reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2014

gabi jakaś mleczo-ryżowa myślę, są też takie pt "smaczna kolacja" itp, ale nie wiem co w nich takiego, że są dedykowane na noc, z hippa są też takie kaszki w słoiczkach. Ja zaczynałam od zwykłego kleiku ryżowego a potem przeszliśmy na kaszki ryżowe smakowe. Co prawda jemy z butli ale jak dla mnie czy to z butli czy łyżeczką to bez różnicy.
 
reklama
Gabi, ja zaczelam od kleiku ryzowego, robiinego na wodzie. Nie wchodzil Mu za bardzo (znaczy sie wcale), wiec zaczelam dodawac dla smaku owoce ze sloiczka. Ale to na sniadanie Mu dawalam. Teraz skonczyl mi sie kleik i dalam kaszke ryzowa waniliiowa bezmleczna i bez cukru, ale wysypalo Go po niej. Czyli idzie na razie w odstawke. Wczoraj i dzisiaj dostal kaszke bezmleczna bananowa, na razie buzia jest czysta. Okolo 17:30 daje owoc w sloiczku i przed snem tylko cycka. Co do wielkosci porcji to schodzi na raz caly sloiczek 125g. Na sniadanie kaszki ok 125ml. Karmie lyzeczka, tak robilam od poczatku. Podobno odchodzi sie od karmienia kaszka z butli. Zreszta Mlody przyjal lyzeczke bez problemu.
 
enigma a czemu się odchodzi?Zresztą ja nie podaję typowej kaszki tylko raczej zagęszczone mm bo zamiast 3 łyżek stołowych kaszki na 150 ml płynu daję 2 łyżki na 220ml mm. Robiąc wg przepisu na opakowaniu powstaje coś jak gips z cementem to to się rzeczywiście średnio do butelki nadaje, ale znam takich co tak dzieci karmią, jak i takich co zupki przez smoka podają;)Kaszkę łyżeczką daję zbożową na śniadanie.
 
Enigma ja też słyszałam że się odchodzi od butelki szczególnie przy kp żeby dziecko dobrze ssaki pierś a bardziej stałe posiłki jadło łyżeczka

Właśnie wolałabym jakąś kaszke nie smakowa może jutro wybiorę się na zakupy i znajdę jakąś kaszke na kolację
 
gabi a no tak, przy kp butelka zdecydowanie nie powinna być w użyciu. Też miałam iść po kaszkę ale leje...
 
Rozyczkowa, mi to powiedziala przyjaciolka jak jej sie pytalam czym podaje kaszke, bo chcialam najpierw dawac butla. A ona mi powiedziala, ze podaje lyzeczka, bo od butli sie odchodzi. Nawet wode czy sok powinno sie podawac z kubeczka. Olek juz z butli nie chce pic. Chcialam ostatnio napoic Go woda, ale nawet nie wzial smoka do buzi. Za to dyda ssie namietnie;-)
Co do glutenu to natknelam sie na badania, ze kp i dawanie malych ilosci nie wplywa na zmniejszenie ryzyka celiakia (tak jak pisalas juz). Wynika to z tego, ze celiakia jest wrodzona nietolerancja glutenu, wiec jak dziecko jej nie toleruje to nic tego nie zmieni:-( natomiast gluten jest silnym alergenem i moze stad wynika ostroznosc z jego podawaniem. Tak mi sie wydaje.
 
Dziś natknęłam się na tę kaszkę w sklepie Humana Kaszka bezmleczna owsiano-ryżowa - KIDY BIO żywność dla niemowląt EKO kaszki dla dzieci mleka HUMANA uwaga widniała na niej cena 3,99zł. Z tego co wyczytałam na opakowaniu jest to kaszka stworzona z myślą o przekąskach bezmlecznych, czyli do robienia na wodzie (no ale na mm czy pełnym mleku też). Wygląda to ciekawie, tyle, że ma cukier.
enigma a no tak, od niekapków, bidonów z rurka itp też się ponoć odchodzi, chyba ze względu na próchnicę...

Czy i jeśli tak to ja myjecie dzieciom te pierwsze ząbki? A tak w ogóle to u nas lewa górna jedynka niemal na wierzchu:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Rozyczkowa, o bidonach oraz niekapkach to nie slyszalam. A prochnica to chyba bardziej od podawania slodkich sokow, bo jesli podam wode w niekapku to jak to wplynie na rozwoj prochnicy?
Gratuluje kolejnej jedyneczki:-)
Ostatnio nam pediatra mowila, ze powinno sie myc zabki od poczatku. A w zasadzie przecierac gazikiem zamoczonym w przegotowanej wodzie.
 
Ostatnia edycja:
Różyczkowa gdzie znalazłaś tą kaszke bo nigdzie takiej nie widziałam Gratuluję ząbków
O niekapkach nie słyszałam nic złego i zamierzam stosować bo picia wody z łyżeczki sobie nie wyobrażam
 
reklama
Różuczkowa - ale was dopadło. Zdrówka!!' Aaai powiem ci jedno tak częste ważenie nie ma sensu, bo dzieciaki przybierają skokowo, a jak jeszcze zaziębione to już w ogóle. Najważniejsze że przybiera, a wszelkie badania to jak wyzdrowieje, zresztą tak jak piszesz. Gratki kolejnego ząbka. Ale idziecie jak burza ;)

enigma - obowiązek spełniony łącznie z Anką, bo nie miałam z kim zostawić ;) Myślę że lekarka ma rację. Skoro tak ruszył do przodu ruchowo to nie dziwota, że mało przybiera. Gdzieś czytałam, że dzieci, zwłaszcza kp przybierają skokowo na wadze. Tak się zbieramy z tym rozszerzaniem, że nic nie mam kupione, więc chyba jutro ugotuję marchewę i zblenderuję. Chociaż chyba poczekam, bo mój sobie umyślił podawanie glutenu i małej podał z mlekiem trochę kaszki manny.

gabi - to musi być zabawny widok ten twój mały. Co do kaszek to przy starszej zaczynaliśmy od Bobovita kasza manna na mleku bez cukru. My nigdy nie dawaliśmy do butelki tylko zaczęliśmy rozszerzanie łyżeczką, potem łapką. Teraz też tak będziemy robić.

Co do butelki to w ogóle jak najkrócej powinna być w użyciu, bo zęby, próchnica i nauka normalnego jedzenia. Oczywiście woda to luz - chodzi o mleko i soczki. Ja będę się mocno wstrzymywać z podawaniem soczków, bo potem ciężko nauczyć dziecko pić wodę. Myślę, ze jak mała skończy pól roku-siedem miesięcy będziemy się rozglądać za niekapkiem/bidonem. Bidonu z rurką to jeszcze nasza Julka czasem używa ;)

A co u nas? W żłobku mała epidemia ospy, Julka chyba załapała (bo jakąś delikatną wysypkę ma na brzuchu, choć szczepiona i w sumie nie wiem czy iść z nią do lekarza, bo raptem kilka krostek, zero gorączki i innych objawów), a ja się trochę obawiam, by Anka nie załapała.
 
Do góry