reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

Astrid od 500e do 700e nawet :) zalezy na jakiego wlasciciela sie trafi, w jakim stanie bedzie mieszkanie i jakie w nim beda panowaly warunki, rowniez dzielnica ma na to wplyw.. Ja z Hagi bym sie z checia wyprowadzila, za duzo tu syfu na ulicach i muzulmanow (wieczorami czasami strach z domu wylez...., chociaz w dzien tez zaczepiaja ;/), parkingi juz prawie na kazdej dzielnicy platne.. Jedyny plus to morze (Scheveningen i mniejszy Kijkduin) - i tego sie bede trzymac :)


Ło Dzizas, to jak tutaj :szok:. Też wszędzie parkingi płatne, syf na ulicy i muzułmani, ale oni nie zaczepiają na szczęście (przynamniej mnie nikt nie zaczepiał). Hm... to niefajnie. Czyli widzę, że pomysł z mniejszą miejscowością typu Pinacker (chociaż tam z tego, co słyszałam, drogo jak cholera), jest lepszy.
 
reklama
7axe7 Primark jest w Zaandam, Hoofdrop i Rotterdamie, zresztą...Primark EU map Ja byłam raz żeby zobaczyć, kupiłam bodziaki dla Tymka i pajace. Po wypraniu nie rozciągneły się itp. Jakość podobna jak w Zeemanie czy Wibrze...tak sądzę bo mam jedne body i pajaca.
Co do innych rzeczy to nie wiem, ale bodziaki polecam.
Jak byłysmy na basenie z dzieciakami to była 1 murzyneczka i jedna z ameryki Południowej. Co do sikania do basenów przez cytowanych Turków i innych... to akurat w tej okolicy ta nacja to rzadkość więc na basen nie przychodzą;-) A zresztą inne osoby, mieszkające tam gdzie masa Polaków pewnie mówią że nie chodzą na basen bo tam polacy chodzą i nie wiadomo co oni robią...

Astrid jak chcesz mieszkanie taniej wynająć to wiadomo że w malej miejscowości,na wiosce najlepiej i wtedy w cenie mieszkania to na wiosce masz dom!To wszystko zależy czy chcesz mieszkać w małej czy większej miejscowości.

Dla porównania u mnie(mieszkam poza centrum) parking kosztuje 3 euro za godzinkę- płatny od 8 do 24, z wyjątkiem niedziel.
 
7axe7, dziekuje, jejku, nie spodziewalam sie takich milych slow :tak: a czas.. im mniej sie go ma, tym wiecej :-D zawsze mialam full zajec i jakos tak sie przyzwyczailam :-D:szok:

W primarku bylam, ale jedyne z czym wyszlam, to kolczyki, i to tylko dlatego, ze byly w ksztalcie sów, a Tosia moja uwielbia sowy i wiedzialam, ze bedzie chciala widziec mame w kolczykach z sowami :-D:tak:
ja nie przepadam za takim stylem ubran, jak w primarku, wg mnie jakos jest kiepska, ceny moze konkurencyjne, ale ja wole zaopatrywac sie w ubrania drozsze, ale lepszej jakosci (a zazwyczaj to robie w styczniu i lipcu, jak sa wyprzedaze, wiec wychodzi na to samo :tak:).
 
Witam serdecznie. Ja właśnie po śniadanku. Coś w nocy spać nie mogłam. Najpierw długo nie mogłam zasnąć, a potem często się budziłam. Chyba ten brak pracy mnie tak dobija...
Czy ktoraś z was się może orientuje, czy jak teraz zarejestrowałabym sie jako bezrobotna to płaciliby mi zasiłek do samego porodu? Bo już nie wiem co zrobić... Dwa dni pracy to ledwie 120€ - trochę mało przy dwóch nastolatkach i z koniecznością szykowania wyprawki dla maluszka. Tym bardziej że mój mąż też kokosów nie zarabia, ale razem przekraczamy minimum socjalne więc żadna pomoc nam się chyba nie należy....

Dla mnie wychowywanie dzieci w sterylnych warunkach jest chore. Potem z takim maluchem ciągle po lekarzach trzeba latać, bo non stop infekcje, jakieś alergie na wszystko itp. Po to człowiek ma układ odpornościowy, żeby z niego korzystać i co ważne, go kształtować
Popieram. Moja mama zawsze opowiadała, że jak byłam mała (2-3 latka) to niemal jadłam z psem z jednej miski, marchewkami go karmiłam, lody z nim lizałam - efekt? Zadnej alergii na cokolwiek:-D:-D:-D
Ale powiem wam co mnie kiedyś zaszokowało:-)
Kuzyn mojego męża z żoną byli jakieś 6-7 lat po ślubie kiedy wreszcie po dłuuuugich staraniach urodziło im sie dziecko. Moja córka miała już wtedy ze 2 latka, więc w karmieniu piersią nie byłam już "zielona". Pojechałam z córką i teściową ich odwiedzić w domu, bo bardzo zapraszali.
No i w trakcie rozmowy Małgosia (zona kuzyna) skarży się, że ma mało pokarmu (miesiąc po porodzie), że mała ciągle płacze, że ona już nie wie co robić. Ze ona sama tyle nabiału je, a pokarmu jak nie ma task nie ma. ze Mirek (jej mąż) to serki i mleko tonami kupuje, że jej samej już to obrzydło a mała ciągle płacze. No i że Mirek nie pozwala jej przejśc na butelkę...
Mnie o malo szlag nie trafił i mówię - "Słuchaj Małgosia, przecież krowa trawę żre a mleko daje, więc zacznij w końcu jeść coś normalnego, bo ci dziecko z głodu padnie"
Mina Mirka - bezcenna:-D:-D:-D
 
