Cześć kochane:-)
My z Marysią już po śniadanku..u nas zapowiada się ładny dzień - słoneczko świeci, nie ma wiatru..fakt, dopiero 15 stopni, ale myślę, że podskoczy jeszcze;-) Kurcze, od dobrych dwóch dni mam straszny problem z zaśnięciem - zasypiam dopiero koło 2.00 w nocy
..maleństwo znalazło głupią porę na harce - zaczyna koło 23.00 i tak do tej 2.00..kopie, wypina się, szaleje równo..
Papayka, pytałaś o tą zakrzepicę - u mnie jest to efekt po wypadku samochodowym..jak leżałam w szpitalu unieruchomiona, miałam źle dobraną dawkę zastrzyku przeciwzakrzepowego plus niestety moja głupota (nadal brałam wtedy tabletki antykoncepcyjne)..no i efektem była właśnie zakrzepica..noga, którą miałam złamaną, cały czas była spuchnięta i sinawa, ale na rehabilitacji "zwalali" na intensywne ćwiczenia. Dopiero rok po wypadku, jak ta noga była dalej taka "duża", wybrałam się do lekarza, no i okazało się, że to zakrzepica właśnie..
Inka, super, że nie masz tej cukrzycy!!Widzisz, nie było się co stresować wcześniej;-)..a waga dzidzi, to jak pisze Papayka, to jest wszystko orientacyjne i dowiesz się pewnie więcej na następnej wizycie..ja też mam sklerozę u mojej lekarki, dlatego piszę sobie zawsze karteczkę z pytaniami
..
Żabcia, mam nadzieję, że epizod z kropelką krwi się nie powtórzył?..no i super, że dostaliście ten zastrzyk gotówki!! Mi się też podobnie udało, z tym, że ja dostałam połowę z tego, co Wy
..zaskoczyła mnie moja kierowniczka i przyznała mi nagrodę za ubiegły rok - to nic, że w zeszłym roku wróciłam w czerwcu do pracy po macierzyńskim;-)
Nastazja - tulę..biedna..kurcze, trzymam mocno kciuki, żeby się w końcu Wam poukładało..
Tofika - 4.30 ???Kto Cię z łóżka wyrzucił??
Acha, jeszcze był temat tatusia przy porodzie - nie pamiętam, chyba
Kotka wspominała..ja rodziłam z moim mężulem pierwszą córcię i nie wyobrażam sobie, żeby go nie było i teraz!!:-) Pomagał, jak umiał, a widzieć jego wzruszenie, też bezcenne..