reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

hej laseczki!!!!

dziękuję serdecznie za życzenia dziewczyny!!!!!! buziaki

ooo nieee Dagne a mialyśmy obie dziś rodzić,.... idę cholera pomyć te okna ;p może coś pomoże:)
w każdym bądź razie Dagne wszystkiego najlepszego i powodzenia!!
Agunia, agapa wam rowniez powodzenia choć myślę że agapa już może miec za sobą poród:)
asia_79 ja miałam szczęście przy młodym bo jak przyszlam nei było miejsc na porodówce a ja nie miełam skurczy więc wyslali mnie na sale i trafiłam na 2 osobową, ale przyznam że brak ubikacji w pokojach to jest pomyłka na takim oddziale... ale cóż to tylko 3 dni. A co do odwiedzin to faktycznie przydałaby się osoba ktora moze wejsc do pokoju pobyc z nami pomoc itp itd.
Pyszczek extra wiadomość!!!! dobrze że już będziecie razem:) aż normalnie się wzruszyłam że w końcu się udaje go zabrać do domku:)

u nas dalej cisza, pobolewał mnie ciut brzuch w nocy mała wyprawiała istne cuda ale mam wrażenie że wbijała sie w kanał bo kilka razy tak się wwiercała że aż normalnie nie dalo sie tego nei zauważyc.
A teraz znowu lajcik.. ona poprostu nei chce być na święta z nami w domku;p

Dobra idę posprzątac i "umyć" te okna, a raczej doprowadzić do tego żeby słońce przez nie przejrzało hihi mama wzięła Kamila na spacer to muszę wykorzystać czas:)
 
reklama
Ale co chwilę teraz tu piękne wiadomości....
Ja w ostateczności zaraz na końcu zostanę:rofl2: Spojenie dzisiaj daje mi nieżle popalić ale chodząc jak kaczka daję jeszcze radę.
Pogoda piękna aż nastraja do porodu:-p
 
Hej Dziewczyny!!!
Pyszczek super wieści:-):tak: Nie ma jak w domku:tak:
Maxwell witaj w klubie u mnie nocka od 12-4 nad ranem;-)Ale Kocham tą moją rozdarciuche:-D
Watek na sygnale ma wzięcie AMŁA:-D:-) Nieźle kombinujesz dziewczyno:-D
Buźka mi się uśmiechnęła jak to zobaczyłam;-)
 
Wszystkiego najlepszego dziewczyny !


ja też chodzę jak kaczka ,albo i gorzej ; < ?

jadę kupić rożek...

a koło 17... na szpital? hm...
myślę czego nie spakowałam do torby?
 
Się dziewczyny rozbrykały :)
Ja niestety bez zmian :/ Za chwilę mam wizytę u lekarza, ale pewnie się niczego nowego nie dowiem :/
Posłucham sobie serduszka małej :)
Trzymam kciuki za rodzące :) Oby jak najszybciej poszło :)
 
Ledwo czlowieka nie ma na BB a tu tyle sie dzialo:) Dziewczyny, gratuluję wam wszystkim jeszcze raz!!!!
Przepraszam ze was nie nadrobie, ale opieka nad Alankiem niestety nie pozwala mi nawet na wlączenie komputera,
Malutki jest kochany :tak: Ale zajmuje mój caly czas,
Dodatkowo blizna po CC bardzo mnie ciągnie, mam nadzieje ze wkrotce to uczucie minie, bo przyjemne nie jest:(
 
Dagne, asko wszystkiego najlepszego!!!

Dziewczyny rodzące powodzenia, trzymam kciuki oby szybko poszło.

Ja myślałam, że wczoraj się coś rozkręci, napinał się brzuch jak nigdy, doszły do tego bolesne skurcze nieregularne ale po 11.00 położyłam się spać i minęło... A dziś nic, jakby wczorajszego wieczora nie było...

Pyszczek w końcu się doczekałaś :-)
 
Pyszczek, cieszymy się razem z Tobą :)

Dziewczyny, dzisiaj urodziła pierwsza styczniówka! My byłyśmy lepsze, bo urodziłyśmy (razem z Salsikiem) już 9 listopada ;p :D
 
Dagne, Asko Sto Lat niech żyją nam! Spełnienia wszystkich marzeń!

pyszczek: suoer, że wracacie do domku!

AMła: padlam ;) mam nadzieję, że sztuczka z nickiem podziała :D

Maluch wreszcie uspany, byliśmy rano w mieszkaniówce (oczywiście przyszliśmy za wcześńie, bo babeczki pracują tylko od 12-15)- wiec pierwszy spacer za nami. Cały czas sie bałam, ze będzie mu za zimno, ale bąbel byl zadowolony- usnął prawie od razu po włożeniu do wózka, nawet nie zdążyliśmy znieść go przed klatkę :D

Czekam dalej co tam u Freii- mam nadzieje, że szybko wszystko pójdzie!
Łysa się coś nie odzywa? Czyzby masażyk pomógł?? :-)

dziewczyny, jak znosicie połóg? Bo u mnie powoli zaczynać się będzie drugi tydzień, a krwawienie wcalnie sie nie zmniejsza :(
 
reklama
Kupiłam dwa rożki właśnie piorę byleby mi wyschły jak pojadę do szpitala.
Dokupiłam 20 pieluch ... bo zamierzam raczej na pieluchach jechać ten początek.
I do tego skarpeteczki , mam manie na punkcie skarpetek ? ! nie wiem czemu .
Narazie się nie stresuje chociaż wiem ,że będzie ciężko... Dam wam znać wieczorem co i jak !

Idę zrobić frytki i zjeść ostatni raz taki super posiłek bo później bd mogła pomarzyć o frytkach ...

Wrócę zaraz.
 
Do góry