reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

Minusem w PL są te koszmarne drogi, urzędy i państwowa służba zdrowia.
Szkoły można znaleźć dobre...przynajmniej w większych miastach.
Ja jako pielęgniarka w PL to z zarobkami nie szalałam:no: ale na szczęście mąż zarabiał godziwie i myślę że jak wrócimy do PL to też tak będzie zarabiał...(oczywiście tutaj więcej...)
 
reklama
Hej dziewczyny, jestem już po wizycie u ginekologa ;-)Termin cesarki już ustalony na 12.04.2012, czyż nie ładnie wyglądają te 12stki? :-p Dziękuje wszystkim za tak ciepłe przyjęcie mnie do dyskusji ;-)
Iskierka ja problem łóżeczka rozwiązałam właśnie w taki sposób jak napisałaś. Do sypialni kupiliśmy łóżeczko i komodę(takie lepsze i ładniejsze), a do salonu zwykłe łóżeczko z Ikei, właśnie po to, żebym nie musiała co chwilę latać po schodach:baffled:. Do łóżeczka z Ikei kupiłam materacyk z Ikei, a do tego lepszego wciąż nie mam materaca i powiem Wam szczerze, że trudno tu coś znaleźć, szukałam tych dwustronnych kokosowo-gryczany. Chyba tak jak Wy dziewczyny, zacznę zamawiać rzeczy z allegro, zastanawiam się tylko czy z przesyłką za granicę nie wyjdzie na to samo. Wciąż kompletuje ubranka. Marnie to na razie wygląda, bo nie mogę znaleźć takiego sklepu, który by mi odpowiadał. Kupiłam kilka body w Zeemanie, ale jakością nie grzeszą. Teraz brakuje mi kogoś w rodzinie, komu niedawno urodziło się dziecko.. :sorry: No ale cóż, staram się nie zwariować na punkcie ubranek dla dzieci, myślę że w Polsce byłoby trudniej, bo jakoś mam wrażenie, że mamy lepszy wybór. Paulina ja jestem w tej samej sytuacji co Ty;) nie znam niderlandzkiego, a co najgorsze, nie chce znać! Jakoś nie cierpię tego języka. A czas na naukę niderlandzkiego, wolę przeznaczyć na angielski. Również brakuje mi tu koleżanek i polskich plotek:-( no ale kto wie,może tak się rozkręcimy, że zorganizujemy jakieś wielkie spotkanie samotnych mam w Holandii :-D Jest tu ktoś z Eindhoven?:-)
 
Pitaja co do materacyka to ja nie brałam pod uwagę gryczano kokosowego, kupowałam w Baby-dump z nakładką "oddychającą"-aero sleep.Ubranka dla maluszka w miarę niedrogie w C&A,H&M i w V&D...

Znalazłam stronę sklepu z Angli(lub Irlandii) Primark-nie wiem jak jakość tych ubranek dla dzieci u nich ale zamierzam jechać w sobotę i sprawdzić...zakupię jakieś bodziaki...
 
hejka

ja z mężem osobno mieszkaliśmy z 6lat Ciężko było Piotrusia sama wychowywałam przez 5lat Tate widział co 2msc Wciąz miałam nadzieję ze on wróci Tylko do czego No i w końcu dostal awans wzieliśmy kredyt i kupilismy tu dom Nie myślę już o powrocie do Pl Muszę myśleć o przyszłości dzieci Tu mają lepsze perspektywy na spokojne życie
Najbardziej się boję że nie będzie mnie w Pl w ważnych dla mojej rodziny momentach Tak bardzo się boję telefonu ze moi najbliżsi ..... a mnie tam nie będzie......

My nie za bardzo mieliśmy co szukać w Polsce. Ja zarabiałam marnie, mąż na uczelni jako asystent doktorant też grosze, jego pensja nawet nie starczała na ratę kredytu na mieszkanie:-( Dostał tutaj ofertę pracy na uczelni i od razu lepiej. Na razie do Polski nie mamy po co wracać, jedynie mamy plan aby wpadać okazjonalnie i odwiedzać bliskich. Czy zostaniemy tutaj na stałe? Chyba nie, ale na razie nie mamy dalszych planów. Może rzuci nas za jakiś czas gdzieś jeszcze indziej.

Sencilla, ja mam z teściami świetny kontakt...o dziwo lepszy niż zwłasnymi rodzicami. Tak czasem bywa, że lepiej zerwać kontakty jak bliscy nie potrafią zrozumieć że mamy swoje życie i chcemy dokonywać własnych wyborów. Ja z moimi rozmawiam, ale sporadycznie...oszczędzam sobie troche zdrowia, bo i tak każda rozmowa kończy się krzykiem mojej mamy na mnie....jakbym nadal miała 5 lat:sorry: A bardzo mi brakowało z jej strony jakiegoś ciepłego słowa, otuchy przed porodem i w połogu, heh. Niestety to dość zimna kobieta. Usłyszałam jedynie (chyba w formie wsparcia) "Ja dawałam sobie radę sama z Wami jak byliście mali, to Ty też dasz sobie radę.":-( Na prawdę liczyłam bardzo długo, że przyjedzie do nas jak się Janek urodzi i mi pomoże, ale beton.

