reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

no tak zgadza się mąż kumpeli był już ok 8 rano ...
ale położna wczoraj mnie zdziwiła chyba dużo mam wczoraj rodziło bo czekałam na kontrole w szpitalu masuje się po brzuszku bo mały kopala w żebro mi dał ....a tu wpada położna i co słyszę ...patrzy się na mnie i mówi " o nie następna po brzuchu sie masuje więcej was mama nie miała dzisiaj" no az mi sie głupio zrobiło i jakoś tak nie przyjemnie ...
no w każdym bądz razie do szpitala już się nie wybieram no chyba ,że za ok 5,6 tygodni i to tylko na "3" dni hihihihi
 
reklama
Witam słonecznie

Maxwell, Rojku -gratuluje udanych wizyt, ciesze sie ze wszystko ok:-)

Niunia, Majeczka-witajcie po długiej nieobecnosci:-)

Mnie przy poprzedniej obumarłej ciąży polozyli na patologii ciąży na poczatku z dziewczyna ktora tez byla do zabiegu, jej zrobili od razu, a mi ze względu na to ze nie rodzilam dali tabletki na wywołanie i kazali czekac, coz lezalam prawie 10:-(- godzin, na szczescie z tą dziewczyna-i ona jej mąż i moj mąż siedzieli ze mną odwracajac moja uwage od tego co sie działo, zabieg zrobili mi dopiero wieczorem a wrocilam juz do sali w ktorej byly ciezarne:-(, musialam w nocy lezec z dziewczyna ktora nie byla zadowolona ze zaraz bedzie rodzic, bo okazalo sie ze bedzie miala chlopczyka i cala noc gadala do mnie a w przerwach mowila do swego dziecka- przestan kopac bachorze:szok:, do dzisiaj nie moge tego zapomniec, jak mogla tak traktowac swoje dzieciatko

Smutne to ze lekarze czasem z braku miejsc klada ciezarne z tymi dziewczynami co poronily-trauma dla obu stron.

buziaki
 
majeczka no to życzę zdrówka dla synusia:)

niunia bo podobno nie powinno się masować brzucha ale ja sama czasem masuje bo za bardzo sie wypina ta moja akrobatka i wygibasy takie urządza, że aż brzuch lata na prawo i lewo:-D
 
Tofika, daj znać jak wypadły oględziny! ;) Jescze nie kupiłam wózeczka, ale raczej ze względów praktycznych. Wciąż zakochana w navingtonie cadecie raczej nie zmienię już zdania :)

A sny macie rzeczywiście pojechane. Chyba wszystkie myślimy coraz więcej i coraz realniej o narodzinach maluchów i to dlatego :)
 
Witam was dziewczyny, jestem w 31 tyg ciąży, i w ten weekend kupilismy wózek- właśnie navington Cadet! Zakochałam się w tym wózku jest cudny! Polecam serdecznie
 
Ewelka&Pola witaj
ja jeden wózek mam drugi też kupiony przez babcie bo nie mogła się powstrzymać więc na brak pojazdu dla młodego nie mogę narzekać
:-)
i kupiliśmy coś alla kombinezon a pajacyk\k z uszkami biały i ma wyszyte poduszki na stopach hihihi normalnie ma moc :-)
 
Ewelka&Pola witaj wśród grudniowych mam
U mnie słoneczko ślicznie świeci, aż chce się żyć :-)

Pobuszowałam troszeczkę w ciuszkach dla Karolci i planuję, co zabiorę dla małej do szpitala na wyjście, tyle tego jest, że sama nie wiem:-D
Mogłabym oglądać kilka razy dziennie te malutkie ciuszki:-)
 
Ja też mam już ciuszki poprane i mogłabym codziennie je oglądać, już nie mogę się doczekać kiedy będę je ubierać Poli ( bo takie imię wymyśliliśmy córeczce). Czy któraś z dziewczyn na wątku wybrała również to imię dla swojej córeczki?
 
reklama
A ja się muszę wyżalić, bo czytam Was ale nie mogę nic sensownego odpisać...
Mimo, że świeci słońce mam dziś taki jakiś smętny dzień... chyba gra hormonalna, bo wczoraj wieczorem rozbeczałam się, że mam brwi nie zrobione hahaha :) teraz się śmieję z tego, ale wtedy było to dla mnie tragedią. Czekam na męża aż wróci z pracy z moimi kremówkami z toffi. Dopadła mnie zachcianka i nie ma zmiłuj. Poza tym dziś także będzie wymieniał kaloryfer u nas w pokoju, żeby Malutkiej było ciepło, bo ten stary, to ma z 20 lat i już dołem nie grzeje... Boziu coraz więcej rzeczy jest do zrobienia, zamiast mniej... a skąd brać pieniążki...? troszkę się podłamałam, bo wydawało mi się, że wszystko mamy gotowe a tu jak na nieszczęście: auto- naprawa 400zł (nie wiem kiedy, bo w tym miesiącu już nie damy rady), opony zimowe używki 440zl, drzewo na zimę 300zł, no i pieluchy trzeba gromadzić i dla mnie wkłady poporodowe, biustonosz chociaż z jeden do karmienia...
Ale muszę być dobrej myśli, musimy dać radę :)
 
Do góry