reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

Oczekująca super :)
U mnie dziś niezdrowy obiad, ale robiłam pod męża, który cały dzień w pracy, wleciał tylko zjeść. Kotlety z piersi kurczaka, ziemniaki i dzięki Ka ;) sos pieczarkowy. Do tego surówka. Dominik ma batata z piekarnika upieczonego w formie frytek. A trzeciego obiadu nie miałam siły ogarniać wiec jadlam z mężem i Kubą to co oni.
 
reklama
U nas dzisiaj obiad na zimno [emoji846] coś a'la sałatka z kaszy bulgur i trendy lunch tego pomarańczowego, do tego pasta paprykowo - marchewkowa, czerwona cebula, feta i podmażone mielone wołowe. I pomidorki ze solą i czarnuszką jako warzywny dodatek [emoji846]
 
Oczekująca super :)
U mnie dziś niezdrowy obiad, ale robiłam pod męża, który cały dzień w pracy, wleciał tylko zjeść. Kotlety z piersi kurczaka, ziemniaki i dzięki Ka ;) sos pieczarkowy. Do tego surówka. Dominik ma batata z piekarnika upieczonego w formie frytek. A trzeciego obiadu nie miałam siły ogarniać wiec jadlam z mężem i Kubą to co oni.
Od kad mam iO moj maz je jak iO [emoji14] no moze je wiecej i czasem zje cos gotowego typu nalesniki itp ale ogolnie je to co ja. Wiec choc tego problemu nie mam
 
Kurde, dziewczyny, szacun za motywację! Z jednej strony wam strasznie zazdroszczę, z drugiej jestem dumna z was, bo wiem, jak ciężko idzie się wdrożyć i zostać przy tym innym jedzeniu i ile zwątpień i grzeszków po drodze czeka [emoji4]

U mnie z jedzeniem szkoda gadać, jem, co mąż zrobi, a robi zwykle pyszne rzeczy, ale nie pod IO ...

Oczekująca, bez mięsa spokojnie można dobrze jeść :) super, że Wam to tak spasowało :) ja jem ogólnie mało mięsa, czasem mnie najdzie potrzeba, twierdzę wtedy, że organizm się domaga, to dostarczam sobie trochę mięsa :) ale łatwo mogłabym zrezygnować, gdybym musiała np ze względów zdrowotnych :)

Mimi, może to ja Ci się pomyliłam, bo jadłam siofora przed i długo w ciąży :) a wcześniej glucophage xr :)
 
Kurde, dziewczyny, szacun za motywację! Z jednej strony wam strasznie zazdroszczę, z drugiej jestem dumna z was, bo wiem, jak ciężko idzie się wdrożyć i zostać przy tym innym jedzeniu i ile zwątpień i grzeszków po drodze czeka [emoji4]

U mnie z jedzeniem szkoda gadać, jem, co mąż zrobi, a robi zwykle pyszne rzeczy, ale nie pod IO ...

Oczekująca, bez mięsa spokojnie można dobrze jeść :) super, że Wam to tak spasowało :) ja jem ogólnie mało mięsa, czasem mnie najdzie potrzeba, twierdzę wtedy, że organizm się domaga, to dostarczam sobie trochę mięsa :) ale łatwo mogłabym zrezygnować, gdybym musiała np ze względów zdrowotnych :)

Mimi, może to ja Ci się pomyliłam, bo jadłam siofora przed i długo w ciąży :) a wcześniej glucophage xr :)
Aaa widzisz :) wiedziałam że ktoś brał siofor [emoji6]
 
reklama
Do góry