reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Lysa - sto lat dla Twojej córci!!!Moja za niecały miesiąc dwa latka:tak:..ależ ten czas leci:szok:
Asieńka - gratulacje!!!!;-)
Sergi - normalnie, aż jestem ciekawa teraz, czy faktycznie ten test się sprawdzi;-)
Izi -strasznie niskie te ciśnienie:szok: Trzymam mocno kciuki za Twojego teścia!!!

A ja także pozazdrościłam tych Waszych fryzjerów, że sama też poszłam. Przyjechała teściowa do Marysi, a ja zaraz myk i do salonu..niby nic, bo odświeżenie kolorku i lekkie podcięcie, ale od razu humor mi się poprawił!!!;-)
 
reklama
mama Oskarka - taaak ten moment akurat był chamski...ale u nas chyba wógle by nie pozwolili na takie coś..by na porodówkę sobie wejść z chińczykiem albo kebabem:-D

A mam do Was mega ważne pytanko- bardziej do tych mam co to już rodziły :
Ile pampersów średnio może mi zejśc z tych 2-5 kg new born?
Wiem że to wszystko zależy od masy urodzeniowej dzieciątka ale tak ile dziennie schodzi?
Na MArywilskiej w Warszawie importują z Niemiec pampersy i sa w dobrej cenie... 104 szt za 50 zł...stąd moje pytanie:) Czy ogólnie dziecko w pierwszych tygodniach dużo przybiera na wadze ?
 
Asienka - wielkie gratulacje, no niby formalność, ale na pewno ci się na sercu cieplej zrobiło :)
Sergi- no zobaczymy, czy soda się nie myli hehe :)
Oj też bym do fryzjera poszła, ale raz: zafarbowałam włosy w domu przez oszczędność (już kiedyś pisałam) i dwa: założyłam się z mamą, że nie zetnę ani milimetra do końca ciąży :D

Przyłączam się do pytania Nereidy odnośnie iliści pampersów, tych Newborn?:)
 
łysa o biedna ta wasz świnka:baffled:

mam nadzieje że się nie obrazisz ale przypomniała mi się opowieść teściowej ja to mój M chciał zwierzątko, a ona że nie i nie aż w końcu pojechali do sklepu kupić świnkę morską a kiedyś to sklep ze zwierzakami to w W-wie jeden był ale co tam pojechała i poprosiła o świnkę ale jedną słabą która by zdechła szybko bo dziecko się uparło na to pan ze sklepu że ma taką jedną małą ostatnią z miotu długo to ona nie pożyje i co zadowolona teściowa wróciła do domu synek się cieszył a ona wyczekiwała kiedy zdechnie i okazało sie że przeżyła 5 lat ku wielkiej radości syna...

:-D:-D:-Da ty szczreźe chciałaś dla swojej córci kupić to ci zachorowała życie jest przekorne...

asieńka Gratki!!!
sergi no to ciekawe czy się sprawdzi czekam z niecierpliwością:tak:
 
Ostatnia edycja:
witam się dopiero teraz,ale lekturę przeczytałam:-)Poruszacie tyle tematów, że nie sposób to wszystko spamiętać.No chyba,żę nie ma się zaległości i od samgo rana siaa się z kawką przy kompie.Ja dzisiaj z sameg rana wystartowałąm z M. do mojego nowego mieszkanka, gdzie poraz pierwszy(bez obecności właściciela)mogłąm sobie pochodzić, podotykać i pooglądać.Nic wiele nie zrobiłam, bo musiałam się zbierać po wyniki i póxniej do gina,a teraz juz jestem u siebie i aż mnie nosi,żeby tam móc wpaść i coś popchnąć do przodu.Niestety pani dr kazała bezwzgldnie leżeć i nic nie kombinować,a kto to wszystko za mnie zrobi...?????:no:
Asieńka-świetna nowina,pamiętam to nieziemskie uczucie, kiedy dzieją się takie miłe rzeczy.Naprawdę super!
Izi- na pewno Jesteś poddenerwowana i smutna,ale spróbuj się nie martwić.Ważne,że Teść jest pod dobrą, fachową opieką.A Ty musisz zaopiekować się Teściową.Trzymam mocno,mocno...
 
Gosia, przebiegła ta Twoja teściowa, ale i sprytna XD Warto zapamiętać na przyszłość ;)

Nereida, moje "doświadczone" koleżanki twierdzą, żeby na starcie nie kupować więcej niż 1 opak. pieluch w rozmiarze 1, bo na dobrą sprawę nie wiadomo jak duże może być dziecko (mimo pomiarów w brzuszku) i jak szybko będzie rosło. Jeśli już chciałabym robić zapasy, to raczej polecają, żeby kupić więcej pieluch w rozm. 2.

