reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Dagne i Asko wszystkiego najlepszego.
Pyszczek super, że już do domku.
Maxeel co do pytania o starsze dzieci i ich podejście do maluchów. U mnie Amelka co chwilę by chciała okazywać miłość Kacperkowi ale za każdym razem trzeba jej przypominać by delikatnie to robiła a i tak się zapomina albo tu już penie z zazdrości potrafi w zastraszającym szybkim tempie. podbiec jak mały jest na rękach u kogoś i mocno go za głowę ścisnąć lub za poliki wytarmosić. Ech trzeba uważać na każdym kroku.

A ja dziś małego z babcią zostawiłam i pojechałam w miasto, do lekarza, do GOPS-u do pracy wszędzie by papierki powypełniać do becikowego i macierzyńskiego. Melę przed tym do przedszkola odstawiłam i wszystko w biegu z ciągnącymi jeszcze szwami do tego małe zakupy. Teraz dzieci śpią a ja regeneruję siły. Mały bardzo grzeczny z babcią był, długo jej spał po rannym cycu a jak zgłodniał to butlę dostał, głodomor. Do domu wróciłam z bolącymi piersiami i pełnymi i od razu się przyssał, z pazerności aż mu się ulało i buzią i noskiem. Od razu się stresuję jak mu się ulewa a kilka razy już mu się zdażyło, z Amelką nie miałam takiego problemu więc pewnie dlatego schizuję.
 
reklama
Nie urodzilam i nie jestem nawet blisko a dzien mi zlecial na pieczeniu pysznych ciasteczek:tak: Mla pychotka i suche drozdze daly rade :tak: moj przelyk juz nie bo dostalam zgagi :baffled: ale i tak bede jesc :-D

Bajeczko nie powinnas miec problemu, zeby miec masaz, ja ponarzekalam troszke i w sumie sama zaproponowala :tak:
 
Pyszczku bardzo się cieszę!teraz Krzys w domku na pewno nadrobi zaległości a jeszcze kluseczka z niego będzie :)
Ja wlasnie skończyłam zajęcia i jestem u mamy. Zabierzemy się pewnie za pieczenie ciasteczek a od 17 będę wisieć na telefonie żeby się umówić na wizytę do giną na jutro!oby juz po raz ostatni!!
 
lysa_d, no to teraz po masażu chyba się ruszy?;-)

Ja mam dziś potworne huśtawki nastroju...od radości po płacz, już sama mam dosyć siebie...wysprzątałam mieszkanie, ide zaraz trochę na powietrze-może mi to pomoże. Dodatkowo puste konto doprowadza mnie do szału-uwielbiam czekac na przelewy:wściekła/y:
 
dagne, asko wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!
czekam z niecierpliwością na wieści od agapa, freya, dagne, agunia, powodzenia !!!!!!
pyszczek super że dziś wyjdziecie już do domku pozdrawiam

A ja dziś już po pierwszym 20 min spacerku pospieszyłam sie ale pogoda taka piękna miałam małego na balkon wystawić na chwilkę ale stwierdziłam że wyjdę na chwilkę na patio przed blok bo tam cichutko nie wieje a słonko takie dziś śliczne było teraz śpi jak suseł:-D
 
oluchna dorator nikt tu dziewczyny nie mówi o spacerze bo trudno to nazwać spacerem ale takie balkonowanie raczej bo 20 min może nawet nie, to tak naprawdę mały się jeszcze nie zdążył zorientować że jest na dworzu a przy Zu to samo miała 7 dni jak wyszłam pierwszy raz to był marzec i pogoda dużo gorsza niż teraz:tak: mam nadzieje że mu na zdrówko wyjdzie i wszystko ok będzi e bo mnie tu trochę do poziomu doprowadziłyście :-D jak pogoda była by gorsza to nawet bym o tym nie pomyślała ale było 8 stopni słoneczko i zupełnie zamknięta przestrzeń na patio :happy2:
 
reklama
oluchna dorator nikt tu dziewczyny nie mówi o spacerze bo trudno to nazwać spacerem ale takie balkonowanie raczej bo 20 min może nawet nie, to tak naprawdę mały się jeszcze nie zdążył zorientować że jest na dworzu a przy Zu to samo miała 7 dni jak wyszłam pierwszy raz to był marzec i pogoda dużo gorsza niż teraz:tak: mam nadzieje że mu na zdrówko wyjdzie i wszystko ok będzi e bo mnie tu trochę do poziomu doprowadziłyście :-D jak pogoda była by gorsza to nawet bym o tym nie pomyślała ale było 8 stopni słoneczko i zupełnie zamknięta przestrzeń na patio :happy2:

Hm nie no ponoć trzeba dziecko hartować tylko ja nie wiem w jakim momencie... się zaczyna.
Więc wiesz... niedoświadczona jestem.
A u nas dziś mroźno troszkę było ja na zakupy pojechałam opatulona w długi puchowy płaszcz i szalik. Tyle
,że dziecko ma ponoć 2 stopnie wyższą temp. od naszej.

Troszkę się zaczynam stresować...



Dziewczyny proszę zagłosujcie na mnie :

http://apps.facebook.com/kupuje-to/facebook.php/aukcja/29713

Aleksandra A
 
Ostatnia edycja:
Do góry