Iskierka, dobry tekst :tak:
ja tez jestem przeciw sterylnemu wychowywaniu dzieci, moje to maja codzienna porcje witaminy B (jak to moja Mama mowi), hihi, czyli Bakteria.
ale jak przychodzimy do domu, to obowiazkowo mycie raczek jest, zaraz po sciagnieciu butow. tak im to weszlo w nawyk, ze teraz, jak przychodza goscie, to moje dziecko Tosia: umyc raczki do lazienki! wola. goscie maja nie za wyrazne miny :-D

widze, ze byla rozmowa o relacjach z rodzicami. Ja z moja Mama to mam idealnie, moja Mama jest wspaniala i kochana, zawsze taka byla. To, jaka jestem, to tylko i wylacznie dzieki jej wsparciu i milosci, ktore mi dawala (i daje nadal) przez cale zycie. Wspierala mnie zawsze, ale pozwalala dokonywac samodzielnie wyborow, nigdy sie nie narzucala. MImo, ze czasem moje wybory chyba w glebi serca jej sie nie podobaly.. az czasem teraz zaluje, ze w pewnych kwestiach jej nie posluchalam.. :baffled::zawstydzona/y:
Moja Mama nigdy sie nie wtraca w nasze zycie, czasem delikatnie cos spyta, ale nigdy sie nie dopytuje, a juz w ogole nic nie komentuje. UWIELBIAM JA :tak:
a najbardziej sie z tego ciesze, ze przyjezdza na 3 tygodnie! juz za dwa tygodnie. ona tez sie nie moze doczekac wnuczusi :tak::-D

co do basenow, to ja chodzilam z moimi, zaczelam, jak Marys miala 3 miesiace, a Tosia chyba 5 czy cos takiego. od poczatku to uwielbialy, a nie mialy zadnej choroby z tego, wiec dziewczyny, bez obaw, dawajcie nura do basenu razem z maluchami :-D:tak:
 
Ostatnia edycja:
ja nie przepadam za takim stylem ubran, jak w primarku, wg mnie jakos jest kiepska, ceny moze konkurencyjne, ale ja wole zaopatrywac sie w ubrania drozsze, ale lepszej jakosci (a zazwyczaj to robie w styczniu i lipcu, jak sa wyprzedaze, wiec wychodzi na to samo :tak:).


Ja też lubię dobrą jakość i uważam że bodziaki w Primarku są ok. Bluzeczki itp. kiepskie.
Jeszcze jakość ubranek dziecięcych(mam doświadczenie z bodziakami i bluzkami) jest fajna w Hemie.
 
Z hemy tez lubie,fajny styl jest.a ostatnio mi sie udalo kupic malym piekne sweterki z Esprit,normalnie kosztowaly 45 euro jeden,a ja kupilam za 7 euro jeden!uwielbiam wyprzedaze hihi
 
Dziewczyny, ratunku!!!!
Jakie ma wymiary "standardowe" łóżeczko w Holandii, bo zaczynam sie gubić:baffled:
Znalazłam coś takiego - BabyBedje - ale nie wiem, czy nie jest za małe, a nie mam zamiaru teraz płacić kupe kasy, a za rok kupowac nowe....
Oglądałam na Markplaats i nie wykluczam, że tam coś kupię. Ale i tak potrzebuje dwa - jedno do salonu a drugie do sypialni. I to do sypialni chciałabym nowe.....
POMOCY!!!!!!:baffled:
 
ISKIERKO ja dostalam taka ksiazeczke z kraamzorgu i tam bylo opisane szczegolowo co i jakie ma byc i co potrzebne na porod w domu a co do szpitala.Poszukam tam info o lozeczku i ci napisze.Co do sterylnego wychowywania ,to ja tez jestem przeciw.Ale prawda jest tez taka ,ze od czasow gdy my bylismy dziecmi srodowisko naturalne uleglo znacznemu skarzeniu ,dotego antybiotyki.Niestety jestesmy slabsi niz nasi dziadkowie a bakterie i wirusy silniejsze ,zmutowane i bardziej oporne na leczenie.Ratuje sie coraz to mniejsze dzieci ,ktore sa pozniej slabsze ,zywnosc chemiczna ,zycie w pospiechu ,stresy to wszystko ma wplyw na nasza odpornosc.Ja wychowywalam sie na wsi babcia mial kurki ,kaczki ,kroliki ,wszystko karmione naturalnie tym co zebrali z pola.Jadalam marchewke ,truskawki prosto z ogrodu i tez nie mam alergi a Tymek ma bo w rodzinie meza maja a o dziwo tam to ciagle slysze myjcie rece i tam sa bakterie ,wirusy itd.Mojemu mezowi juz sie troche poprawilo ale tesciowa to jak byla swinska grypa to choc strasznie religijna do kosciola nie chodzila bo tam na znak pokoju podaja sobie rece no i wiadomo bakterie wirusy he he
 
reklama
Iskierko lozeczko przewaznie 120x60cm :)
ale nie musi takie byc, kup sobie jakie chcesz, tylko wiadomo lepiej kupic 120x60, bo dziecko rosnie i przyda sie wieksze na dluzej. ja w salonie mam kolyske, ktora jest mniejsza od lozeczka, ale to na pare miesiecy, potem przeprowadzamy sie do boxa :-D
 
Do góry