reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

Hej Dziewczynki,

ja wczoraj miałam kiepski dzień. Musiałam wstać o 3. rano, aby pędzić się ustawić w kolejke do rejestracji na pół roku do gin. Ja teraz chodziłam do niej prywatnie, ale to jest przychodnia, która ma też mały kontrakt na NFZ. No właśnie MAŁY. Wizyta kosztuje 140 zł plus wszystkie badania jak wiadomo prywatnie. Gdy byłam u niej ostatnio na wizycie to mowila mi,ze 05.06 będzie rejestracja na drugie półrocze i mam spróbować zapisać się na NFZ. No i co ważne, można się umowic na 8 wizyt, wiec 140 zł * 8, daje ponad 1100 zł, a tym bardziej, że jestem na L4 i siedzę w domu, to postanowiłam spróbować. W szpitalu byłam już o 4:30, i byłam już około 30-sta w kolejce! Panie, które były pierwsze mówiły, że już przed północą przyszły się ustawić. Słuchajcie paranoja jakaś, komuna dosłownie! Pani rejestrujaca przyszla o 7. i mowila, ze ma do rozdysponowania nieco ponad 200 wizyt na NFZ. A teraz jak jedna kobieta może umowic 8 wizyt, to rachunek jest prosty. Rejestracja trwała bardzo długo, siedziałam na krześle od 4:30, a do gabinetu weszłam o 10:50. I jak się okazało, byłam ostatnią osobą, dla której były miejsca, aby raz w miesiącu od lipca do grudnia się zarejestrować. Także miałam dużo szczęścia. Za mna było jeszcze z 50 Pań, a rejestratorka przy mnie policzyla, ze ma miejsce tylko jeszcze dla 5 Pań, a reszta ostanie odesłana z kwitkiem. Wczorajsze pół dnia spędzone w dusznej poczekalni z narzekającymi pacjentami z każdej strony, siedząc przez prawie 7 h na twardym krzesełku strasznie na mnie podziałało. Jedyne co to miałam satysfakcje, ze po prostu udało mi się zapisać na wizyty na NFZ do dobrego gina w dobrej przychodni, co dzisiaj w Polsce graniczy z cudem.

Ewelinka- ja myśle, ze to kwestia sprzętu u gina. Zgadzam się z Dziewczynami, udaj się tam, gdzie po prostu jest sprzęt przeznaczony do tego typu badań, gdzie dokładność jest do 1 mm. Dzidziuś na pewno jest zdrowy, potwierdzilo to poprzednie USG, głowa do góry.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja dziś leze i odpoczywam w nocy jak się przekrecalam to mnie coś zaciaglo jakby blizna po cc aż krzyknęłam rano było ok ale jak poodprowadzalam dzieciaki to mnie teraz bardzo boli podbrzusze i zaczyna kręgosłup, wzięłam nospe i leze oby przeszło
 
Czesc kochane...
Ją od 2 dni świetnie czuje się. Nic nie boli mam dużo energii. Dzidzia daje znać o sobie prawie codziennie.
Jutro lecimy na piknik rodzinny (malowanie buziek, bryczka, kucyki itd) wsZystko za free nasza administracja opłaca.
W przyszły weekend natomiast idZiemy na targi mother&baby. Darmowe ktg, usg, porady dotyczące karmienia itd. Konkursy i można taniej kupić produkty dla malucha.

W poniedziałek czeka mnie zebranie w przedszkolu dla nowych dzieci. We wtorek na 12 idziemi z córka podglądać dzidzie a w środę wizyta u gina.
 
Ostatnia edycja:
Magda my mamy dzisiaj w pikolu u synka właśnie taki festyn rodzinny tylko, żeby pogoda się nie zepsuła no i żeby mi przeszły te bóle to idziemy z dzieciakami, chociaż moi na kucykach nie chcą jeździć ale może chociaż ryjki dadzą sobie pomalować
 
Anula współczuję tego czekania wczoraj. To faktycznie nie do pomyślenia, żeby takie rzeczy działy się w dzisiejszych czasach! Najważniejsze, że załatwilas i sporo kaski zostanie w kieszeni :-)

Jopal a może to spojenie? Właśnie czesto najbardziej daje popalić przy przekręcaniu się w nocy na boki...kurcze, oby przeszło. Dobrze,że możesz poleżeć.

Oomamba ja też kiedyś się wkurzalam jak mój mąż ciągle gdzieś coś robił,a moje plany były gdzieś na końcu. Ale teraz zawsze mnie uprzedza i pyta, czy jest mi potrzebny, także się nie czepiam ;-) co do boli, to takie w poprzednich ciazach pojawiały się bliżej końca, a tu dopiero II trymestr się zaczął...martwię się :-(

Słonko ja znowu blokers całe życie, więc ten dom to dla mnie niebo na ziemi ;-) A że mąż zaradny, to coś wykombinujemy :-) Kochana najlepsze życzenia dla córci. Spóźnione, wiem, ale szczere i od serca :-) I dzięki kochana za dobre słówko! A takie spotkanie z koleżanką....kurcze, ciężki temat. Też bym miała problem, ale mam nadzieję, że mimo to spędzisz miło czas :-)

Ewelinka tydzień, to nie tak długo...serio. Zleci Szybko. Myślę że powodów do paniki nie ma, ale rozumiem Twój stres.

Paulina ja w żadnej ciąży nie robiłam dużo usg,ale może dlatego, że nie mam aż takiej potrzeby. A szkoły są różne...jak ze wszystkim ;-)
 
Witam ja mam usg co tydz moj lekarz pozazywal mi badania na temat szkodliwosci usg na plod i tak jak ktos napisal wczesniej zalezy od sprzetu u ue sa normy ktoych powinno sie przestrzegac ale np w o ile to musi byc regulowane w szpitalach co innego prytwatne gabinety tutaj nie ma zadnego nadzoru i jak sprzet sobie gin kupi taki ma no chyba ze ma dofinansowanie z ue mnie czestotliwosc wogole nie martwi bo gdyby nie badali mnie czesto to moich chlopakow by nie bylo na tym swiecie ja mam np zupelnie inne zdanie o baaniu wewnetrznym moim zdaniem wogole nie potzrebne w trakcie ciazy co innego badanie przez brzuch :-)ja dzis robie zapiekanke z kurczaka i pora ze tak sie pochwale:-)
 
reklama
Do góry