hej dziewczynki.
Wyczytalam, poczytalam, poZONKowalam, w glowie sie nie miesci, do czego zdolne sa kobiety na forum, gały mi z oczodolow wyszly, no i sie wypowiem, bo zdanie juz kazdy wypowiedzial, kto mial co do powiedzenia, czy nie mial.
to i ja sie wypowiem. Postaram sie, aby bylo na temat, choc duzo moglabym napisac.
1. Ciekawe, czy zwracalybyscie sie tak do siebie w zyciu, np. w szkole, w pracy, na ulicy. Zostawiam do refleksji.
2. Wg ogolnych zalozen watek Porod w Holandii mial sluzyc tym babeczkom, ktore nic w tym temacie nie wiedza, a ktore moglyby zaczerpnac informacje nt porodu, opieki w ciazy, kraamzorg itd. w Holandii. Kiedy ten watek powstal, myslalam, ze bedzie to miejsce wklejania linkow, np. do kraamzorg, kursow oddychania itd., porad, jak najlepiej sie odnalezc w systemie opieki zdrowotnej itd. Wraz z uplywem czasu to forum zamienilo sie w kolejny watek pogaduszkowy. Troche mnie to razilo, bo staralam sie czytac rownoczesnie oba watki, zlwaszca jak zostalam 2. moderatorem. Zreszta jak nawet jeszcze nie bylam, zawsze -kto mnie zna,to wie-staralam sie lagodzis konflikty, czy dociekac prawdy. Nigdy nikogo nie urazalam, a jesli tak, to na pewno nie specjalnie. Jestem na forum od poczatkow 2008roku i czulam sie niejako "w obowiazku", aby to tutaj dobrze wszystko szlo i wygladalo. Tak jak pisalam, Porod w Holandii zyje juz nie tylko porodem w Holandii. Mimo, ze porod w holandii juz za mna, czytalam rowniez i ten watek, bo odkad jestem na forum, zawsze staram sie pomagac uzytkownikom tego forum na rozne sposoby. wielokrotnie podawalam informacje, linki, kto wie, ten wie, nie bede sie na ten temat rozpisywac. Mi forum Holandia bardzo pomoglo, teraz ja pomagam innym. zauwazylam, ze na Porodzie bardzo sie ze soba zżylyscie, super. Mysle sobie: babki w ciazy, wspolny temat. Mimo, ze ciezarowki byly na Mamach z Holandii od 2004 i kazdy mogl tam znalezc porade i pomoc. Ja przezylam z Mamami w Holandii dwie ciaze i bylo git. Mi wystarczylo. No, chcialyscie watek Porod, jest watek Porod. Git. Nikt sie nie czepia. Przyznam jednak, ze gdy weszlam dzis na forum, mialam lekko ZONK, gdy zobaczylam, ze po 8 latach istnienia jedynego watku pogaduszkowego, powstal nowy. Pogaduszkowy. dla mam ciezarnych z Holandii. To nie chodzi o to, aby pytac i blagac moderatora o pozwolenie, tu nie Oswiecim (a propos Hitleryzmu), ani wiezienie. CHodzi o zwykly gest, aby spytac, zanim sie zalozy, czy w ogole jest taka potrzeba.
Iskierko, zwroce sie do Ciebie, aby nie bylo watpliwosci:
NIE MUSIALAS (sorry mgd ze pisze capslockiem) nas pytac, czy mozesz zalozyc forum. Ale moim zdaniem wypada, aby spytac, czy taki watek jest potrzebny. Jestem dlugo na tym forum, a uwazalam za stosowne, aby spytac, czy watek Sprzedam-kupie(nota bene juz istniejacy) warto stworzyc. No bo moglam sobie go zalozyc.. a on juz istnial! Czy wiesz, co mam teraz na mysli?
Zakldasz watek nie pytajac innych (nie-moderatorow, wbrew temu, co sadzicie) o zdanie.
CIekawa jestem, jak by to forum wygladalo, gdyby kazdy "zakladal sobie" taki watek, jaki mu sie podoba. TOTALNY BAJZEL, przepraszam za okreslenie.
co do moderowania:
Nie jestem typem osoby i NIE BEDE, ktora za wszystko wstawia bany i blokuje posty. Uwazam, ze najpierw warto upomniec, jesli czyjes sumienie nie upomni go najpierw. wielokrtonie to pomagalo. Zwracam sie tu do Iskierki z prosba, aby nie pisala, ze JEDYNIE to robilam, bo to JEDYNIE zawsze dzialalo. Ania jest moderatorem od dawna, moze ma inny styl moderowania niz ja, ale zgadzam sie z nia. Byc moze Wam nie odpowiada, ze ona nie banuje niektorych wypowiedzi. Ja jestem teraz drugim moderatorem i tez staram sie robic to tak, jak mysle, ze jest dobrze. Zawsze jestem sklonna wysluchac sugestii innych, ale nie pozwole, aby ktos mi mowil, ze jestem do niczego, zwlaszcza, ze moderatorem jestem od kilku dni.
Bardzo mnie urazilo, gdy przeczytalam, ze forum Holandia to forum Ani i jej kolezanek-adwokatek. Zapewniam Was, ze tak nie jest.
Oskarżacie Anie i "jej" kolezanki o tworzenie sobie "swojego" forum.
Pozostaje mi jedynie zacytowac jedna z Was:
"Stworzmy SOBIE WLASNY watek ZE SWOIMI ZABAWKAMI."
Proponuje go nazwac: KOLKO WZAJEMNEJ ADORACJI.
Dotad myslalam, ze moge pisac nawet na Porodzie, mimo, ze mnie nie dotyczy. Mysle, ze od tej pory bede sie bala tam pisac, bo juz nie bede "wsrod" Was.
3. Widze, ze lubicie definicje. Prosze, oto definicja MODERATORA:
Moderator – osoba oceniająca komentarze, oraz inne treści wprowadzane na
stronie WWW,
kanale IRC,
liście dyskusyjnej,
serwisie społecznościowym lub na
forum, zazwyczaj posiadająca dostęp do narzędzi technicznych, zarządzania treścią oraz kontami uczestników na poziomie wyższym niż zwykli uczestnicy (jak np. trwałe usuwanie komentarzy, blokowanie lub usuwanie kont). Celem
moderacji jest zapobieganie
trollowaniu, nadużyciu systemu komentarzy, zapewnieniu, że wpisy nie będą powodować kłótni i rozstrzyganie sporów między użytkownikami. Moderatorzy dbają o przestrzegania zasad
netykiety, a czasami również o czystość
języka polskiego używanego w dyskusji poprzez zwracanie uwagi lub poprawianie błędów ortograficznych. Moderowanie może być wykonywane w trybie prewencyjnym – publikacja treści zależy wtedy od moderatora - lub w trybie nieprewencyjnym.
Chce Was zapytac, jak widzicie nasza prace moderatorow w celu "zapewnienia, że wpisy nie będą powodować kłótni i rozstrzyganie sporów między użytkownikami."?
BLOKOWANIE? BANOWANIE?
Prosze o wskazowki, bo chyba ich obie z Ania potrzebujemy.
3.
Mam wrazenie, ze zle sie dzieje, gdy nie ma upomnien.
Nie wiem, jak to sie robi, hihi, musze sie tego nauczyc.
W kazdym razie upomnienia dostaja:
Carinio-za "zamknij sie"
Wiatraczek-za "nie papram sie w waszym gowienku", czy jak to tam bylo
The Hague-za kilkakrotne prowokowanie sprzeczek, i to nie chodzi tylko o "ciapatych"
mgd- za nazwanie Ani Hitlerem. I odniesienia do Hitleryzmu. Pisze to z punktu widzenia osoby, ktora stracila swoich dziadkow w Auschwitz. To nie jest temat do zartow.
jakies propozycje jeszcze od Was?
4. wykasowuja dyskusje, ktora miala miejsce. I mysle, ze to wszystkim odpowiada.
5. jestem oburzona faktem, ze dzis zaatakowalyscie Anie. Naprawde, to jest ponizej krytyki to, jak ja obrzucilyscie blotem. Pisze to po obiektywnym przeanalizowaniu wszystkich postow. Nie chce, aby takie dyskusje mialy miejsce. Obojetnie kogo sie beda tyczyly.
6. Jesli moge Wam w czyms pomoc albo jesli macie uwagi, piszcie, najlepiej na priva. Mam prace, trojke dzieci, obowiazki domowe i nie jestem w stanie wszystkiego czytac. Moze sie to niektorym wydaje nierealne, ale przy takiej ilosci obowiazkow robie co w mojej mocy, aby forum dobrze dzialalo.