reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Witajcie laseczki.Kota super ze mąż zmienł zdanie,a teściowa sie nie martw tak jak pisze maxwell powiec co myślisz i zwal na hormony:)Agapa wracaj do zdrówka,pij dużo herbatki z cytrynką!Dorcia super,ze wszystko dobrze.A u mnie na obiadek fileciki z kurczaczka zawijane w szynce,juz prawie gotowe,jeszcze tylko ziemiaczki i obiadek mozna wcinac:)
 
reklama
Dorcia, super, że po wizycie wszystko w porządku:-)
Asieńka, to faktycznie..niezłe masz sny!!!nie zazdroszczę:-(

Mój mężul mi własnie zadzwonił, że odebrał moje wyniki z posiewu moczu..na całe szczęście wynik posiewu wyszedł negatywny, więc wszystko oki:-)
 
mój M ma dzisiaj urodziny więc wieczorem przyjdą rodzicę - piekę, sprzątam a to nie koniec imprezowania - jutro ma być u nas 10 osób - więc zrobię mini-pizze, parówki w cieście francuskim, tartinki, sajgonki, deserki w kubeczkach - tiramissu, sernik na zimno no i tort malinowy - ufff roboty mnóstwo ale lubię być panią domu :) tylko jakoś się wziąść za robote nie mogę - do sprzątania mam na dzisiaj łazienke - kuchnię z salonem bez sensu sprzątać kiedy jutro jeszcze bedę piekła i gotowała. Boje sie że sie nie wyrobię ze wszystkim - zobaczymy. Trzymajcie kciuki:) większość z tych rzeczy robię pierwszy raz (sajgonki, desery, tort) więc zobaczymy jak wyjdzie:)
 
maxwell na szczęście już się nie powtórzyło z tą kropelką krwi i wychodzi na to że nie potrzebnie panikowałam. No to fajnie że Tobie też wpadła dodatkowa kasa i że szefowa doceniła Twoją pracę :-)

Qrcze od kilku dni strasznie bolą mnie biodra a najbardziej z prawej strony i budzę się po nocy cała obolała że ledwo co chodzę =/
Dzisiaj muszę się wziąć zaraz za sprzątanie ale się na razie do tego motywuję bo mi się nie chce, siedzę w piżamce jeszcze i ubrać mi się też nie chce bo w domu jest tak strasznie gorąco że jestem cała mokra.

Miłego dnia Grudnióweczki :-)
 
Pyszczek, ambitne menu....:tak: na pewno dasz rade, wszystko bedzie pyszne, a goscie pod wrazeniem! Az sie glodna zrobilam gdy przeczytalam co szykujesz......;-)
Dorcia, dobrze, ze wszystko w porzadku i kolejna Mamusia ciut spokojniejsza....
Agapa, ja sie nie przyznaje...;-) Wracaj szybko do zdrowia!:tak:
Maxwell, dzieki za odp., fajnie, ze u ciebie tez wyniki ok.
Kota, jak tesciowa bedzie miala przyjechac, powiedz, ze niestety nie bedzie was wtedy w domu....;-)
 
żabcia znam ten ból, tylko ja mam problem z lewym biodrem...często czuję mega nacisk na lewe biodro chyba mi się tam mały wpycha a ostatnio już mnie zaczęło pobolewać nawet...
 
hejka dziewczynki
Ja witam z nad sterty papierów-uff, czasem rzuciłabym to wszystko i poszła do domu:-)
Ja tez rodziłam Kamisie z mężolkiem i w sumie dobrze że tam był, bo w ostateczności słyszałam tylko jego-powtarzał słowa po położnej. Trzymał też cały czas ktg na brzuszku. Najgorszy okres dla niego to było czekanie, bo zeszło mi 11 h do pełnego rozwarcia i to że nie mógł mi pomóc było dla niego ciężkie. Mieliśmy pokój rodzinny to prawie spał na kanapie. Pomagał mi pod prysznicem trzymać kroplówkę bo miałam podłączoną okscytocyne - rodziłam po terminie.

Mój poród wygladał b. podobnie do twojego. Mąż też miał za zadanie trzymać ktg na tętnie dziecka i jak coś było nie halo to położna JEMU zwracała uwagę a nie mi, ja miałam robić to co do mnie należy i nie przejmować się jego zadaniami
 
mój M ma dzisiaj urodziny więc wieczorem przyjdą rodzicę - piekę, sprzątam a to nie koniec imprezowania - jutro ma być u nas 10 osób - więc zrobię mini-pizze, parówki w cieście francuskim, tartinki, sajgonki, deserki w kubeczkach - tiramissu, sernik na zimno no i tort malinowy - ufff roboty mnóstwo ale lubię być panią domu :) tylko jakoś się wziąść za robote nie mogę - do sprzątania mam na dzisiaj łazienke - kuchnię z salonem bez sensu sprzątać kiedy jutro jeszcze bedę piekła i gotowała. Boje sie że sie nie wyrobię ze wszystkim - zobaczymy. Trzymajcie kciuki:) większość z tych rzeczy robię pierwszy raz (sajgonki, desery, tort) więc zobaczymy jak wyjdzie:)
Sajgonki są pyszne :) Ale smaka to ja mam na te desery :) Oj :) Życzę powodzenia i trzymam kciuki w wyrobieniu się :)

Ja robię też obiadek :) Kurczak w miodzie na ostro, ziemniaczki i buraczki :) W planach mam też zrobić (kiedyś :)) kolorowe galaretki :D Z bitą smietaną :) Oj ale mam ochotę na lody z owocami i bitą śmietaną :) Truskawki, kiwi :) Nektarynki, brzoskwinie :D Ehh :) Mam ochotę na słodkie ;)
 
Witam Dziewczyny!!!

Ja dzisiaj robiłam morfologię i mocz i wyszły dobrze:)))) Jutro wizyta u gin i oczywiście nerwy z tym związane, dobrze wiecie co czuję.... Dzisiaj moja dzidzia jakby spokojniejsza, słabo ją czuję, co mnie jeszcze bardziej stresuje.
Kupiłam Małej śliczny kombinezon, ale nie taki gruby, i zastanawiam się czy wystarczy mi z polara czy jednak kupić taki typowo zimowy ( z GLUCKA kosztuje 150 zł). W sumie jak na dworze będzie - 10 st to na spacer nie pójdziemy....

Pyszczek - podziwiam!!! Ja nie mam na nic siły!!! Narobiłaś mi smaka!!! Wrzuć Kochana przepisy w odpowiednim wątku!!!
Kota - nie zazdroszczę Ci teściowej, ale dobrze, że Twój M nie słucha mamusi, Będzie dobrze Kochana!!!

Miłego popołudnia Mamuśki!!!
 
reklama
Dziewczyny, przyszło mi pismo o udzielenie wyjaśnien z US. Ma któraś wiedzę w temacie, bo bym sie chciała na priv o coś spytać.

I lecę nadrabiać co dziś pisałyście, ja dopiero wracam do żywych po ponad 24 godzinach połączenia przeziębienia z grypą żołądkową...
 
Do góry