ziel-ona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2018
- Postów
- 13 317
Wow sporo dziś piszecie. Z NFZ mam średnie wspomnienia jeszcze sprzed ciąży do innego lekarza. Rejestracja od 7.00 (noc), lekarz od 8.00 (spóżniony), czekam sobie w kolejce chyba 4, a w międzyczasie chyba z 5 babć się wepchało, bo one są przecież umierające, ciśnienie, to tamto, je to nawet katar zabije. Co z tego, że one mają cały dzień wolny, a ja do pracy. Lekarze też w sumie nie zlecali badań tylko recepta na syropki na podst. wywiadu.
Myślę, że dlatego w Polsce jest taka niska wykrywalność wielu chorób i ludzie chodzą do lekarza jak muszą.
Myślę, że dlatego w Polsce jest taka niska wykrywalność wielu chorób i ludzie chodzą do lekarza jak muszą.