AniaJ, to przynajmniej choć kilka nocy sobie odpoczęłaś i naładowałas akumulatory. Mój Janek, kolejna...to chyba 4 noc, kiedy budzi mnie co 2-3 godziny i CHCE JEŚĆ!!!;-)
 
paulina po to tu jesteśmy;-)
pitaja szukaj ubranek po tych sklepach co napisała Anna czasem są fajne przeceny, a w zeemanie to faktycznie jakos kiepska, kupiłam body to zaraz dziura pod pachą się zrobiła.
Iguana to tak jak i zmoją mamą, dzień przed porodem musiałam się od niej wyprowadzać, nawet nie zadzwoniła jak urodziłam , nawet się tym nie interesowała, a ma mnie jedną, teraz niby lepiej, ale niechce mi się do pl jeździć nawet.Trudno zrozumieć że swoi rodzice nie rozumieją naszych planów i marzeń, oraz tego że mamy już swoje własne rodziny.
sencilla jak już 37 tydz to ciąża donoszona, możesz rodzić:-D:-)
 
ja dzis kryzysowe popoludnie zaliczylam, czyli prawie 2 godziny wrzasku Tosi...wykonczylo mnie to psychicznie.

teraz juz niby dobrze, ale czlowiek jakis taki zmarnowany.
Iguana, wspolczuje Ci, wiem, ile wsparcie Mamy znaczy , bo moja Mama to jest po prostu Aniol i wg mnie najwspanialszy czlowiek na swiecie. NIGDY jeszcze sie na niej nie zawiodlam i bardzo mi pomogla w kazdej sytuacji w moim zyciu.
co do ubranek, to ja w zeemanie kupuje tylko koszulki bezrekawki, bo sa tanie i potrzebuje tego troche wiecej. ALe innych ubran nie, w Primarku tez uwazam, ze jakosc raczej kiepska...
najbardziej lubie ubranka dla dzieci kupowac w H&M, w Hemie i V&D
 
pitaja ja zamawiałam ciuszki na allegro - wpisz sobie MEGA PAKA ciuszki dla dziewczynki/chłopczyka :) Jest tego mnostwo i sa niektóre prze świetne :) i tanie przede wszystkim. Tak samo z zabawkami. Za 25 sztuk zabawek w tym (leżaczek fisher price, mata edukacyjna i cała masa innych potrzebnych rzeczy) zapłaciliśmy 400zł :)
 
Hej! Ale sie rozpisalyscie, ze juz niewiem co czytalam na poczatku hehe
Ja pewnie gdyby nie moi rodzice to tez chcialabym wrocic do PL, jestem jedynaczka i wiem ze czas leci i ze moi rodzice kiedys odejda a ja tak bardzo ich kocham... Jednak to oni wspieraja mnie i uwazaja ze podjelam dobra decyzje, wrecz mowia zebym nie wracala do PL, bardzo duzo mi to daje, staramy sie widziec jak najczesciej sie da, albo tu albo tam, teraz koncem lutego przyjada na 3 tyg :) zeby nacieszyc sie troszke wnusia :) No i moj jest tutaj juz 20lat i niewyobraza sobie powrotu do PL i wiem ze nic dobrego by z tego niewyszlo jakbym ja chciala wracac i wciaz na to nalegala...
Jednak znam pare takich osob co sa tu juz dlugo nawet baardzo dlugo i caly czas mowia ze jezyka sie nie ucza bo wracaja do PL, ze o dom fajny sie niestaraja bo wracaja do PL i tak mija np.10 lat albo wiecej i nie maja NIC ani tu ani tam... Dlatego moje zdanie jest takie zeby jak najszybciej sie okreslic, albo wracamy albo zostajemy inaczej mozna tak wisiec w powietrzu przez bardzo dlugi czas i pozniej obudzic sie z przyslowiowa "reka w nocniku" ...
Sorki ze sie tak rozpisalam :)
 
A i jeszcze chcialam dodac ze kazdy ma takie momety zalamania na ojczyznie, ja jak zglosilam w pracy ze jestem w ciazy i okazalo sie ze niebede mogla dluzej pracowac, to az sie poplakalam, a pierwsze 3 miesiace w domu bylo dla mnie katastrofa, czesto myslalam ze jakbym byla w PL to bym sie spotkala w tym czasie z rodzina albo starymi znajomymi albo jeszcze cos a tu rano sciele lozko, wstawie pranie, zrobie zakupy i ugotuje obiad i tak dzien w dzien i nim sie przyzwyczailam i zaczelam jakos wypelniac sobie ten nadmiar wolnego czasu to prawie w depresje popadlam... No ale udalo mi sie to przetrwac, nie mowie bo juz chcialabym zeby mala sie urodzila i dala mi wreszcie w kosc zebym niewiedziala za co sie zlapac :)
Trzymam kciuki za te dziewczyny ktore tez maja takie rozterki i wierze ze wam tez uda sie to przetrwac, a wiem ze nie jest latwo ...
 
reklama
Pitaja, co do ubranek to tak jak dziewczyny napisały, najfajniejsze ciuszki znajdziesz w C&A (niektóre są przesłodkie!), w H&M, V&D...czyli ogólnie w dużych centrach handlowych. Ja jeszcze lubię Hemę, mają całkiem spory dział dzieciowy.

W Zeemanie czasem też coś można dostać fajnego, Wibra też ma tanie rzeczy i słyszałam, że Primark, ale w tym nie byłam.

Polecam się sklepów Prenatal (tam nie tylko ubranka dostaniesz, ale mase gadżetów):
Prenatal | Moeder en Kind | Home

..oraz Baby-Dump (taki coś w rodzaju outlet, też nie tylko ubranka):
Baby-Dump | De grootste online webshop voor duizenden baby artikelen zoals autostoeltjes, babykamers en kinderwagens
 
Do góry