reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Papayka, po prawie 4 tygodniach wreszcie mi przeszło. Najgorsze jednak jest to, że sezon grypowy dopiero się zacznie, a ja ciągle nie wiem, jak się przed tym obronić.
 
reklama
Dziendoberek!:-)
pogoda sie zmienia na bardziej jesienna... nie moglam spac, bo bardzo wieje, tak, ze az w domu slychac te swisty.... Na szczescie wychodzi slonce:-)
Mla, to gratulacje! Co do sezonu grypowego to mysle, ze przede wszystkim prewencja, tzn. czosnek, miod, natka pietruszki, zurawina (tutaj juz jest i juz jadlam, oczywiscie z duuuza iloscia cukru), imbir, cynamon (szarlotka... mniam...), ryby, duzo owocow i warzyw....poki jeszcze sa.... Za duzego wyboru jesli chodzi o leki, to nie mamy;-)
Milego dnia / weekendu!
 
Ja też się witam z rana :tak: :-)

Nocka prawie w pełni przespana, ale wieczór dał mi popalić... Nie daję już rady ze swoimi sąsiadami :wściekła/y: Nad nami i obok mieszkają Polacy i wszystko jest ok, natomiast z drugiej strony przez ścianę zadomowili się niedawno anglicy jacyś młodzi i wczoraj urządzili taką imprezę, że miałam ochotę odpalić wiertarkę w ścianę w środku nocy! :wściekła/y: Ale i tak nic nie przebije moich "ulubionych" sąsiadów... Jest to męskie towarzystwo, turkowie którzy pod nami w pustym sklepowym pomieszczeniu wynajętym przez nich urządzili sobie nocny męski klub, grają w karty, bilard, a przy tym tak drą te swoje ryjki, że przysięgam - powybijam! I nie ważne, czy to wtorek, czy sobota - codziennie wieczorem od 20:00 zaczynają rządzić się na dole i kończą o 4-5 nad ranem! Oczywiście właściciel lokalu nic sobie nie robi z tego jak zwróciłam uwagę, więc wczoraj około 23-ciej położyłam na panele ścierkę żeby nie zniszczyć paneli i zaczęłam napieprzać młotkiem w podłogę. Chyba podziałało, bo się uciszyli nieco ;-)
 
Dzień dobry :)
Faktycznie, zaczyna się Nam ta "gorsza" część jesieni ;/ lubię patrzeć na kolorowe liście skąpane w słońcu, ale szarugi nienawidzę.
Miejmy nadzieję, że jeszcze powróci piękne słoneczko, od razu to milej wyjść z domku :)
Zastanawiam się siedząc nad kubkiem kawy, co robić dzisiaj :) pranie - wiadomo, sprzątanie pokoju - wiem, wiem... ale mam jakąś nieodpartą chęć zrobienia "czegoś" hehe :) sama nie wiem czego :)
Sergi - dobry motyw z tym młotkiem haha :)
 
Dagne znam to, ja tez bym "coś" zrobiła ;-) :-p Chyba się zawezmę za jakieś karteczki dzisiaj. Mam do zrobienia kilka zaproszeń, może przy okazji zacznę już kartki na święta robić, żeby się wyrobić? ;-)
 
hej Laseczki, u mnie w nocy cisza i spokój ale Młody i tak nie dał mi spać, od 4 jesteśmy na nogach. Nawet zaczęlam się troche martwić, bo brzuch zaczął mi znowu boleć jak przy okresie. Wcześniej, jak zabolał w dzien to myślałam, że poprostu sie przeforsowałam i kładlam się na chwilkę, ale w nocy? Będę musiała powiedzieć o tym swojej ginekolog na najbliższej wizycie.

Papryka: oj tak! az zrobiłas mi smaka na herbatę z imbirem i cytryną! chyba dzisiaj poszukam imbirku w moim warzywniaku :)

Sergi: nieźle ich załatwiłaś tym młotkiem ;p
 
cześć dziewczyny:)

u mnie nocka taka sobie, już tak sobie myślałam że ledwo przestanie budzić mnie pęcherz to zacznie budzić mnie mój synek:):)
zdecydowanie wolę to drugie:):) u mnie też szaruga na dworze aż nic się nie chce, miałam ambitne plany na sobotę ale nie wiem co mi z tego wyjdzie hehe:):)

sergi współczuję sąsiadów wiem coś na ten temat...masakra!:)

zastanawiałam się wczoraj czy taka multiwitamina w musujących tabletkach jest dla nas bezpieczna? jak myślicie???
bo M kupił mi jakiś czas temu i mi się o niej wczoraj przypomniało....
 
