Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mnie na początku ciąży odrzuciło of kawy ale w te upały przeprosiłam się z mrożoną i łoję[emoji6] ale moja pora kawowa totak koło południa dopiero, wcześniej nie mam ochoty.Ja mam ochotę na kiszonego.Dostałam takie dobre, domowe, ale jakoś do kawki mi nie pasuje.
Zaczęłam pić kawę, taką lurę dosłownie, ale i tak całej nie wypijam. Kiedyś 3 dziennie.
U mnie biszkopcik już siedzi w piekarniku[emoji4]
Za mną przez Was od 2 minut!
Nie mam kota, ale od kota ponoc wcale tak latwo nie jest sie zarazic. Predzej od niemytych warzyw czy owocow. Mam kontrolowana, bo nigdy nie przechodzilam.
Placek z malinami ehhhh... zjadlabym [emoji39] Walcze z podjadaniem, wypilam sok pomidorowy. Musze zrobic sobie zapas sokow warzywnych. Tylko to mnie ratuje. Inaczej ciagle bym cos szamala.
Ja robie mix. Jak to mowi moja mama Inkonescafe [emoji3] Sypie Inke, do tego troche kawy, woda plus mleko. W poprzedniej ciazy moj syn szalal w brzuchu po kawie, byl tak nadpobudliwy jakby chcial wyskoczyc z brzucha. Nie chce pic lury, wiec robie takiego mixa, by jakis smak byl [emoji6]Ja mam ochotę na kiszonego.
Zaczęłam pić kawę, taką lurę dosłownie, ale i tak całej nie wypijam. Kiedyś 3 dziennie.
W sygnature [emoji4]
Lekarz mówił że od plewienia najbardziej a widziałam że mój kot załatwia się w ziemi tam gdzie słoneczniki zasadzilam.[emoji23]
