reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

Niedawno straciłam jedną ciążę. Praktycznie po tej stracie zaszłam w kolejną. Od początku przyjmuję Duphaston. Na początku podkrwawiałam i bolało mnie podbrzusze. Bałam sie, ze znów sie nie uda. Teraz juz szyjka jest zamknięta i nie krwawię, ale pojawił sie krwiak spowodowany oddzielaniem trofoblastu.

A jak jest u Ciebie?

Ja mam ciążę o bardzo wysokim ryzyku, bo to ciąża bliźniacza, po poronieniu i cc.
Jak się dowiedziałam że bliźniaki przyjmuje trzy razy dziennie luteinę. Mam bezwzględny nakaz leżenia przez to, że miałam i mam nadal plamienia, ze względu na krwiaka na macicy. Jest już dużo lepiej.
 
reklama
Annte z tym nakazem leżenia, to masakra, zwłaszcza jak już ma się maluszka w domu. Mi jak kazali w 3 ciąży leżeć, to wyłam tydzień. Moje dziewczynki chodziły do szkoły, na dwie różne sesje, jedna rano, druga po południu. Musiałam je prowadzać. Gotować, sprzątać itd...ale w końcu lekarze postraszyli,że mnie położą do szpitala na resztę ciąży, a była połowa i nie miałam wyjścia...mąż kombinował wolne, potem mama przyleciała i jakoś to szło, ale ta niemoc...ehhh...trzymaj się kochana!

Anncka bardzo optymistyczna wiadomość :-) Gratulacje dla kolezanki!
 
byłam na spacerku,obeszłam w koło rynek i tak się zmęczyłam ,że aż strach heh brzuszek nadal troszke boli,ale tak sobie mysle ,że może to od młodej kapustki ,bo jadłam na obiad. a kapusta jak wiadomo wzdyma i moze mi sie tam we flakach przewraca:szok: a w dole brzucha dzisiaj nic,zupelnie nic mnie nie boli,az sie zastanawiam czy wszystko ok,ale to chyba nie jest wyznacznikiem ciąży...
 
Witajcie, ale tutaj produkcje macie a ja nie mam czasu na pisanie. Byłam dziś zrobić beta hcg, w piątek 2665, dziuś 7569. ładny przyrost chyba :-)
Poza tym byłam na usg jest piękny pęcherzyk a w środku kropeczka :-). Zdjęcie wstawiłam na wątek wizytowy.
Witam nową Mamusię
 
Doris piekna beta! Gratuluje udanej wizyty :-) Powiem Ci,że ja cwana, bo dziś na telefonie czytam od rana. Jak idę z dziećmi do szkoły, a potem czekam na młodą, to mam czas. Teraz robię obiad i znowu czytam w miedzy czasie, bo forum wciąąąga :-p

Ulenka weź głeboki oddech i pomyśl,że wszystko jest ok ;-) Nie zawsze musi boleć,żeby ciąża była zdrowa. Sama wiesz o tym dobrze:-) Ja zaliczyłam maraton od rana do szkoły i ze szkoły, robię obiad i zaraz potem spadam do pracy do 2 w nocy....ehhhh....skąd na to siłę brać:confused::-p
 
Magda_Singh - fajnie napisałaś na fb - wracam na babyboom bo tesknia za mna i wszystkie jestesmy w tym samym wieku z 3-4 dzidziusiem w ciazy :)

a widziałaś komentarz pod spodem.... "o matko".

Ogólnie fajnie forum na fb się rozpoczęło, lecz tego się bałam, że młodziutkie dziewczyny będą się nakręcać niepotrzebnie w wielu sprawach i tak czytam sobie co piszą, ale już od kilku dni sama nic nie piszę :)

Po co się wypisałaś? Fajnie tak sobie poczytać czasami młodsze spojrzenie i zastanowić się czy też taka byłam :D


A tak poza tym to naprodukowałyście prawie 10 stron przez czas gdy byłam w pracy :D
 
Ja mam ciążę o bardzo wysokim ryzyku, bo to ciąża bliźniacza, po poronieniu i cc.
Jak się dowiedziałam że bliźniaki przyjmuje trzy razy dziennie luteinę. Mam bezwzględny nakaz leżenia przez to, że miałam i mam nadal plamienia, ze względu na krwiaka na macicy. Jest już dużo lepiej.

Gratuluję bliźniąt!! :) Pewnie jesteś podwójnie szczęśliwa :)

Czyli z tym krwiakiem mamy podobnie... Ciekawa jestem jak szybko się zaabsorbuje. Gdzieś czytałam, że od dwóch do kilkunastu tygodni nawet i wszystko uzależnione jest od ukrwienia macicy - stąd ta konieczność leżenia.

Ja staram się odpoczywać tak, jak mogę, ale nie jest łatwo z trzyletnią córcią w domu. Na szczęście dużo rozumie i nie ma żalu, że np nie mogę jej nosić na rękach. Poza tym mocno się też usamodzielniła - sama wchodzi i wychodzi z fotelika samochodowego, sama maszeruje do toalety i sam też jest... w ciąży :D Śmieje się, że też musi być ostrożna i nie może dźwigać, bo ma w brzuchu małego dzidziusia i go bardzo kocha. Rozczula mnie tym :)
 
Mammaania brawa dla córeczki! Jest rewelacyjna :-) U mnie było podobnie. Dziewczynki wydoroślały przy mojej niedyspozycji i też były w ciąży, tak jak zresztą teraz:-D Oj można się czasem pośmiać:-p
 
I dziękuję Wam wszystkie za tak miłe przyjęcie :)

Mam nadzieję, że będę tu stałym gościem ;)

A teraz idę rozkminiać jak do jasnej ciasnej zapisać suwaczki! :D
 
reklama
Mammaania brawa dla córeczki! Jest rewelacyjna :-) U mnie było podobnie. Dziewczynki wydoroślały przy mojej niedyspozycji i też były w ciąży, tak jak zresztą teraz:-D Oj można się czasem pośmiać:-p

Można można :tak:

Ale często też mam wyrzuty sumienia, że nie mam dla niej tyle czasu i siły. Dodatkowo przez tę huśtawkę hormonalną zdaje mi się, że mam troszkę mniej cierpliwości i wstyd mi z tego powodu :zawstydzona/y:

Poza tym serwowanie jej posiłków to dla mnie totalna męczarnia! Wszystko tak okropnie śmierdzi!!!
 
Do góry