reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Papayka, po prawie 4 tygodniach wreszcie mi przeszło. Najgorsze jednak jest to, że sezon grypowy dopiero się zacznie, a ja ciągle nie wiem, jak się przed tym obronić.
 
reklama
Dziendoberek!:-)
pogoda sie zmienia na bardziej jesienna... nie moglam spac, bo bardzo wieje, tak, ze az w domu slychac te swisty.... Na szczescie wychodzi slonce:-)
Mla, to gratulacje! Co do sezonu grypowego to mysle, ze przede wszystkim prewencja, tzn. czosnek, miod, natka pietruszki, zurawina (tutaj juz jest i juz jadlam, oczywiscie z duuuza iloscia cukru), imbir, cynamon (szarlotka... mniam...), ryby, duzo owocow i warzyw....poki jeszcze sa.... Za duzego wyboru jesli chodzi o leki, to nie mamy;-)
Milego dnia / weekendu!
 
Ja też się witam z rana :tak: :-)

Nocka prawie w pełni przespana, ale wieczór dał mi popalić... Nie daję już rady ze swoimi sąsiadami :wściekła/y: Nad nami i obok mieszkają Polacy i wszystko jest ok, natomiast z drugiej strony przez ścianę zadomowili się niedawno anglicy jacyś młodzi i wczoraj urządzili taką imprezę, że miałam ochotę odpalić wiertarkę w ścianę w środku nocy! :wściekła/y: Ale i tak nic nie przebije moich "ulubionych" sąsiadów... Jest to męskie towarzystwo, turkowie którzy pod nami w pustym sklepowym pomieszczeniu wynajętym przez nich urządzili sobie nocny męski klub, grają w karty, bilard, a przy tym tak drą te swoje ryjki, że przysięgam - powybijam! I nie ważne, czy to wtorek, czy sobota - codziennie wieczorem od 20:00 zaczynają rządzić się na dole i kończą o 4-5 nad ranem! Oczywiście właściciel lokalu nic sobie nie robi z tego jak zwróciłam uwagę, więc wczoraj około 23-ciej położyłam na panele ścierkę żeby nie zniszczyć paneli i zaczęłam napieprzać młotkiem w podłogę. Chyba podziałało, bo się uciszyli nieco ;-)
 
Dzień dobry :)
Faktycznie, zaczyna się Nam ta "gorsza" część jesieni ;/ lubię patrzeć na kolorowe liście skąpane w słońcu, ale szarugi nienawidzę.
Miejmy nadzieję, że jeszcze powróci piękne słoneczko, od razu to milej wyjść z domku :)
Zastanawiam się siedząc nad kubkiem kawy, co robić dzisiaj :) pranie - wiadomo, sprzątanie pokoju - wiem, wiem... ale mam jakąś nieodpartą chęć zrobienia "czegoś" hehe :) sama nie wiem czego :)
Sergi - dobry motyw z tym młotkiem haha :)
 
Dagne znam to, ja tez bym "coś" zrobiła ;-) :-p Chyba się zawezmę za jakieś karteczki dzisiaj. Mam do zrobienia kilka zaproszeń, może przy okazji zacznę już kartki na święta robić, żeby się wyrobić? ;-)
 
hej Laseczki, u mnie w nocy cisza i spokój ale Młody i tak nie dał mi spać, od 4 jesteśmy na nogach. Nawet zaczęlam się troche martwić, bo brzuch zaczął mi znowu boleć jak przy okresie. Wcześniej, jak zabolał w dzien to myślałam, że poprostu sie przeforsowałam i kładlam się na chwilkę, ale w nocy? Będę musiała powiedzieć o tym swojej ginekolog na najbliższej wizycie.

Papryka: oj tak! az zrobiłas mi smaka na herbatę z imbirem i cytryną! chyba dzisiaj poszukam imbirku w moim warzywniaku :)

Sergi: nieźle ich załatwiłaś tym młotkiem ;p
 
cześć dziewczyny:)

u mnie nocka taka sobie, już tak sobie myślałam że ledwo przestanie budzić mnie pęcherz to zacznie budzić mnie mój synek:):)
zdecydowanie wolę to drugie:):) u mnie też szaruga na dworze aż nic się nie chce, miałam ambitne plany na sobotę ale nie wiem co mi z tego wyjdzie hehe:):)

sergi współczuję sąsiadów wiem coś na ten temat...masakra!:)

zastanawiałam się wczoraj czy taka multiwitamina w musujących tabletkach jest dla nas bezpieczna? jak myślicie???
bo M kupił mi jakiś czas temu i mi się o niej wczoraj przypomniało....
 
Czesc dziewczyny ;-) dziekuje wszystkim trzymajacym kciuki i tulacym bo A wczoraj mnie nawiedzil, od razu humor lepszy, porozmawialismy troszke i mam nadzieje, ze szybko wyzdrowieje, przynajmniej na tyle, zeby mogl mi pomagac przy malym :tak: takze buziaki dla was po trzymanie kciukow podzialalo ;-)

Ankubator mysle, ze skurcze przepowiadajace to sa ale jak sie maratwisz to porozmawiaj z lekarzem :tak:

Sergi ja wlasnie tez chcialam karteczki ale pupa i plecy mnie bola od siedzenia :-D a tyle tych roznosci nakupowalam i teraz nie kozystam :baffled: chyle kapelusza za motym w miotla :-D

Odnosnie grypy, ja kupilam Zuzi syrop dla dzieci Sambucol, jest tez wersja dla doroslych i patrzac na sklad nie widzialam nic szkodliwego ale jakby, ktoras mogla zapytac sie swojego lekarza co o tym mysli bo ja nie mam kogo :-(

Ja wlasnie zdjelam z suszarki partie 1 ciuszkow mlodego i jakos nie chce mi sie prasowac :nerd: no ale wyjme druga co by do jutra wyschla i w koncu zrobie mu miejsce w sypialni :tak:

Zabcia moi znajomi zrobili filmik w photoshopie z muzyczka na podziekowanie dla rodzicow, wrzucili zdjatka swoje z od malego az do teraz, z rodzicami na zdjeciach wlacznie a po miedzy zdjecia wlaczyli podziekowania. Fajnie im to wyszlo ale trzeba miec rzutnik itd. Podziwiam cie, ze jedziesz do Polski w 30 tygodniu ciazy, ja to bym pewnie w samolocie urodzila z nerwow :-D

U nas tez pochmurno i po moich ostatnim nieudanym wysjciu z domu na zakupy dzis juz sie nie ruszam :no: wieje i jest zimno do tego Zuzia zakatarzonaa, ja tez kaszle wiec kisimy sie w ciepelku :-)

Do uslyszonka i milej soboty zycze :rofl2:
 
Cześć laseczki!:-)
Mój właśnie pojechał z Marysią na sklepy i do babci po...gołąbki. Więc dziś znów mam z głowy obiad:-). Ja wcinam słodką chwilę (czekoladowy budyń) i przeglądam BB. Mieliśmy dziś jechać po południu na "parapetówę" do mojego młodszego bracika, bo już się wybudowali i przeprowadzili, ale jeszcze coś tam wykańczają i przenieśli spotkanie na za tydzień:tak:..w sumie i dobrze, bo jakoś tak mi się z leksza dzisiaj nie chce wychodzić - zimno, deszcz leje i w ogóle..

Sergi - współczuję sąsiadów..a od razu Twoja akcja z młotkiem przypomniała mi mojego S. - w ubiegłych tygodniach, jak sąsiedzi z dołu remontowali po 20.00, to mój brał tłuczek do mięsa i rąbał w rurki z kaloryfera za szafą:-D..też pomagało..
Asieńka, ja nie umiem łykać tych ciążowych witaminek i mam zezwolenie od mojej ginki, że mogę spokojnie te musujące (ja używam ze Zdrowitu)..tak, że spkojnie możesz sobie rozpuścić..
Mła - faktycznie dlugo się męczyłaś biedna..dobrze, że przeszło w końcu!!
Aga, ja obrączkę ściągnęłam wczoraj, już nie mogłam, tak się mi wrzynała..a teraz jakoś taki pusty ten palec mi się wydaje:tak:;-)
Papayka, super, że masz te zaświadczenie załatwione:-)
Asko_, mam nadzieję, że Kamilkowi przeszło i czuje się lepiej..co do tego dyskomfortu- ja mam podobnie..też mam szybko zadyszkę i łatwo się męczę..

Miłej soboty!!
 
reklama
czesc brzuchatki!

Asko, kurcze biedny Kamilek, oby szybko wyzdrowial! a te dusznosci i uczucie jakby brzuch byl za maly na dzidziusia to znam, mysle, ze wtedy maluch jakos strasznie pcha sie do gory, na zoladek i przepone, a i serce tez mi wtedy szaleje... a ekg w przychodni zrobia Ci bez problemu :tak:

Sergi, patent z mlotkiem extra :D

ja się dziś naprawdę wyspałam, tylko 3 razy musiałam w nocy wstawać! ale pogoda nie nastraja jakoś specjalnie pozytywnie i spacerowo... na dodatek zaczynają się problemy z naszą "sprawdzoną i pewną" ekipą budowlaną :/ szkoda słów na takich "fachowców"..
 
Do góry