj biedny, to już raczej po króliczku, te miniaturki zadko kiedy daja sobie długo rade na "wolności"
Anna hehhe dobre dobre, ja królika nigdy nie tknełam i nie tkne, zreszta nie tylko królika, np. kaczki tez nie zjem, o koninie nie wspomne.....
Mnie przeraziło, że w Peru i innych krajach Am.Pd. jedzą świnkę morską w całości, tylko wypatroszoną. Zapiekają ją albo smażą na głębokim oleju i podają na sałatce, brr.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 54
- Wyświetleń
- 13 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 160 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: