reklama
Magda,
Bardzo mocno Cie ściskam smutkiem w nas sie nie przejmuj, chcesz płacz, pisz, nie chcesz nie pisz. Nie ma rad ani słów którymi moglibyśmy sie w tej sytuacji podzielić. Możemy tylko tu byc z Tobą i tak bardzo prosić o cud i najlepsze możliwe rozwiazanie dla Was. Raz jeszcze bardzo mocno ściskam.
Bardzo mocno Cie ściskam smutkiem w nas sie nie przejmuj, chcesz płacz, pisz, nie chcesz nie pisz. Nie ma rad ani słów którymi moglibyśmy sie w tej sytuacji podzielić. Możemy tylko tu byc z Tobą i tak bardzo prosić o cud i najlepsze możliwe rozwiazanie dla Was. Raz jeszcze bardzo mocno ściskam.
oomamba - ja się na razie nie zastanawiałam nad tym ,do kiedy maluch będzie z nami w sypialni. Czas pokaże. Ale chyba nie za szybko,bo jeśli będzie się budził w nocy, to po co ma te starsze dziecko wybudzać. JA to nawet myślę, że my zrezygnujemy z sypialni :/ bo Kubusia pokój ma ok 7m2. i będzie ciasno dla 2 dzieci.
magda - aż się popłakałam czytając twojego posta. Tak bardzo mi przykro, że musisz to wszystko przeżywać. Wierzę, że jest ciężko. I wcale się nie dziwię, że zaniedbujesz dom i dzieci. Mam nadzieję, że mąż czy mama (jesli jest) wyręczają cię z obowiązków. Też się z Tobą zżyłyśmy i smutno tu bez ciebie. Pamiętaj, że trzymam mocno kciuki za Was!!!!!!
Zawsze możesz tu zajrzeć i się wyżalić. Tulę mocno!!!!!!
magda - aż się popłakałam czytając twojego posta. Tak bardzo mi przykro, że musisz to wszystko przeżywać. Wierzę, że jest ciężko. I wcale się nie dziwię, że zaniedbujesz dom i dzieci. Mam nadzieję, że mąż czy mama (jesli jest) wyręczają cię z obowiązków. Też się z Tobą zżyłyśmy i smutno tu bez ciebie. Pamiętaj, że trzymam mocno kciuki za Was!!!!!!
Zawsze możesz tu zajrzeć i się wyżalić. Tulę mocno!!!!!!
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Dziękuję dziewczyny. Dziękuję za wsparcie i za to,że mogę się Wam pozalic. Czasem mam chęć milczeć i dusić to w sobie,a czasem mam dość i musze to wyrzucić z siebie. W tej chwili pomagają nam moja mama i przyjaciele. Gdyby nie oni,nie wiem jakbyśmy to ogarneli. I oczywiście WY. Bo może będziecie wierzyć,kiedy nam już sił braknie....nigdy do tej pory nic tak nie powaliło mojego męża. Zazwyczaj raczej powściągliwy w okazywaniu uczuć,teraz nie ten człowiek....ja mam żal do siebie. Bo może coś nie tak zrobiłam? Może moje ciało było za słabe? Może....
Na cud nie liczę. Wiem, że się zdarzaja różne nieprawdopodobne historie,ale nie nam. Juz chyba nauczyłam się pokory w życiu. Jedyne czego chcę,to by moja kruszynka nie cierpiała..cokolwiek to znaczy dla niej.
Będę zaglądać. Jutro dam znać,co lekarze powiedzą. Bardzo Wam dziękuję!
Na cud nie liczę. Wiem, że się zdarzaja różne nieprawdopodobne historie,ale nie nam. Juz chyba nauczyłam się pokory w życiu. Jedyne czego chcę,to by moja kruszynka nie cierpiała..cokolwiek to znaczy dla niej.
Będę zaglądać. Jutro dam znać,co lekarze powiedzą. Bardzo Wam dziękuję!
kasiakulek
Aktywna w BB
Magda jako matka nieuleczalnie chorej córki pod respiratorem która sama nie robi nic, nie je nie rusz sie nie oddycha moge chyba powiezieć że wiem jak to boli.
nadzieje umiera ponoć ostatnia ale gdzie ona jest jak każdego dnia myślisz ile jeszcze wam czasu zostało. to nigdy nie boli mniej można tylko przywyknąć do tego uczucia i cieszyć sie każdym dniem który jeszcz został. pewnie Cie to nie pocieszyło-nie umiem pocieszać. trzymam kciuki mimo wszystko gdy matka juz nie wieży potrzeba wiary obcych tak przynajmniej było i jest u mnie
nadzieje umiera ponoć ostatnia ale gdzie ona jest jak każdego dnia myślisz ile jeszcze wam czasu zostało. to nigdy nie boli mniej można tylko przywyknąć do tego uczucia i cieszyć sie każdym dniem który jeszcz został. pewnie Cie to nie pocieszyło-nie umiem pocieszać. trzymam kciuki mimo wszystko gdy matka juz nie wieży potrzeba wiary obcych tak przynajmniej było i jest u mnie
kasiakulek
Aktywna w BB
Załączniki
lionessa75
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2014
- Postów
- 260
Magda- nie wiem co napisać- przytulam i dalej myślę o Was.
reklama
czarna2532
Fanka BB :)
Madziu jestesmy z Toba calym sercem! Badzcie silni.
Kasiakulek nie wierze w takie przesady chyba wiekszosc mam kupuje przed porodem wozek czy to 4 mies czy 1 tydzien to co za roznica
Kasiakulek nie wierze w takie przesady chyba wiekszosc mam kupuje przed porodem wozek czy to 4 mies czy 1 tydzien to co za roznica
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 269 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 181 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: