reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2019/styczeń 2020

Nie nakrecaj sie to raz, bo z stresu okres moze Ci sie bardzooo przesunąć! Jezeli wiesz kiedy byla owu to licz 14 dni od owu jako termin @ i od tego mniej wiecej 7dni spoznienia zeby zrobic test tak mowil mi lekarz. I ma racje ja juz kilka razy mialam spóźnioną @ o 6-7dni i przyszla.... szkoda sie rozczarowac
Gdybym nie miała tych dziwnych objawów, to pewnie bym o tym nie myślała, ale dziś pojawiło się dokładnie to co jest opisywane jako plamienie implantacyjne. Mam więc podstawy, żeby coś podejrzewać :) Nie nakręcam się, jestem po prostu osobą z natury niecierpliwą, która od razu chce wszystko wiedzieć, więc analizuje :)

Czyli skoro przesunęła mi się owu na 19.03 (śluz owulacyjny) to powinnam liczyć, że dopiero jutro jest termin miesiączki, a dziś dostałam plamienie.

Pewnie jakoś minimum w przyszły poniedziałek powinnam powtórzyć badanie z krwi.

Tak czy siak skonsultuję te objawy z lekarzem w środę na wizycie. Ciekawe co ciekawego powie ;)
 
reklama
Ja zaczynam sie martwic :( Dzis 1 dzien po terminie miesiaczki, bylam rano na betahcg i wieczorem bede miala wyniki. Pobolewa mnie delikatnie podbrzusze jakby na miesiaczke ale inaczej niz zwykle. Godzine temu zaczelo mi sie robic slabo w pracy i zrobilam sie rozstrzesiona. Dretwieja mi ramiona i nogi, a na papierze zostalo odrobinke jakby rozwodnionej krwi. Boje sie co sie dzieje, jestem tak rozstrzesiona ze az zbiera mi sie na placz. Czy ktoras z Was tak moze kiedys miala? Przepraszam za brak polskich znakow, ale jestem zbyt zdenerwowana :( Od godziny juz nie pojawilo sie zadne plamienie. Zmierzylam temp w srodku i 37.8, wiec chyba nie ma mowy o okresie skoro normalna temp w srodku mam w granicach 36.6? Zastanawiam sie czy to mozliwe ze zle cos poobliczalam i owulacja nastapila po 19.03. W takim razie dzisiejsze badanie betaHCG nic nie wykaze :(


Chodziło o mierzeniu temp cyklu tzw (zaraz po przebudzeniu w ustach lub vaginalnie) ;)
Ja miałam owu 19-20/03 i testy ciążowe widoczne już 10dpo (słabe), wiec beta powinna już cos pokazać ;)

P.S. Doczytałam ;) właśnie ..
Powiedz mi kiedy miałaś pierwsze trzy wyższe temp (ponad fazę folikularna) ?
 
Chodziło o mierzeniu temp cyklu tzw (zaraz po przebudzeniu w ustach lub vaginalnie) ;)
Ja miałam owu 19-20/03 i testy ciążowe widoczne już 10dpo (słabe), wiec beta powinna już cos pokazać ;)

P.S. Doczytałam ;) właśnie ..
Powiedz mi kiedy miałaś pierwsze trzy wyższe temp (ponad fazę folikularna) ?

Pierwsze wyższe temperatury były w środę/czwartek 27-28.03. W pozostałe dni utrzymuje się na poziomie 37-37.2 stopni. Dziś 1.04 drugi raz miałam wyższą temperaturę bo 37.8 i różowa wydzielina na papierze jakby rozwodniona krew. Brzuch pobolewa mnie jak przed okresem, ale nisko w pachwinach a nie w podbrzuszu. Właściwie ujęłabym to jako ciągnięcie, a nie ból, bo ból to to nie jest. Występuje po obu stronach w pachwinach.

Zobaczyłam, że z kalendarza wynika, że 19.03 miałam śluz taki jak płodny ale bez dotychczasowych objawów takich jak kłucie w jajnikach. Kłucie w jajnikach pojawiło się dopiero 22.03, czyli 10 dni temu.

Ostatnia miesiączka była 3.03, ale nie mam regularnych cykli co do dnia.

Z ciekawości sprawdziłam swoją szyjkę macicy i jest bardzo nisko położona, twarda i zamknięta.
 
Ostatnia edycja:
Pierwsze wyższe temperatury były w środę/czwartek 27-28.03. W pozostałe dni utrzymuje się na poziomie 37-37.2 stopni. Dziś 1.04 drugi raz miałam wyższą temperaturę bo 37.8 i różowa wydzielina na papierze jakby rozwodniona krew. Brzuch pobolewa mnie jak przed okresem, ale nisko w pachwinach a nie w podbrzuszu. Właściwie ujęłabym to jako ciągnięcie, a nie ból, bo ból to to nie jest. Występuje po obu stronach w pachwinach.

Zobaczyłam, że z kalendarza wynika, że 19.03 miałam śluz taki jak płodny ale bez dotychczasowych objawów takich jak kłucie w jajnikach. Kłucie w jajnikach pojawiło się dopiero 22.03, czyli 10 dni temu.

