reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

U nas nie wiadomo co z rocznie, bo poprostu nie mamy gdzie pomiescic gosci...a na impreze w knajpie nas teraz nie stac z wiadomych przyczyn.
Tak samo mielismy Chrzcic Lene w lipcu, ale utrata pracy sprawila, ze chrzciny sie nie odbyly, nawet do ksiedza nie poszismy:crazy: ale stwierdzilismy, ze wazne jest to zeby mała była ochrzczona a nie miala impreze i jutro idziemy do ksiedza i zobaczymy co da sie zrobic...
Imprezy zadnej nie zrobimy, ewentualnie zaprosimy tylko chrzestnych na obiad do jakiejsc restauracji.
Ale tez sobie tego nie wyobrazam, co reszta rodziny wyjdzie z kosciola i do domu pojedzie;/ wiadomo, ze powie sie wsztrskim, ze nic nie robimy, ewentualnie do Kosciola moga przyjsc.

Nie wiem jak to bedzie, nie wyobrazalam sobie, ze az taka lipa nas spotka;/

Drugie co mnie meczy, to rozmowa z ksiedzem, bo jak to bez slubu moga nam dziecko ochrzcic.
Nic tylko w głowe sobie strzelic.
A czas goni i to ostatni dzwonek, zeby ochrzcic Lenke tak, zeby nie trzeba było jej po kosciele ganiac:p
 
reklama
My chrzcin nadal nie zrobiliśmy a na pytanie kiedy w końcu ochrzcimy dziecko odpowiadam ze kiedyś :-) a jak ktoś już za bardzo wnika to mówię, ze jak Aleksy sam zadecyduje czy chce być ochrzczony!!
A roczek mamy w drugi dzien świat więc na bank szykuje się nam impreza na ok 25osob bo cała rodzina będzie wtedy w PL! Na szczęście dom duży i damy radę ale tak naprawdę to chciałabym zrobić jakiegoś grilla :-) czyli impreze w plenerze na plastikach i jednorazowkach ;-) tyle ze w grudniu trochę nie bardzo :-)
 
hejka!
U nas impreza na maxa laczona tzn chrzest 2 chlopcow (mojej siostry i mojego), ewentualnie (jeszcze nie potwierdzone) slub mojej siostry, a do tego urodziny mojego Maluszka..... nie wiem czy da sie to wszystko polaczyc.....
Zabcia - kiedy lecisz do PL? Ja chyba pod koniec wrzesnia....
Freya - nie zazdroszcze.... Na szczescie u nas i tak sie ciesza, ze bedziemy chrzcic - a juz kto bedzie itp - nie jests tak wazne...;) Mielismy problem z wyborem chrzestnych (i maz i ja mamy siostry)- maz w dobrej wierze zaproponowal 2 matki chrzestne:-D
W temacie prace domowe - moj maz wiele umie, ale sie nie popisuje;) woli meskie zajecia - jest naprawde niezly - prawie wszystko sam umie zrobic....
 
papayka tyle że ja chrzciłam w kwietniu (i niestety tez nie mogło być po mojemu) a teraz rozchodzi się o ten roczek :/ powiem wam, ze czasami wolę ustąpić niż wywoływać wojnę, ale i tak trochę mi przykro że ważne uroczystości w życiu mojego dziecka są inaczej zorganizowane niż ja bym chciała
roczek Emilki chciałabym żebyśmy cały dzień spędzili razem, poszli w jakies fajne miejsce we trójkę, potem po południu najwyżej tort i małe rodzinne przyjęcie (ja, M i moi rodzice czyli najbliższe Emili osoby) ale niestety nie da się. To znaczy da się ale z wielką chryją.
 
Hej:*

Ale mam czytania tyle naskrobalyscie.
Wczoraj mialam duzo latania. Bylismy u alergologa, pzniej musialam zalatwic pare spraw a po nocce z 4 dzieci bylam zmeczona wiec dosc wczesnie poszlac spac i nie wchodzilam.

U alergologa dobrze, lekarka powiedziala ze z objawow i spogladajac na te liszaje to typowa alergia pokarmowa. Mam karmic piersia - tutaj dala mi zalecenia czego nie jesc wiec moja dieta jest jeszcze bardziej ograniczona niz po wizycie u dermatolog. Dala mi tez recepte na mleko Bebilon bo od wrzesnia zaczynam to studium i P bedzie z nim siedzial a po kazdym zwyklym go zsypuje;/ Niestety przez to ze Fabian ostatnio dostawal tylko moje mleko, ma niedowage. Wazy 7300, ma 75 cm. zaczynamy pomalu wprowadzac mu jedzonko, zaczynami od dyni ktora mamy dawac conajmniej 5 dni, pozniej ziemniaczka, pozniej dynia ziemniak, i inne warzywa ale tez osobno. Mam podawac tez kaszke sinlac zeby go troszke utuczyc, i takie zwykle na wode czytajac sklad oczywiscie czy nie ma czegos co on nie moze. Narazie to sa tylko takie spostrzerzenia z wygladu jego skory. W grudniu idziemy na kolejna wizyte i będziemy robili mu testy no i zobaczymy jak to bedzie przy ten diecie.
Szczerze to sie powaznie zastanawiam nad moim pokarmem. Fabian ma juz 8 miesiecy i oczywiscie chcialabym go karmic jak najdluzej ale szczerze to wydaje mi się ze ciezko będzie mi przestrzegac takiej radyklanej diety.. Jeszcze sie zastanowie co z tym zrobic.

Freyia przepraszam ze sie nie odezwalam, ale tak jak pisalam jestem mega zalatana. Pozniej do Ciebie zadzwonie albo napisze na Fb to sie zgadamy.

Inka moj P cale szczescie prasuje bo ja tego nie uwielbiam i jak jest cos do uprasowania czy to jego, moje czy dzieci to on sie za to zabiera :D

Netka ja sie wkurzam jak sprzata moj P tak wlasnie na generalke bo on z kolei wzystko pucuje 20 min;/

Inka ja polecam masc clotrimazolum jest zarabista. U nas jak Mrika miala meeega odparzenie i krostki to dostalismy takie zalecenie od lekarza i wszystko zeszlo po 3 smarowaniach.

Haha Kupiowsia jak bym cztala o nas, moj P jest ze wsi, ja z Warszawy i tez sie smieje ze wzial sobie hrabianke i musi zasowac, i tez lubie sie nim wyreczac:p No ale coz, jak sie daje to trzeba:D

Ale zeby nie bylo tak kolorowo to pisalam ostatnio ze P tez wrzucal do prania co popadnie i dlugo nam zajelo nauczenie go co sie z czym pierze. No ale dzisiaj rano wstalam, patrze a tam wstawiona to sie ucieszylam ze wstawil pranie, wypralo sie ja chce rozwiesic i patrze a tam co - czarna jego koszula, moja biala sukienka, rózówa bluzka Mariki i dwie bluzki Fabiana rózówa, i zółta - nieżle co?? Nie dość ze każda rzecz w innym kolorze to jeszcze tak malo rzeczy. Zadzwonilam do niego z zapytaniem o ta pralke to powiedzial ze chcial wyprac koszule swoja bo chce ja jutro zalozyc a ze ne chcial puszczac prania z jedna koszula to wrzucil inne rzeczy;/ Ma szczescie ze nic z tych rzeczy nie farbuje..

Dorota wspolczuje akcji z Amelka. Oby sie wiecej nie powtorzylo. Ale moim zdaniem to ogrodzenie powinniscie miec juz dawno tym bardziej ze biega po podworku Mela. Ja nie wyobrazam sobie nie miec ogrodzenia kolo ulicy i jeszcze biegajacych dzieci po ogrodku.Oby K szybo zrobil ta brame. A Meli to faktycznie by sie przydala chyba jakas kara za takie postepowanie.
No i poprostu jestem w szou odzywek Meli do Was, do innych ludzi.. Mialam doczynienia z wieloma dziecmi bo moja i P rodzina dzieciata jest i nigdy nie slyszlalam u dziecka takich tekstow jakie wali Mela. Szok.. A za takie slownictwa tez ja kazecie? Tlumaczycie ze nie wolno?? Wy tak mowicie??
doczytalam ze K zrobil brame
Sosnowiczka pewnie juz nie pomoge ale tak na przyszlosc napisze. Jak Marika miala temp 39,9 i po lekach malo co spadala to znizalam okladami, albo kapiela w wodzie o 2-3 stopnie chlodniejsza, jak spala to przykrywalam ja pielucha zmoczona, no i te plasterki ibum chlodzace:)

Pyszczek u mnie latwo jest nie dac Fabianowi spac, bo on albo uspia przy cycku, w wozku na spacerze albo w swoim lozeczku gdzie indziej nie usnie chyba ze bede go bujala bardzo dlug bo tego nie lubi:)

Sosnowiczka goraczka od zębow nie przkracza 38 stopni. Ale tak jak pisalam przy zabkowaniu organizm jest stasznie oslabiony i czesto lapia sie inne infekcje najczesciaj zapalenie ucha, i infekscje gornych drog oddechowych;/ No i jeszcze jedno. To ze pierwsze zeby wychodza ok nie znaczy ze kazde klejne tez u Mariki 4 pierwsze wyszly bezobjawowo a teraz jak zabkowala to jakas masakra moze dlatego ze wychodzilo 6 zebow w jednym czasie.
A moze to 3 dniowka? # dni goraczki a potem wysypka??

