reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Halo halo styczen 2019

Noo niestety mase, dostać się do niego z marszu to tragedia, ale na szczescie jak zaszłam w ciąże to napisałam do niego i udało mi sie wbić na termin za 3tyg [emoji16] (i tak w miedzyczasie nie wytrzymałam i poszłam prywatnie do innej [emoji23]). Prywatnie ma długi terminy, a co dopiero na nfz. Ale jak już sie raz uda to potem sam ustala kolejne wizyty i przynajmniej nie trzeba dzwonić do przychodni i się prosić. A w ciąży to już w ogóle z wizyty na wizytę jest.
No to fajnie że ci się udało,miałaś szczęście[emoji5]
 
reklama
Ulala jaki smakowity torcik aż ślinka cieknie ale na szczęście mam w lodówce tarte od siostry z kremem z białej czekolady i mascarpone i na to maliny [emoji4] kawy tez mi się chce choć ja pijam jak to wszyscy nazywają mleko z kawą [emoji23] tylko musze ruszyć się do sklepu po mleko a nie mam siły bo przed 2 godziny walczylam i czyscilam lodówkę bo woda mi się zatrzymywala ale już zrobione [emoji6]

Omg padłam, teraz to już lece do sklepu po jakieś ciacho [emoji85][emoji85][emoji85]
 
Bo następna wizyta to pewnie ta połówkowa co nie ?[emoji5]
Ja ci się nie dziwię że masz uraz do niej, liczy się pierwsze wrażenie ,ja do tej pory byłam tylko u mojego Gina więc nie mam porównania z innymi lekarzami[emoji28]
Ja w całej historii miałam chyba 3 babki i 2 facetów. Dział męski zdecydowanie wygrywa.
 
Bo następna wizyta to pewnie ta połówkowa co nie ?[emoji5]
Ja ci się nie dziwię że masz uraz do niej, liczy się pierwsze wrażenie ,ja do tej pory byłam tylko u mojego Gina więc nie mam porównania z innymi lekarzami[emoji28]
Tak 3 września mój doktorek już pourlopowany będzie, mam do niego dzwonić i się umówić [emoji3] juuhuu już nie mogę się doczekać [emoji16]
 
Ja w całej historii miałam chyba 3 babki i 2 facetów. Dział męski zdecydowanie wygrywa.
Ja w zasadzie tylko właśnie ta jutrzejsza no i raz w szpitalu mnie badała lekarka i też nie mam miłych wspomnień.
Jedyne dobre wspomnienie po lekarce to ta prywatniw co byłam właśnie jak się dowiedziałam o ciąży, ale to była przez znajomą załatwiona wizyta. Tą lekarke bede polecać zawsze bo cudowna kobieta. A lekarzy.. Ło kurde sporo ich było [emoji14][emoji14][emoji14] i oprócz jednego wszyscy delikatni i mili. A baby to tragedia..
 
Pysznie wyglada[emoji3]
Ja muszę zrobić w tygodniu zaległy urodzinowy dla syna, bo był na obozie ale ciacha nie odpuści [emoji3]
Jaką masę robiłaś?
Masa z 30%śmietany z dodatkiem cukru pudru, cukru waniliowego i śmietan fix i malinki w środek. Pomiędzy daję konfiturę lub dżem truskawkowy luz czarnej porzeczki, na wierzchu maliny i galaretka
Właśnie konsumujemy pyyychaaa [emoji4]
 
Szkoda że jest coraz mniej takich lekarzy jeżeli chodzi o NFZ ,ale pewnie ma dużo pacjentek co nie ?[emoji6]
O rany jeśli chodzi o kolejki do mojej na nfz to faktycznie masakra.kurcze nie raz to i 4-5godz trzeba siedziec w kolejce, dlatego też nie wiem jak długo będę jeszcze do niej chidzic bo przy moim twardniejącym brzuszku i słabej szyjce to siedzenie to nie najlepszy pomysł nie raz pani doktor przyjmuje do 1 w nocy
 
O rany jeśli chodzi o kolejki do mojej na nfz to faktycznie masakra.kurcze nie raz to i 4-5godz trzeba siedziec w kolejce, dlatego też nie wiem jak długo będę jeszcze do niej chidzic bo przy moim twardniejącym brzuszku i słabej szyjce to siedzenie to nie najlepszy pomysł nie raz pani doktor przyjmuje do 1 w nocy
Wow do 1 w nocy......masakra
 
Ja do mojej jak chodzę to jestem w przychodni chwile po 8 a od 8 czynna rejestracja a do gabinetu wchodzę ok 11 to i tak dobrze w tamtej ciąży był taki super straszy lekarz ale zachorował i juz nie pracuje :( drugiego takiego nigdy nie spotkałam i do niego to trzeba było wyjść po 6 rano i iść zająć kolejkę bo tyle kobiet do niego było i wtedy od 6:30 do ok 12 trzeba było siedzieć i czekać żeby wejść do gabinetu ;)
Ale było warto [emoji6]
 
reklama
Ja tez z tych niecierpliwych, nie wysiedzialabym tyle godzin w poczekalni [emoji12] Mi ciaze prowadzi kobieta, ale ona jest taka do rany przyloz. Czuje sie zaopiekowana i bezpieczna.
 
Do góry