Ostatnia miesiączka była 3.03, ale nie mam regularnych cykli co do dnia.

Z ciekawości sprawdziłam swoją szyjkę macicy i jest bardzo nisko położona, twarda i zamknięta.
Jezeli jest nisko to dostaniesz @ najprawdopodobniej jutro. [emoji52]
 
Ja ostatnio tez mialam plamienie a na drugi dzien @. A nigdy plamien nie mialam odrazu byla duza ilosc krwi
W ciazy szyjka powinna byc wysoko zamknieta
 
Ja ostatnio tez mialam plamienie a na drugi dzien @. A nigdy plamien nie mialam odrazu byla duza ilosc krwi
W ciazy szyjka powinna byc wysoko zamknieta

Nie będę dyskutować, bo to mija się z celem. Nie będę nikogo przekonywać do swoich objawów i tego co czuję. Moje zapytania miały na celu dowiedzieć się czegoś więcej od osób, które czuły się podobnie jak ja. Nie wiem co ma na celu przekonywanie za każdym razem kogoś, że nie jest w ciąży i zaraz będzie miał miesiączkę. Znam swój organizm i ewidentnie coś jest nie tak- co, nie wiem, ale naturalnie do głowy nie przychodzą choroby, tylko ciąża zwłaszcza przy takim samopoczuciu, współżyciu bez zabezpieczenia dzień w dzień w środku cyklu i plamieniu w okolicach terminu miesiączki, które opisywane jest jako implantacyjne.

I nie zawsze 10 dpo musi wyjść test pozytywny. Moja znajoma dopiero w 8 tyg ciąży dowiedziała się o ciąży i to wyłącznie z betaHCG, bo testy domowe wychodziły negatywnie. Nie jest to jedyny taki przypadek.
 
Ostatnia edycja:
A co do szyjki macicy to mówiono mi zupełnie odwrotnie. Szyjka macicy twardnieje, jest długa i zamknięta, aby zapobiec „ucieczce” zarodka, jakkolwiek by się to nie nazywało.

W dodatku nie ma możliwości, żeby była miesiączka jeśli normalną temperaturę mam 36.6 (około) a teraz od dwóch tygodni mam 37.5-37.8 i nie spada, a miesiączka powinna być wczoraj.
 
Ostatnia edycja:
Pierwsze wyższe temperatury były w środę/czwartek 27-28.03. W pozostałe dni utrzymuje się na poziomie 37-37.2 stopni. Dziś 1.04 drugi raz miałam wyższą temperaturę bo 37.8 i różowa wydzielina na papierze jakby rozwodniona krew. Brzuch pobolewa mnie jak przed okresem, ale nisko w pachwinach a nie w podbrzuszu. Właściwie ujęłabym to jako ciągnięcie, a nie ból, bo ból to to nie jest. Występuje po obu stronach w pachwinach.

Zobaczyłam, że z kalendarza wynika, że 19.03 miałam śluz taki jak płodny ale bez dotychczasowych objawów takich jak kłucie w jajnikach. Kłucie w jajnikach pojawiło się dopiero 22.03, czyli 10 dni temu.

Ostatnia miesiączka była 3.03, ale nie mam regularnych cykli co do dnia.

Z ciekawości sprawdziłam swoją szyjkę macicy i jest bardzo nisko położona, twarda i zamknięta.

I od 27/03 utrzymują się już na wyższym poziomie ? Tzw nie spada poniżej lini oddzielającej fazy folikularnej i lutealnej ..
IMG_6962.JPG

taki przykład z mojego cyklu ;)
 
I od 27/03 utrzymują się już na wyższym poziomie ? Tzw nie spada poniżej lini oddzielającej fazy folikularnej i lutealnej .. Zobacz załącznik 958102
taki przykład z mojego cyklu ;)
Dziękuję! Bardzo pomocne Tak, od tamtej pory utrzymują się na wyższym poziomie, a dwukrotnie był skok, tj. czwartek 28.03. (38.0) oraz dziś (37.8).

Czuję dziwne ciągnięcie w pachwinach. Szczerze trochę się boję, że to może być takaś torbiel, bo wyczuwam gulkę pod prawym jajnikiem, ale staram się nie czarnowidzić ;)
 
reklama
Dziękuję! Bardzo pomocne Tak, od tamtej pory utrzymują się na wyższym poziomie, a dwukrotnie był skok, tj. czwartek 28.03. (38.0) oraz dziś (37.8).

Czuję dziwne ciągnięcie w pachwinach. Szczerze trochę się boję, że to może być takaś torbiel, bo wyczuwam gulkę pod prawym jajnikiem, ale staram się nie czarnowidzić ;)

Jeżeli utrzymuje się na wyższym poziomie to prawdopodobna owu to dzień przed/dzień skoku lub dzien po ;) i musisz liczyć od tych dni ewentualne dni po owu ..
trzymam kciuki [emoji110]
 
Do góry