Czesc dziewczyny ;-) dziekuje wszystkim trzymajacym kciuki i tulacym bo A wczoraj mnie nawiedzil, od razu humor lepszy, porozmawialismy troszke i mam nadzieje, ze szybko wyzdrowieje, przynajmniej na tyle, zeby mogl mi pomagac przy malym :tak: takze buziaki dla was po trzymanie kciukow podzialalo ;-)

Ankubator mysle, ze skurcze przepowiadajace to sa ale jak sie maratwisz to porozmawiaj z lekarzem :tak:

Sergi ja wlasnie tez chcialam karteczki ale pupa i plecy mnie bola od siedzenia :-D a tyle tych roznosci nakupowalam i teraz nie kozystam :baffled: chyle kapelusza za motym w miotla :-D

Odnosnie grypy, ja kupilam Zuzi syrop dla dzieci Sambucol, jest tez wersja dla doroslych i patrzac na sklad nie widzialam nic szkodliwego ale jakby, ktoras mogla zapytac sie swojego lekarza co o tym mysli bo ja nie mam kogo :-(

Ja wlasnie zdjelam z suszarki partie 1 ciuszkow mlodego i jakos nie chce mi sie prasowac :nerd: no ale wyjme druga co by do jutra wyschla i w koncu zrobie mu miejsce w sypialni :tak:

Zabcia moi znajomi zrobili filmik w photoshopie z muzyczka na podziekowanie dla rodzicow, wrzucili zdjatka swoje z od malego az do teraz, z rodzicami na zdjeciach wlacznie a po miedzy zdjecia wlaczyli podziekowania. Fajnie im to wyszlo ale trzeba miec rzutnik itd. Podziwiam cie, ze jedziesz do Polski w 30 tygodniu ciazy, ja to bym pewnie w samolocie urodzila z nerwow :-D

U nas tez pochmurno i po moich ostatnim nieudanym wysjciu z domu na zakupy dzis juz sie nie ruszam :no: wieje i jest zimno do tego Zuzia zakatarzonaa, ja tez kaszle wiec kisimy sie w ciepelku :-)

Do uslyszonka i milej soboty zycze :rofl2:
 
Cześć laseczki!:-)
Mój właśnie pojechał z Marysią na sklepy i do babci po...gołąbki. Więc dziś znów mam z głowy obiad:-). Ja wcinam słodką chwilę (czekoladowy budyń) i przeglądam BB. Mieliśmy dziś jechać po południu na "parapetówę" do mojego młodszego bracika, bo już się wybudowali i przeprowadzili, ale jeszcze coś tam wykańczają i przenieśli spotkanie na za tydzień:tak:..w sumie i dobrze, bo jakoś tak mi się z leksza dzisiaj nie chce wychodzić - zimno, deszcz leje i w ogóle..

Sergi - współczuję sąsiadów..a od razu Twoja akcja z młotkiem przypomniała mi mojego S. - w ubiegłych tygodniach, jak sąsiedzi z dołu remontowali po 20.00, to mój brał tłuczek do mięsa i rąbał w rurki z kaloryfera za szafą:-D..też pomagało..
Asieńka, ja nie umiem łykać tych ciążowych witaminek i mam zezwolenie od mojej ginki, że mogę spokojnie te musujące (ja używam ze Zdrowitu)..tak, że spkojnie możesz sobie rozpuścić..
Mła - faktycznie dlugo się męczyłaś biedna..dobrze, że przeszło w końcu!!
Aga, ja obrączkę ściągnęłam wczoraj, już nie mogłam, tak się mi wrzynała..a teraz jakoś taki pusty ten palec mi się wydaje:tak:;-)
Papayka, super, że masz te zaświadczenie załatwione:-)
Asko_, mam nadzieję, że Kamilkowi przeszło i czuje się lepiej..co do tego dyskomfortu- ja mam podobnie..też mam szybko zadyszkę i łatwo się męczę..

Miłej soboty!!
 
reklama
czesc brzuchatki!

Asko, kurcze biedny Kamilek, oby szybko wyzdrowial! a te dusznosci i uczucie jakby brzuch byl za maly na dzidziusia to znam, mysle, ze wtedy maluch jakos strasznie pcha sie do gory, na zoladek i przepone, a i serce tez mi wtedy szaleje... a ekg w przychodni zrobia Ci bez problemu :tak:

Sergi, patent z mlotkiem extra :D

ja się dziś naprawdę wyspałam, tylko 3 razy musiałam w nocy wstawać! ale pogoda nie nastraja jakoś specjalnie pozytywnie i spacerowo... na dodatek zaczynają się problemy z naszą "sprawdzoną i pewną" ekipą budowlaną :/ szkoda słów na takich "fachowców"..
 
Do góry