hej
ale mialam wczoraj zaje.. dzień.. no istny 13- do tejpory byl dla mnie szczęścliwy!, a wczoraj po zumbie pojechałam na zakupy... i jak już wladowałam wszystko do bagażnika coś zaczęło śmierdzieć spalenizną, uznałam że to z dworu, wsiadłam ruszam a tam smród jak cholera, wysiadam szybko zobaczyć co sie dzieje, otwieram bagażnik a tam już płonie opakowanie zbiorcze z mleka- karton i z boku obudowa w bagażniku, szybko wyrzuciłam cały karton na ziemie i ręcznikiem który miałam w bagażniku ugasiłam ogień, ale do tej pory o tym myślę, zadzwoniłam do brata zostawiłam otwarty bagażnik i czekałam na zewnatrz marznąc bo balam się wsiaść i czekac aż przyjedzie brat, zanim im się udało dotrzeć minęło prawie 30 min, zmarzłam jak cholera. Żywego ducha już w sklepie nie było bo to już 22... okazało się że wystawały 2 kabelki z lampki której nie ma już prawie rok, i po zetknięciu sie z kartonem podpaliły się bo było w nich napięcie, brat obciął je zabezpieczył taśmą i pojechałam do domku. Ale co by było jakbym była z dziećmi i gdzieś w drodze... szkoda gadać.
żabciu ja z Kamilem chodzę odkąd miał 3.5 mies. i ani razu nie był chory z tego powodu, zawsze tylko nosiłam patyczki do uszu i solidnie je czysciłam z wody i suszyłam a do tego ważne jest żeby nie wychodzic zaraz po basenie na dwor jak sie ubierze tylko trochę odczekać. Z młodą zamierzam zaczac chodzic od nowego kursu Kamila czyli od kwietnia ale myślę też ze w tą niedzielę ja wezmę bo akurat jadę z K. na basen więc on bedzie cwiczył z młodym a ja będe przyzwyczajała mała
mła no gratuluję i pozazdrościć!!!!
freiya no to super, oby bez bólu sie obyło, choc jak mi lekarka powiedziała ze ida zęby, to jeszcze 2 mies. minęły... haha nie wiem jak ona to stwierdziła, dopiero ja sama zauważyłam biały przebijający się punkcik zresztą jak i pozostałe 15 póki co.
kota no czas leciiii ja mam urlop macierzynski do 16 czerwcaa i potem urlop za zeszły i ten rok, ale nei caąłe bo byłam na wychowawczym.. a potem pewnie i tak nei wrócę.. bo nie mam z kim zostawić dzieci, mama nie bardzo przy chorobie moze byc caly czas a dzieciaki absorbują na 200%.
fajnie że Twoja mama zostanie z Kubusiem
ale mialam wczoraj zaje.. dzień.. no istny 13- do tejpory byl dla mnie szczęścliwy!, a wczoraj po zumbie pojechałam na zakupy... i jak już wladowałam wszystko do bagażnika coś zaczęło śmierdzieć spalenizną, uznałam że to z dworu, wsiadłam ruszam a tam smród jak cholera, wysiadam szybko zobaczyć co sie dzieje, otwieram bagażnik a tam już płonie opakowanie zbiorcze z mleka- karton i z boku obudowa w bagażniku, szybko wyrzuciłam cały karton na ziemie i ręcznikiem który miałam w bagażniku ugasiłam ogień, ale do tej pory o tym myślę, zadzwoniłam do brata zostawiłam otwarty bagażnik i czekałam na zewnatrz marznąc bo balam się wsiaść i czekac aż przyjedzie brat, zanim im się udało dotrzeć minęło prawie 30 min, zmarzłam jak cholera. Żywego ducha już w sklepie nie było bo to już 22... okazało się że wystawały 2 kabelki z lampki której nie ma już prawie rok, i po zetknięciu sie z kartonem podpaliły się bo było w nich napięcie, brat obciął je zabezpieczył taśmą i pojechałam do domku. Ale co by było jakbym była z dziećmi i gdzieś w drodze... szkoda gadać.
żabciu ja z Kamilem chodzę odkąd miał 3.5 mies. i ani razu nie był chory z tego powodu, zawsze tylko nosiłam patyczki do uszu i solidnie je czysciłam z wody i suszyłam a do tego ważne jest żeby nie wychodzic zaraz po basenie na dwor jak sie ubierze tylko trochę odczekać. Z młodą zamierzam zaczac chodzic od nowego kursu Kamila czyli od kwietnia ale myślę też ze w tą niedzielę ja wezmę bo akurat jadę z K. na basen więc on bedzie cwiczył z młodym a ja będe przyzwyczajała mała
mła no gratuluję i pozazdrościć!!!!
freiya no to super, oby bez bólu sie obyło, choc jak mi lekarka powiedziała ze ida zęby, to jeszcze 2 mies. minęły... haha nie wiem jak ona to stwierdziła, dopiero ja sama zauważyłam biały przebijający się punkcik zresztą jak i pozostałe 15 póki co.
kota no czas leciiii ja mam urlop macierzynski do 16 czerwcaa i potem urlop za zeszły i ten rok, ale nei caąłe bo byłam na wychowawczym.. a potem pewnie i tak nei wrócę.. bo nie mam z kim zostawić dzieci, mama nie bardzo przy chorobie moze byc caly czas a dzieciaki absorbują na 200%.
fajnie że Twoja mama zostanie z Kubusiem
Ostatnia edycja: