reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

dzień dobryyy bo długiej nieobecności :p
troszkę kłopotów miałam w domku plus krótki pobyt w szpitalu ze względu na nadciśnienie ciążowe i miałam wód płodowych na graniczu normy :(
ale z młodym wszystko ok rośnie zdrowo tydzień temu miał 2kg i 100 gram
przypuszczalnie teraz powinien ważyć ok 2,350:)
jejku kobietki ale u mnie w szpitalu mnóstwo cesarek szok wczoraj były 4 wrrrr
a ja na tabletkach już do końca ciąży na nadciśnienie :( brzuszek urósł...ciężko spodnie ,skarpetki założyć nie mówiąc nic o butach...aaaa... KTG tez miałam robione i wyszło ,że mam ruchliwego syna :p w dodatku czkawkę dostał :)
jedyne co mnie bolała w szpitalu ,że dzieliłam sale z kobietkami które poroniły :( i tak mi ich szkoda było zwłaszcza jak słuchaliśmy tętna dzidziuś a te panie leżały na przeciwko ciężarnych i patrzały na nasze brzuszki i słuchały bicia serduszka:( masakra ...
 
reklama
Witam i ja:-) również po nieobecności.
Też się dzieje w tym moim życiu nie wszystko pozytywnie tak jak by się tego chciało...ale to pomijam...
Miałam być wczoraj na usg,ale niestety-musiałam przełożyć głownie z finansów,braku czasu i tego,że synek dalej chory.
Mam nadzieję,że nic się nie stanie jak to usg przełożyłam na początek 34tc...
Pozdrawiam Was wszystkie:tak::-)
 
Witam.

Oj dziewczyny, ale macie sny, to może dlatego, że myślicie często o porodzie
Moja niunia też chyba będzie łysoniek, bo nigdy nie miałam zgagi i szczerze to nawet nie wiem jak ta zgaga wygląda ( tzn. jak się człowiek czuje jak ją ma).

Mój M w pracy, obiadek na dzisiaj mam ( mamcia podrzuciła mi bigos:-)), wysprzątałam i wyprasowałam wczoraj, także dzisiaj mam dzień lenia:-)

Wizyta już w piątek, strasznie mi się to ciągnie, nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć moją niunie.
 
Hej Mamuśki,

Wstałam o 10 i koncze kawke:-)chyba jakies choróbsko mnie bierze ,wczoraj wieczorem znajomy przyszedl na chwilke do mojego M i zaczal chrychac , a my brzuchate odrazu łapiemy takie infekcje:eek::confused2:jakas osłabiona jestem.... jeszcze w nocy jak wstawalam na siusiu tak mnie ciagnelo w wizadlach myslalam ze oszaleje.:no:
Mła- jesli chodzi o fotki USG ,to tylko gin zrobil kregosłupa , czaszki ,pepowiny i takie tam.Maly buzke i głowke zakrywal caly czas raczkami:-Dwidocznie nie lubi zdjec:tak:
A co do snów to mi sie snilo ze wygralam lotka:-D8 mln az sie obudzilam:szok::-D
Niunia1604 - kurcze to nie dobrze ze bylas w szpitalu,mam nadzieje ze sie juz to nie powtórzy i z malym bedzie wszystko ok:tak:Moja kumpela poronila w 26.t.c i niestety obok byla porodówka i lezala z kobietkami i z maluchami bo miejsc nie bylo tragedia.:no:
Tofika - u mnie juz wózio wybrany ,widzialam na zywo i jest boski:-Dzamawiam prosto od producenta do 4 dni czekania wiec krótko ,zamowie dopiero pod koniec listopada;-)


A mi chodza dzis Racuszki z jablakami:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:a tu niestety :-(wczoraj mi skakal cukier jak chol...a

Milego dnia laseczki
 
Witam się dzisiaj i ja!!!
Mnie też straszne głupoty się ostatnio śnią. ale najgorsze jest to, że w nocy 4,5 razy wstaję do wc....
niunia1604 -ja podczas pierwszej ciąży trafiłam do szpitala w 34 tg ciąży z powodu nerek i położyli mnie na porodówce. Tyle co ja się wtedy nasłuchałam krzyków jak rodzą dziewczyny, to do porodu byłam przerażona. Non stop sprawdzałam, czy mi wody nie odchodzą, liczyłam skurcze - strasznie mnie to wszystko przerażało.
Ale naprawdę biedne te dziewczyny, które poroniły i patrzyły potem na brzuchate mamusie..... dobrze, że z Tobą i dzidziusiem wszystko ok.

A ja się muszę pochwalić. Po długich poszukiwaniach wczoraj kupiliśmy w końcu wózek dla naszej Hani z firmy Tako Captiva - popielaty z pomarańczowymi dodatkami!!!! Bardzo mi się podoba!!!!

Wszystkim mamusiom gratuluję udanych wizyt, ja muszę wytrzymać do piątku i jak zwykle się stresuję, czy wszystko ok.
 
niunia wreszcie wróciłaś... przykro mi, że leżałaś w szpitalu i mam nadzieję, że do niego nie wrócisz(ewentualnie na porodówke:-)) ale dobrze, że z synusiem wszystko wporządku.
Pewnie przykro tym kobietą było, a najgorsze to, to, że lekarze nie myślą kładąc kobiety w ciąży z tymi które poroniły, u nas w szpitalu też tak jest bo pamiętam jak siostra leżała aż mi się żal zrobiło tych kobietek które poroniły:(
 
mimozami79 nie stresuj się :) na pewno wszystko ok :)
co do leżenia tez w pierwszej ciąży leżałam na porodówce ale tylko dwa dni bo nie wytrzymałam tego psychicznie ani spać ani odpoczywać faktycznie krzyki przerażały ...natomiast teraz położyli mnie na patologie ciąży :(
dzis byłam po wypis i sprawdzić jak sąsiadka z łóżka się trzyma ...i co się dowiaduje ,że jutro ma mieć cesarkę:)

Dorcia właśnie tak budzę się w nocy otwieram oko a tu koleżanka leży ...noc jakaś nie przespana była bo budziłam się cały czas i co sie dowiedziałam ,że w nocy poroniła i właśnie ona patrzała na mój brzuch i słuchała tętna Alexa...to taka niezręczna sytuacja taka przerażająca ....w nocy poroniła i rano ją wypisali do domu tak jak dwie kolejne panie ...poroniły i w ten sam dzień do domu bez psychologa po prostu wypisali :(



a teraz z innej beczki właśnie wcinam płatki czekoladowe a brzuchol mi bansuje na każdą stronę :p a ja zacieszm sie jak głupia do sera
 
Ostatnia edycja:
Ja po poronieniach miałam to "szczęście", że położyli mnie na innym oddziale i nie mialam kontaktu z dziećmi i matkami po porodach. Jak leżałam w ciązy zagrożonej, położyli mnie z dziewczyną w dość zaawansowanej ciązy u której caly czas siedzial roześmiany i bardzo glośno zachowujący sie mąż. I to było dla mnie bardzo męczące, wydawało mi sie wtedy że każdy głośniejszy dźwięk powoduje skurcze macicy i ból..., ale ktoś pomyślał i tego samego dnia przenieśli dziewczynę na inną salę.
Phelania, ja właśnie naleśniczki wcinam z serem i fruktozą:-), bo akurat dzisiaj cukier ładny. A jaki wózeczek sobie wybrałaś?
Niunia, oszczędzaj się, jeszcze trochę do finiszu. Musimy wytrzymac wszystkie w komplecie:-)
 
reklama
niunia dla lekarzy to nic, w końcu to nie im się przytrafiło więc od nich na współczucie czy wyrozumiałość nie można liczyć, nie wiedzą jak kobieta się czuje i to jest najgorsze, każda kobieta sama na siebie jest zdana jedynie mąż lub partner podtrzymuje na duchu choć nie zawsze:(

współczuje wam dziewczyny z tym cukrem, tyle wyrzeczeń macie:(

a co do wózka ja już dawno zakupiłam(tako warrior m-collection02, 3w1) ale jest opłacony i zostawiony w sklepie na magazynie bo nie mam gdzie go wziąść, a u mojej mamy miejsca nie ma, a my dopiero wprowadzamy się do naszego mieszkania jak dobrze pójdzie w połowie listopada więc wózek sobie spokojnie czeka na odbiór:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry