reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Cześć Wszystkim,

dużo czytania się robi ostatnio...

Ciasteczkowa... tulę mocno, bądź dzielna.

Dzięki dziewczyny za info o jedzonku, bo ja też jakimś cudem o pasztecie nie słyszałam. Mam odrazu pytanie, może głupie, ale co tam. Kupiłam dzisiaj pasztetową ze szczypiorkiem i co teraz???? Można czy nie?

Jeśli chodzi o objawy to mi też powoli się normują. Mdłości jakby mniejsze (wprawdzie wcinam migdały, ale dzisiaj już mam końcówkę, więc jutro się okaże), syski są nadal powiększone, ale nie bolą już tak jak kilka tygodni temu. Za to rzeczywiście brzuch mnie czasem kuje. No i spanie mam nadal, ale ja zawsze miałam do tego talent :) Zaparcia też nie dają mi spokoju.

Jeśli chodzi o przeczucia to już kompletnie nie wiem. Na początku myślałam, że napewno chłopiec. Nie wiem jak to jest z wróżbami odnośnie smaków, ale mnie ciągnie do słodkiego, odrzuca mnie od wędlin i jem dużo nabiału. To jak myślicie?

Jeśli chodzi o wizyty to w czwartek jadę na badania, ale narazie mam zrobić tylko morfologię, mocz i glukozę. Zastanawiam się co z toxo, bo miałam robione jakieś dwa lata temu. Tego nie trzeba powtórzyć?
Wizytę z USG mam 20-tego maja.

Pozdrawiam.

To masz kochana podobne kubki smakowe do mnie:-)bo dla mnie jak narazie tylko istnieje nabiał:tak:choc dzis mi chodzi po głowe Leczo ze swieżymi warzywkami i kiełbaska :cool2:mniam ...kromka chrupiącego chlebka z domowym smalcem i ogóraskiem tez mi przeszła przez myśl, ale jednak dla dzidzi to nie zdrowe i zdecydowalam sie na leczo;-)
Moze bedą u nas dziewczynki!!! prawdopodobnie choc nie obiecuje:-DU mojego meza w rodzinie sa sami faceci a u mnie kobitki , wiec ciezko bedzie:-pjesli chodzi o ta pasztetowa ze szczypiorkiem ... ciezko powiedziec ,jak masz az taka ochote to zdziebełko zjedz ale nie za duzo , w pasztetowej jest rózna mieszanka "resztek mięsa" wiec bym nie ryzykowała, moze twarożek ze szczypiorkiem:-)

A Toxo lepiej powtórz , zalezy jakie mialas wyniki 2 lata temu , jestes teraz w ciąży wiec warto bys te badania powtórzyla.
 
Ostatnia edycja:
reklama
choc dzis mi chodzi po głowe Leczo ze swieżymi warzywkami i kiełbaska :cool2:mniam ...kromka chrupiącego chlebka z domowym smalcem i ogóraskiem tez mi przeszła przez myśl, ale jednak dla dzidzi to nie zdrowe i zdecydowalam sie na leczo;-)

mmmm, ja dziś zrobiłam właśnie leczo, 3 wielkie talerze opróżniłam hehe i nadal nie mam dość :-)
i teraz mi narobiłaś ochoty na domowy chlebek ze smalcem! kurcze, ale zgłodniałam!
 
Phelania tak twarożek ze szczypiorkiem jest od jakiś dwóch tygodni codziennie rano :))))) No ale cóż, taki mam smak akurat.
No ale ta pasztetowa mnie teraz załamała...
A jak widzę chrupiące pieczywko to odrazu rozpinam spodnie bo wiem, że dużo go pochłonę :)

Ja mam teraz smaka na placki ziemniaczane. Chyba jutro zrobię :)
 
mmmm, ja dziś zrobiłam właśnie leczo, 3 wielkie talerze opróżniłam hehe i nadal nie mam dość :-)
i teraz mi narobiłaś ochoty na domowy chlebek ze smalcem! kurcze, ale zgłodniałam!
Ach te leczo....:-)Jak nic dzisiaj bedzie grane Kota-behamota jak przyjde z pracy to jak nic wciagne 3 talerzyki:-D
 
Ciasteczkowa musisz byc dzielna i naprawde współczuje moja znajoma poroniła 2 razy teraz na szczescie wszystko układa sie dobrze choc lezała od poczatku ciazy w łózku.Wiec głowa do góry napewno bedzie dobrze i niedługo bedziesz sie znów cieszyła.

Ja bardzo sie tego boja ze moge poronic ale jestem dobrej mysli a wszystko przez ta znajoma która poroniła tak bardzo była zdołowana ze straciła ale ty masz oparcie w mezu ona niestety nie miała przechodziła przez to sama ale dała rade a teraz jest szczesliwa.
 
Ciasteczkowa.....bardzo mi przykro....

Ja myślę, że kanapka z pasztetem nie zaszkodzi, jesli ma się akurat na to smak . Ja do informacji w necie podchodzę na dystans. Ostatnio kupiłam sobie pasztet ze śliwką i dzisiaj tez jadłam kanapkę z nim.
Teraz zajadam kolacje:cool2: ryż z warzywami i rybka smażona haha , na deser zielone jabłko...chodziło za mną od dwóch dni już:happy2:
 
Cześć Kobity!
Dziękuję za miłe słowa i wsparcie... :zawstydzona/y:
Jakoś mi zleciał ten pierwszy dzień po urlopie w pracy. Zupełnie inne podejście, kiedy się kończy pracę po 8 godzinach, a nie po 12 :tak::baffled::-p Miałam dzisiaj spotkanie z szefową z mojej agencji pracy - ona też w ciąży, 6 miesiąc! :szok::-D Tak więc nie muszę się specjalnie już o nic martwić, jeśli chodzi o pracę. Super! ;-)

Ciasteczkowa jest mi bardzo przykro... :-( To chyba największy koszmar jaki mógł się stać... Nie wiem, jakie słowa mogą dać ukojenie, ale... przytulam Cię mocno i mam nadzieję, że już niedługo wpadniesz tu do nas pochwalić się swoim szczęściem...

Nereida wiem co to za ból - ja przeżywałam to samo w miniony piątek! :szok: Bądź dzielna, Kochana... Mnie też nie jest lekko, ale musimy być silne, dla naszych Skarbów! Dbaj o Was!!!

Co do pasztetu i salami to też słyszałam, że nie wolno :no: Dodatkowo moja ginekolog w Polsce mówiła, żeby nie jeść tuńczyka ani łososia, ponieważ ze względu na wielkość tych ryb w momencie odłowu wiadomo, że zanim dorosną pływają bardzo długo w różnych wodach i przez to w ich ciele odkładają się różnego rodzaju metale ciężkie - pierwiastki, które mogą zaszkodzić dziecku. Z ryb nie zabraniała jeść wędzonych, ale mówiła, żeby kontrolować ich spożywanie i nie przesadzać ;-)

A ja dzisiaj miałam zachcianki na płatki kukurydziane na mleku i na... fasolkę szparagową z bułeczką tartą :zawstydzona/y:
 
reklama
a_gala,kota-behemota no cieszę się z mojego olbrzyma ;-)

animeczka dziady to jednak dziady i nie ma sensu się przejmować za bardzo nimi

ciasteczkowa - tulę mocno...
[*]

Ja właśnie czytając o tym paszczecie jadła kanapki z paszczetem i ogórkiem konserwowym...ja akurat mam to gdzieś bo paszczet mam ze swojego świniobicia i wiem co tam w środku jest,tak,że jak mam ochotę to go jem i tyle.
 
Do góry