Mirabelka, super że wizyta pomyślna, choć szkoda, że bez USG...
 
Dziewczyny, u mnie jakieś apogeum znudzenia dzisiaj.... Siedzę w domu sama jak palec, ani do kogo pyszczka nie ma odezwać, ani nic... :sad: :sad: :sad: Nic mi się nie chce, kiedy jestem sama... Tyle rzeczy mam do zrobienia, a weny brak... Nienawidzę być SAMA... :-( Nawet Gabrysiątko dzisiaj wybitnie sobie podsypia i mało kontaktowe coś :dry: :sad:

Ja chcę takiego nietoperza!!! :laugh2:
bobob.jpg
 
Ostatnia edycja:
A ja myślałam przed godzinką, że normalnie zjadę na zawał..jako, że mój wraca dzisiaj późno w nocy, a nie mieliśmy już chleba ani wędliny, więc postanowiłam iść z małą. No i poszłyśmy, a ja oczywiście nie wzięłam wózka, myśląc, że Marycha się dotleni, to i lepiej zaśnie mi potem.. w drodze powrotnej (a do sklepu mamy jakieś hm..200m, a sklep na osiedlu) musimy przejść drogę, po której dość często jeżdżą auta..niby osiedlowa, ale..no i idziemy, patrze - jedzie auto dostawcze..Marysia oczywiście nie za rękę, bo i po co??:wściekła/y::-( Ja jej mówię, pośpisz się, auto jedzie, a ona na to - bęc na drogę jak długa!!!ech..ja ją szybko pod pachę i na chodnik, ale myślałam, że zjadę..:wściekła/y::zawstydzona/y:
Nereida, Dagne - ja Wam powiem szczerze, że przy Marysi nie miałam ani jednej paczki Newborn, od razu kupiliśmy pampersy "2" (3-6kg). Marysia urodziła się ważąc 3100g, a spadła do 2800g i te pampki były oki..
Gosia - niezła ta historia z teściową:-D
Mirabelka - to jak byliście sami z Twoim - to rozumiem, że mieszkanie "poświęcone" dobrym seksikiem?:-);-) No i słuchaj pani doktor i się oszczędzaj!!
Nie miała dzisiaj też wizyty mieć Agapa przypadkiem??
Sergi - rozkoszne te stroje na Halloween:-)
ps. teraz na poprawę humoru w piekarniku dochodzi ciasto z jabłkami "salceson";-)
 
A no właśnie, co z Agapą??
Mirabelka, no szkoda, że nie miałaś usg, a co do nakazów lekarskich, to słuchaj się i to bardzo dokładnie :)

A ja kurcze jestem w szoku, co ta moja Mała potrafi za wygibasy robić, aż się przeraziłam, że za bardzo i w ogóle, że gwałtownie... no i jak głupia chodzę co chwilę do toalety wypatrywać wkładkę, czy wszystko w porządku...
Co by się nie zmylić, czy wody, czy nie zastosowałam metodę, którą napisała Sergi, o tej chusteczce i teraz czekam aż wyschnie.
 
reklama
Zuzia dziekujw ciotkom z BB za zyczenia :cool2: nudny dzien dla niej no ale w sumie to ja nigdy nie wiem co znia robic :no:

Swinek do poniedzialku w szpitalu i teraz jakos mi pusto w domu :zawstydzona/y: Gosia dobra ta twoja tesciowa i nie glupi pomysl tylko, ze ja tez chcialam swinke :-D

Sergi halloween juz tuz tuz wiec zawsze mozesz gdzies takie wdzianko upolowac :-) ;-) ciekawa jestem tego testu, gdybym miala sode tez bym zrobila :tak:

Ja wogole lenia mam dzis i pada poza tym wiec zakupy przez neta zrobilam i jutro dostawa do domu :zawstydzona/y: wiem len ze mnie smierdzacy ale troche futru na sobotnie urodzinki mlodej potrzebuje a tachac wozkiem mi sie tego nie chcialo :no: nadal nie wiem jak ciasto przelozyc :-( biszkopt prostokatny musi byc bo zyczenia cukrowe ze swinka peppa sa na A4 ale co do smaku tortu to nie mam zielonego pojecia :baffled: jakies sugestie?
Nereida,Dagne mysmy chyba tez wiecej niz paczki tych newborn nie uzyli a Zuzek tak jak u Maxwell miala 3100 :tak: tyle ze wszystkie pampki byly dlugie i musielismy zawijac, zeby o pepek nie chaczyc jak jeszcze wystawal :tak:

A co u Zabki? On teraz w sobote slubuje? Pewnie zalatana, mam nadzeje, ze wroci bez problemow!
 
Ostatnia edycja:
Do góry