Ja tylko mówię, że wszyscy się martwią o swoje dziecko. Jeśli wcześniej przeżyło się stratę, niewątpliwie zostaje to przez całe życie w nas, ale życie to koło! Tracisz, ale później dostajesz. Trzeba myśleć głównie o dobru tego dziecka w brzuchu, a martwiąc się, robimy na odwrót. Wiem, że łatwiej mówić niż robić, ale naprawdę, dziewczyny, take it easy, ciąża ma być najlepszym okresem w życiu, a nie najbardziej stresowym
Dobra, dość tematu bety, bo same problemy z tego wynikają, a kłótnie są złe!!!
Jeśli chcecie się podzielić swoimi żalami, a to forum jest między innymi właśnie po to, to się podzielcie, ale zachowujmy się jak dorośli i umiejętnie unikajmy takich ostrych wymian zdań, ok?
Ewelinka, trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę, obyś zobaczyła swoje szczęście na monitorku :-)
Anncka, miałaś niedawno rocznicę ślubu? :-) Super, gratulacje!
Obyście jak najdłużej pozostali w szczęściu :-)
Dziewczyny, przytyłyście coś w ciąży? Schudłyście? Może jestem przewrażliwiona, ale w moich oczach mi już brzuch urósł
Ale to niemożliwe, za wcześnie... Pewnie mi się coś tylko wydaje