Hej!
Ja już w domku....dziś przymusowy dzień wolny!
Wróciłam właśnie od lekarza bo z moim karkiem nadal źle-dostałam silne anybiotyki i...zakaz pracy na dziś.:-(
Czarna figurką się nie martw, mało czasu jeszcze minęło... nim sie obejrzysz a znowu wskoczysz w swoje jeansy!
:-)
Co do grzybków to się nie zgodzę
...bo nigdy w życiu nie nazbieralam PL tyle i takich wielkich
prawdziwków jak tu
nieuganiąc sie po lesie...tylko idąc z dziećmi za rączke!
Ale mniejsza z tym...temat zamknięty bo burzliwy jak widać!;-)
Mamo Mikołaja...faktycznie tu tylko tyle badań jest...więcej robią jeśli coś się niepokojącego dzieje!
A co o lekarza domowego to po prostu zadzwoń w inne miejsce- napewno się jakiś znajdzie!
Daj znać....
Sencilla,Ann, Anetko, Gosia...gdzie się podziewacie w ten poniedziałkowy ranek?
Kawkę już serwuje...