reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2014

Ula jak dobrze ze jestes!!! :) ja z doświadczenia wiem, że jak tylko gdziekolwiek powiedziałam, że np. nie wymiotowałam od 3 dni to następnego wracały ;p ale no Tobie tego nie życzę ;) zresztą, zaczynasz II trymestr i już będzie lepiej, wiem po sobie a też sporo spotkań z kibelkiem miałam ;) bądź już z nami :)

ówicie o tym, że męczą was zakupy... Ja wczoraj chodziłam po sklepach 8 godzin! ;/ za miesiąc moja siostra ma ślub, więc chodziłam z mamą szukając sukienki dla niej i dla siebie. Mama nic nie znalazła, ale za to ja kupiłam kieckę na poprawiny :) ciążówka bo za miesiąc już na pewno będę pokaźnych rozmiarów, ale nie taka workowata :)
Jak po tylu godzinach wróciłam do domu to dosłownie padłam... zaczęłam mieć lekkie skurcze łydek, stopy spuchnięte, no masakra. Więc dzisiaj odpoczywałam :)
 
reklama
Witam się wieczornie, ja dziś tylko z telefonu więc zdjęcia tortu nie wgram.

Ulenka witaj ponownie kilo Cię czytać ;-)

Ja zarobiona dzisiaj rano sprzątanie, obiad dla teściów, zeberka z miodem, potem tort no i synus zażyczył sobie "tort" z truskawkami i galaretka więc robiłam jeszcze na szybko ciasto z truskawkami co by nie był rozczarowany. No i oczywiście zamiast czekać na gości to synus czekał na prezenty:-) Wieczorem nie mogli usnac z wrażenia więc jeszcze ich usypialam i sama teraz padam.
Buziaki dla Wszystkich:-)
 
Hej dziewczyny!

Już po weselu. "bawiliśmy się" do 1. Męża połamało i tak go plecy w krzyżu napie.... że ledwo chodził. Także nic nie potańczyliśmy. Jedzenie ok, towarzystwo i całość też ok, więc chociaż tyle.
Kuba został u teściów. Nie było sensu go brać. Za to w lipcu jedziemy na wesele do mojego kuzyna, więc wtedy Kuba zaliczy swoje pierwsze wesele.

ulenka -super wieści!! dobrze że w końcu się odezwałaś :)

ancka - dobrze, że zakupy w miarę udane.

Na obiad jadę do teściów, a później idziemy na urodzinki 3 letniego synka znajomych.

Miłego dnia!
 
Hej:-)

Ja wstałam i mam nerwa :-( Z moją przyjaciółka mogę się spotkać w zasadzie tylko w niedzielę, tak żeby pogadać i posiedzieć. Od kilku tygodni co niedzielę planujemy grill i ciągle pogoda psuje nam plany. Tym razem, po kilku pięknych dniach byliśmy pewni, że w końcu się uda. Wstaje rano, a tam czarne chmury. Patrzę na pogodę....ma lac! Ale od jutra oczywiście znowu pięknie....Mam dość. Odechciało mi się wszystkiego. Złośliwość losu nie zna granic....


Wam mimo wszystko życzę udanego dnia :-)
 
Witam ;-)

Estranea cieszę się że wesele udane mimo ze nie potanczyliscie. Ja uwielbiam takie imprezy ;-)

Anncka super ze zakupy udane ;-) tak mi się podobaja ciążowe sukienki ale ja nie mam a bynajmniej jeszcze nic mi nie wiadomo o jakiejś szykujacej się imprezce :-)

Magda Singh tak bym chciała juz tez poczuc mego Skarba... Maz przystawia glowe do brzucha i czasem mówi ze słyszy jak sie rusza... szczególnie po jedzeniu ale nie wiem czy nie slyszy moich flaczkow hihi.:-D

Madzia tak los bywa zlosliwy. Moze trzeba M
zmienić plan spotkania grillowego na np kawowe w domku?:-)

Ja dziś pospalam do 10.30 :-) teraz jem sniadanko a potem do rodziców na niedzielny obiadek ;-)
 
Witajcie niedzielnie :) ja wlasnie wstawilam miesko do piekarnika, beda zeberka z jablkiem zielonym, sosem cytrynowym i mnostwem cebulki :) mniam :):) a zaraz ide robic kuseczki slaskie, bo moj maz je uwielbia :) i po obiedzie bedziemy sie leniwic :):):)
 
mitemil my mielismy szanse isc na swoje zaraz po slubie a teraz ladowac sie w kredyt na 30 lat to troche mnie przeraża...mamy dzialke moze cos zaczniemy na niej dzialac ale bez kredytu to napewno;-)

zauwazylam ze brzuch mnie boli jak sie zdenerwuje,ale co ja zrobie ze taki nerwus jestem:wściekła/y:Jutro z Niunia jedziemy do fryzjera w koncu:) a dzis jedziemy na misto troche zimno ale siedziec i sie kisic nie lubie:)
 
reklama
Do góry