Witam po wekendzie. Nie odzywałam się, bo pracowicie i imprezowo było
W sobotę rano zakupy, a potem przygotowanie, bo znajomi przyszli. Okazało się, że też spodziewają się dziecka. A różnica między nami to aż cały tydzień
Potem mąż na mecz kolegę zaprosił i siedzieli do 3:30 w nocy, a ja z nimi, bo pokój gościnny jest i naszą sypialnią
Ale nie goniłam ich, bo dawno się nie widzieli, a to nasz świadek ze ślubu i przyjaciel męża.
W niedziele wstałam półprzytomna z potwornym bólem głowy, a tu urodziny u szwagierki. Ale sympatycznie było.
miisia przyjmij moje kondolencje.
Magda Singh dobrze, że masz wyrozumiałego męża. Niestety ja ze swoim już drugi rok co do remontu dogadać się nie umiemy, bo skończyłoby się to śmiercią jednego z nas, lub rozwodem
jopal ta Twoja kuzynka to matka polka!! 7'ka dzieci? No, no, no... Moja Martyna też lubi na wieś jeździć i zwierzątka oglądać
agrafka_7 wiem, że zachowania dziewczynki nie zostawiłabym bez komentarza, a mój mąż już na pewno. Po dwóch poronieniach trochę przewrażliwieni jesteśmy, więc mąż grzecznie, ale stanowczo zwróciłby dziecku i rodzicom uwagę. I nie ma tłumaczenia, że 6-letnie dziecko nie rozumie.
Moja Martyna ma niecałe 5, i pomimo, że nie wie jeszcze o mojej ciąży, wie, że mamusie boli brzuszek i trzeba na niego uważać;-) Mam jednak nadzieje, że z Wami wszystko ok.
Za to Twój synek miło Cię zaskoczył z samego rana. Moja mała pchła pewnie po przedszkolu złoży mi życzenia. Dzwoniłam za to do mojej mamy i poryczałyśmy sobie przez telefon
;-) Mam pytanie. Czy składacie życzenia swoim teściowym? Ponieważ rodziców mam daleko, teściowa to taka moja druga mama. Jest cudowną kobietą. Dba o nas, a wnuką nieba by uchyliła. Więc nie wyobrażam sobie, nie złożyć jej życzeń, uściskać i ucałować. W przeciwieństwie do mojej szwagierki