Mła, porodówka raj, pięknie tam, na pewno będziesz się lepiej czuła rodząc w takich ładnych wnętrzach.
co do smoczka do szpitala, ja biorę w razie w, logopeda pediatra szpitalny polecił mi smoczki "pierwsze" firmy NUK i taki kupiłam.
ja znów nic, a nic nie spałam.
Asko, masz rację, w brzuchu jest chyba już za mało miejsca, maluszkom ciasno i biedne próbują choć troszkę się rozprostować, a nasze żebra i wnętrzości cierpią okrutnie, w nocy zdarzało mi się nawet krzyknąć z bólu
poza tym mam doła przedporodowego, wydaje mi się, że nie będę dobrą mamą, że nie dam po prostu rady, że mnie to zadanie przerośnie, nie zaspokoję potrzeb małego, nie będę wiedziała, jak się nim opiekować... no i najgorsze, o czym nawet boję się głośno mówić, okropnie tęsknię za moją pracą i nie wiem, jak pogodzę rolę mamy i pracownika, a w moim przypadku nie ma mowy o urlopie wychowawczym, bo mamy niestety mega kredyt
jestem wręcz przerażona, że zaniedbam przez to dziecko