reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Holandia

Aniu!

Każda z nas:sorry:przeżywała coś bardziej lub mniej podobengo do tego co ty zwiesz schizami....:-DJa przeczytałam w jakieś mądrej książce że takie lęki są całkiem naturalne i mama nie powinna zaśmiecać sobie tym głowy....
Poza tym pisano że PRZYSZŁE MAMY powinny patrzeć tylko na przyjemne "obrazy" "ładne twarze" i pod tym względem kreować wyobrażenie o nienarodzonym dziecku...
Jednym słowem...pozytywnie się nastawić że dzieciątko będzie takie jak sobie sama wymarzyłaś!:tak:
W efekcie czego - kiedy dziecko się urodzi jest i tak zawsze najpiękniejszym dzieciątkiem dla swojej mamusi:-):-):-)- nawet gdyby było łyse albo zarośnięte wielkimi kudłami itp:laugh2:.....
Takie już są te nasze matczyne serca...;-)
Mój połóg?Jak połóg.....nie boło tak źle...ale nie masz czasu się rozczulać nad sobą bo ta nowa istotka pochania cały twój świat!:szok::szok::szok::-D
A co się tyczy dodoatkowych kilogramów ja nadal posiadam dodatkowe 6:szok:;-) ale wcale mi tak zbytnio nie przeszkadzają choć nie powiem że nad nimi nie pracuje...:-p:-)
Poza tym mój M jest zdania...."kochanego ciałka nigdy za wiele":cool2:

Uciekam do łóżeczka...słodkich snów!
Sencilla wszystko ok?:eek:
 
reklama
hej,

Agnes- wszystkiego najlepszego dla dawidka, odezwij sie kiedys jak sie czujesz;-)

anna117-najwazniejsze myslec ze wszystko bedzie dobrze, bo będzie.. co do połogu każda z nas ma inaczej.. wszystko zalezy jaki był poród... kilogramami nawet nie bedziesz miała kiedy się zamartwiać;-) teraz najwazniejsze sie duzo kremoowac-w ostatnich tyg czesto pojawiaja sie rozstepy:crazy: masz czas wiec odpoczywaj:tak:
wg mnie przy niemowlaku jest dużo odpoczynku, zabawa zaczyna sie po roczku <przynajmniej z wiktoria :zawstydzona/y:>


u nas nie wesoło:zawstydzona/y: katar naszczescie sie ulotnił, był taki chwilowy,ale dopadło nas małe rozwolnienie.. do tego wiki jest mega marudna:crazy: sama nie wiem jak sobie z tym radzic, myslalam zeby dać małą do żłobka ale nie chce tutaj jak już to w PL, ale to musiałybyśmy na stałe być w PL...
poradzicie cos na małego niejadka??? chyba do ok14miesiecy wcinała wszystko w duzych ilosciach, teraz wybredna jest i mało je:wściekła/y:

och to ja też sie wyzalilam....:zawstydzona/y:
 
ANiu, wszystko dobrze, alem zabiegana i w ogole teraz dopiero ze szkoly wrocilam, i to z bolem glowy... :eek:
O widzicie, Wy do czech na zakupki, a moj husband tez jest z czech i to niedaleko cieszyna mieszkal....:-D
 
Dzieki za rady moje kochane..:tak: a dzis bylam u lekarki, wyniki dobre ale znowu po raz kolejny stwierdzilam, ze moja lekarka jest nawiedzona!!!!:szok:

A co ci takiego powiedziala???

U mnie koszmarna noc.Jessy nie dala sie od 23:30 do 3:00 odlozyc do lozeczka.Jak juz przysnela po godzinnym nuceniu i podrzymywaniu smoka(inaczej jej sie buzia nie zamykala:no:) to nastapywalo bombardowanie pampersa i znowu moje wysilki uspienia jej szly na marne.Nie wiem co jej jest.Tak fest zasnela dopiero przed 12 i jeszcze spi,ale zaczyna pomalu sie przebudzac.Ja nawet oka nie zmruzylam bo wystawilam ja do ogrodka.Moze swieze powietrze pomoze.Mam nadzieje,ze teraz jak sobie poje to zasnie to i ja sie zdrzemne bo inaczej nocy nie przetrwam :szok::szok::szok:

Ale i tak jest SLODKA :-):tak::-)
 
Tak sobie spi moja Kruszynka
 

Załączniki

  • Picture 001.jpg
    Picture 001.jpg
    24,7 KB · Wyświetleń: 21
  • Picture 005.jpg
    Picture 005.jpg
    18,9 KB · Wyświetleń: 19
reklama
Czarna moja lekarka to ogolnie jest fanka wyolbrzymiania problemow i robienia z igly widly, juz niekore pacjentki odeszly od niej bo im tak naopowiadala ze ze strachu padly (np jak mialy jakas drobna infekcje) ja co pojde do niej to chyba z nudow cos wymysla. No dzis stwierdzila, ze nie wiadomo czy dziewczynka, jak bylam na badaniach genetycznych to mi bardzo dobrze pokazali ze to jest dziewczynka i zapewnili ze bedzie. Kilka wizyt do tylu nastarszyla mnei ze bede miec ogromne dziecko,a dzis ze normalne jednak bedzie, no mowie Ci paranoja:szok: dlatego ja sobie mowie ze ona nawiedzona jest...chyba po prostu nie ma o czym ze mna gadac co 2 tygodnie teraz wiec gada co jej slina na jezyk przyniesie...
a Twoja Kruszynka to slodziutka i juz niedlugo bedzie jej Agasta mogla tipsy zrobic pewnie;-):-D
 
Do góry