Hej, hej... Witam się ponownie. Byłam tu na samym począteczku, a potem utknęłam gdzieś pomiędzy łóżkiem a kibelkiem :/ Postaram się teraz być na bieżąco i udzielać sumienniej Strasznie mnie mdłości męczyły do tej pory. Teraz już ciut lepiej. Senność też powoli mija.
Z fasolką wszystko ok, widziałam i słyszałam serduszko. Badania wszystkie ok. Duphaston biorę, ale jeszcze przez 2 tygodnie tylko. No i fraxyparynę - widziałam, że nie tylko mój brzuch w siniakach :/ W poprzedniej ciąży też brałam, w sumie ponad 200 zastrzyków i o dziwo nie było problemu, gdzie się wkłuć. Stare siniaki znikały i robiły miejsce nowym Będzie dobrze!
Dacie wiarę, że za tydzień w piątek mam już USG z badaniem przezierności? I że 10 tygodni, czyli 1/4 ciąży już za mną?
Idę trochę was poczytać, raczej wszystkiego nie nadrobię, ale może choć coś-niecoś
Z fasolką wszystko ok, widziałam i słyszałam serduszko. Badania wszystkie ok. Duphaston biorę, ale jeszcze przez 2 tygodnie tylko. No i fraxyparynę - widziałam, że nie tylko mój brzuch w siniakach :/ W poprzedniej ciąży też brałam, w sumie ponad 200 zastrzyków i o dziwo nie było problemu, gdzie się wkłuć. Stare siniaki znikały i robiły miejsce nowym Będzie dobrze!
Dacie wiarę, że za tydzień w piątek mam już USG z badaniem przezierności? I że 10 tygodni, czyli 1/4 ciąży już za mną?
Idę trochę was poczytać, raczej wszystkiego nie nadrobię, ale może choć coś-niecoś