Lysa u nas na to sie mowi "karny jezyk" i Marika tez jest sadzana ale tylo wtedy kiedy gryzie, szczypie lub bije.

Doczytalam Sosnowiczka ze goraczkawysoka nie jest, pewnie od zebow. U nas przyv3 dniowce bylo 39-39,3.

Majeczka u nas tez sie 3 dniowka zbiegla z zapaleniem gardla - lekarz mi wytlumaczyl ze tak jak przy zabkowaniu tak i przy goraczce organizm lapie wirusy i to dlatego.

Oj tez bym sie napila jakiegos drinka :)

Dorota ja Marika byla mala to tez miala mnostwo energii i tez myslalm ze ona moze ma jakies adhd czy cos i rozmawialam o tym z pielegniarka srodowiskowa i ona sie mnie zapytala czy jak mowie do niej to potrafi sie na mnie patrzec, czy jak cs robi sie to skupia na tym itp bo to jest jeden z objawow adhd.

My roczek Fabian zrobimy tak jak Mariki, czyli pierw roczek dla mojej rodziny a potem roczek dla P rodziny. Niestety w domu nie mamy warunkow na zaproszenie wszystkich razem bo i ja mam duza rodzine ( rodzice, siosta z mezem, brak z os tow. siostra, my) no a P ma 12 rodzenstwa i wiekszosc juz z drugimi polowkami i dziecmi)

U mnie dzieci zarowno Marika jak i Fabian sa nie ochrzczeni. Bylismy juz o 2 ksiezy tutaj wWarszawie no i bez slubu ochrzcic dziecka nie chca, wiec ja sobie darowalam wkonuc. Ochrzcimy kiedys. Rodzina tez pyta ciagle wiec odpowiadam ze nasza sprwa i juz.
 
z rodziną mojego M ciężko iśc na kompromis, oczywiście zrobią tak jak chcę jeśli się uprę ale od gadania nie opędzę się chyba do końca życia
 
Moje kochane gorączka nam sie skonczyła :-):-):-D:-D Ale sie ciesze, moj synus znowu "swój" wesoly, bawi sie, rozrabia:)
Chyba faktycznie od zębów to dziadostwo sie przyplątało...

Widze ze juz wiekszosc z was planuje roczek. My pewnie spedzimy ten dzien "domowo" ja zadnych imprez robila nie bede, po prostu, nie mam komu;(

Mła przyszedl fotelik;-)?

Papayka u ciebie to dopiero impreza sie szykuje:-)

Inka dopiero bys wszystkich zaskoczyla tym grilem w grudniu:D
 
Bosze co z dzien :dry: Rano poszlam z Beniem do lekarza bo te zimne rece i nogi nie dawaly mi spokoju, google nastraszyl no ale nadal utrzymuja ze to chwilowy wirek. Mam nie podawac przeciwgoraczkowych chyba ze jest marudny a jest na okraglo! Cholerka nawet siku bieglam dzis zrobic :angry::no: Na rekach sie uspokaja no ale ilez mozna go nosic, szkoda ze nie mam dostepu do czopkow :-(

Ben tez nie bedzie chrzczony bo A. i jego rodzina niewierzacy wiec nawet nie byloby kogo za chrzestnych wziasc :baffled: Ale tez mnie wkurzaja pytania. Tak samo z przedszkolem, mam dosc mojej mamy bo nie dosc ze ciezko mi wrocic do oracy to ta mi nadaje jaki Ben biedny ze taki maly a do przedszkola, no ale kurka ja tez cos od zycia chce miec i przerwa w pracy mi sie nie usmiecha bo tutaj moge tylko maks 12 miesiecy w pracy wziasc a potem bede zwolniona wiec kicha. I kto po 3 latach przerwy da mi prace? Ehhh mowie wam, osttanio wogole jej powiedzialam ze nie bede z ńia rozmawiac bo szkoda czasu i moich nerwow, to jeszcze kilka glupich tekstow dostalach, a dajcie spokoj, jakbym malo miala na glowie :wściekła/y:

A ze smiesznych wydarzen to Zuzia chodzi po domu i spiewa 'We will rock you' a ben przyklaskuje hahaha
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej laseczki,

Ja tak na szybiutko,ciaza sie potwierdzila zaczyna sie 7.tc :) usg mialam zrobione niestety bez echo serca:dry:ale widac bylo na monitorze ze mały ufoludek ruszał sie w pecherzyku:-Dwiec wszystko ok:)

Dzis mialam odebrac zmywarke ale moj kochany M spi ...ehhhh sama bym poejchala ale oni jej nie wcisna do auta...
 
Do góry