reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Mła-dziękuję za troskę, też myslałam ,że sobie co nieco pooglądam
Maxwell-co prawda,łóżeczko już mamy, ale dzisiaj nie było czasu i klimatu.Za to, kiedy wczoraj, na starych śmieciach próbowałam coś zdziałać w "wiadomym temacie"okazało się ,że boimy się oboje.Ale dzisiaj zapytałam mpją gin i dała nam zielone światło,a zatem nastepnym razem.,...na pewno
Dagne-postaram się być grzeczną pacjentką:)
 
reklama
witajcie :-)
Ja już po pracy. Ostatni dzień dziś był i od jutra na macierzyńskim. W końcu bo jednak mimo, że siedziałam cały czas to 8 godzin to już było ciężko.

asienka gratulacje, oj mi się przypomniało jakie to było szczęście dla mnie 5 lat temu jak mój się oświadczył.

maxwell ale musiałaś się wystraszyć, ja jak idę z Mayką na spacerek bez wózka to zakładam jej szelki, taką smyczkę dla dzieci i mam pod kontrolą bo ona mnie nie słucha, mogę wołać do woli. Z reguły zakładam jej to jak spacerujemy niedaleko ulicy i dla mnie to super sprawa.

A ja po wczorajszej wizycie troszkę się zmartwiłam bo mały nie jest jeszcze ułożony główką do dołu, tzn nie mogła stwierdzić jak w ogóle jest ułożony. Za 4 tygodnie kolejna wizyta, jeśli dalej nie będą wiedziały jak to pójdę na usg. Jeśli byłby ułożony miednicowo to albo przekręcanie dziecka, na co się nie zgodzę albo CC czego bym nie chciała. No i tak myślę bo Maya była ułożona główką w dół już od 24 tygodnia a teraz maluszek ma coraz mniej miejsca i czy się przewróci w porę.
 
Dziewczątka! Ja dziś w szpitalu spędziłam pół dnia, ale od początku. Poszłam rano pobrać krew w przychodni obok mieszkania mojej mamy i u mamy będąc z tzw "głupa" mówie mamie - daj ciśnieniomierz - zmierze sobie. Należę do niskociśnieniowców więc spodziewałam się wyniku około 90/60 - taka moja norma a tu nagle 155/100, myślę nic to zmierzę za chwilę 148/95. Zadzwoniłam do mojej ginki kazała odczekać 40 minut, znów zmierzyć i jak wysokie przyjechać do szpitala - akurat miała dyżur. No więc dalej 148/95. Pojechałam do szpitala. Zbadała ciśnienie 145/85. Zobaczyła na USG maluszkowe serduszko i dała leki których mam nie brać na razie tylko mierzyć dzisiaj i jutro ciśnienie. Jeśli do jutra rana ciśnienie nie spadnie mam do niej zadzwonić, wziąść leki i najprawdopodobniej w sobotę jeśli nie przejdzie położą mnie na patologii ciąży.
Boję się :(
 
jeśli chodzi o pieluchy, dla mnie to też tajemnicze zagadnienie. Mój mąz narobił jakichs niebotycznych zapasów i cos wydaje mi sie, że hurtownie zalożymy jak sie okaże, że dzidzia za duża...

Dzisiaj jabłko mi się -że tak powiem delikatnie- nie przyjęło i to podczas jazdy w samochodzie...Także już pozostal mi niesmak do końca dnia po tej przygodzie...

Mła, rzeczywiście mąż sie pospieszył ze złożeniem wózka, chociaż cieszyc to ja sie będę z niego w pełni dopiero jak już będzie wkład w środku leżał a:-)...I wcale się nie dziwię, że podzielasz mój zachwyt:-), wózek jest po prostu solidnie wykonany i bez względu na kolor jaki się wybierze wygląda dobrze.:-)Bardzo sie przyczynilas do tego zakupu, dzięki wielkie jeszcze raz..., bo tak chyba kupilibysmy tako jumpera a on nie do końca mi odpowiadal. Do wózka dorzucili nam jeszcze gratiski w postaci buteleczki i jakieś grzechotki i gryzaczki, mily gest:-)
 
asienka gratuluje i szczerze przyznaję że zazdroszczę!
Pyszczku uważaj na siebie i kontroluj ciśnienie!!
lysa i ja życze Zuzi najlepszego!
sergi a ja też jakoś obstawiam, że będziesz miała jednak Gabrysia!! ciekawe czy się sprawdzi ?
bejczko korzystaj z wolnego! ja też doceniam te dni wolne kiedy naprawdę nic nie muszę robić!

ja dziś też byłam u fryzjera, podcięłam włoski i udało się w końcu powrócić do blondu jaki miała przed moim kaprysem na rude!!
M w pracy więc samotny wieczór z bb i przed TV!
miłego wieczoru
 
Dziewczynki ja dopiero teraz bo nie miałam w dzień lapka. Jestem po wizycie-relacja na wizytowym, ale jest ok :D
Mam do was ogromną prośbę. Biorę udział w konkursie na bb, gdzie do wygrania jest rowerek biegowy. Wygrywa osoba która będzie miała największą ilość głosów. Głosujemy tylko raz, a można głosować tylko jeszcze 2 dni. Proszę oddajcie głos na moje hasło i zachęćcie swoich znajomych do głosowania na nie. Mogą głosować również osoby z poza BB tylko muszą się zarejestrować. Oto link do konkursu i hasło: https://www.babyboom.pl/forum/first...wy-first-bike-lub-odblaskowa-kamizelke-54645/
hasło: BIEGIEM NA ROWERZE TYLKO Z FIRST BIKE


Już teraz wszystkim bardzo dziękuję :*
 
Uff, nawet w miarę udało mi się szybko położyć Marysię dzisiaj - fakt, że wyszła z łóżeczka i mnie wołała, ale pośpiewałam jej mix kołysanek i zasnęła koło 19.20..:-)
Pyszczek, Ty się lepiej nie stresuj i nie denerwuj!!!Jutro będzie lepiej:-)
Bajeczka, myślałam nad tymi szelkami..ale jakoś tak nie zmogłam się, żeby je kupić..w każdym razie teraz albo wózek, albo zero spacerków we dwie..A dzidzia jeszcze się obróci, zobaczysz!:tak::-)
Agapa, dobrze, że wszystko na wizycie ok..już się martwiłam tymi Twoimi skurczami..

A tu kawałek salcesonu ode mnie- ten zrobiony w stresie:-)
DSCF0304 [DVD (PAL)].jpg
 
reklama
Agapa, zrobione :)

Tofika, jeśli zapas będzie zbyt duży zrozumiecie skąd się biorą na allegro pieluchy tańsze niż w sklepie ;))) A mnie do wózka dorzucili kubek na napoje (przypina się do tego uchwytu co torba). Nie wiem, czy się teściowej przyda :p ;)

Pyszczek, rzeczywiście trochę to wszystko niepokojące, ale z tego, co napisałaś, wygląda że ciśnienie ma tendencję spadkową, więc wierzmy, że będzie dobrze. &&&

Bajeczka, chyba jeszcze za wcześnie, żeby martwić się ułożeniem. Daj maleństwu trochę czasu ;)

Maxwell, przez Ciebie muszę zjeść coś słodkiego, a nawet nie wiem, czy mam!
 
Do góry