reklama
sergeevna
Pysiołkowa Mama
Inka jak tak piszesz o teatrach ulicznych, o jarmarku staroci, to aż mi się łezka kręci z tęsknoty za JG... :-( Niby taka "dziura", a jednak przywiązana jestem do tego miasta bardzo... Miłego szaleństwa zakupowego!
klariss1
Błażej & Kacper Team ;D
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2009
- Postów
- 776
hej dziewczyny!
Sergee, my jesteśmy tylko po cywilnym i innego slubu juz nie bedzie, a Błażeja chrzcilismy jeszcze jak nie bylismy małżeństwem, trafiliśmy po prostu na bardzo ludzkiego, zyciowego księdza, jeszcze tacy są całe szczęście! Drugiego syna tez zamierzamy ochrzcić w tym samym kościele i ja bede tam właśnie moje dzieci prowadzać do kościoła.
My wczoraj byliśmy na imprezce -pępkowym u taty małej Klaudii (pisałam Wam że sie pojawilo takie maleństwo u nas w ekipie) i oczywiście chłopcy juz musieli oblać zdrowie malutkiej wrócilismy o 2.00 takze trochę jestem niewyspana
Chorowitką powrotu do zdrowia życzę!
Sergee, my jesteśmy tylko po cywilnym i innego slubu juz nie bedzie, a Błażeja chrzcilismy jeszcze jak nie bylismy małżeństwem, trafiliśmy po prostu na bardzo ludzkiego, zyciowego księdza, jeszcze tacy są całe szczęście! Drugiego syna tez zamierzamy ochrzcić w tym samym kościele i ja bede tam właśnie moje dzieci prowadzać do kościoła.
My wczoraj byliśmy na imprezce -pępkowym u taty małej Klaudii (pisałam Wam że sie pojawilo takie maleństwo u nas w ekipie) i oczywiście chłopcy juz musieli oblać zdrowie malutkiej wrócilismy o 2.00 takze trochę jestem niewyspana
Chorowitką powrotu do zdrowia życzę!
kota-behemota
Q & H team
Pyszczek, ja już od dawna nie wiem co to jest pępek, czasem jest na równi z resztą brzucha, a zdarzają się dni, że jest wypukły, pewnie to zalezy od ułożenia małego. No i będzie chłopak, ale myslę, że nawet jeśli w brzuchu siedziałaby dziewczynka, to też by mi się tak rozlazł, bo normalnie nie mam zbyt głebokiego pępka.
Co do wrażliwości skóry na pępku to u mnie nie jest jakoś specjalnie "bolesne" miejsce.
Sosnowiczanka, ja wczoraj po południu zaczęłam prać wyprawkę, na pierwszy rzut poszły poszewki, ochraniacz na łóżeczko, rożek, kocyki i pieluchy, właśnie wstawiłam drugie pranie z tym asortymentem, może od jutra zacznę prać ciuszki.
A proszek mam Bobas i jest totalnie bezzapachowy, mam też mleczko do prania Lovela, ale na razie używam proszku, ciuszki chcę wyprać w tym mleczku, ale mnie teraz Mamcia nastraszyłaś tym nieznośny zapachem...
dagne; ale piękny ten pieluszkowy torcik! baw się dobrze!
teraz się zastanawiam kiedy chrzcić naszego synka, chcieliśmy na wiosnę i moja siostra ma być chrzestną, a tu taki zonk, że ona w kwietniu będzie rodziła! i chyba trzeba będzie przyspieszyć te nasze chrzciny jakoś na luty najlepiej..
u nas przepiękna pogoda, mi chyba pomogły wczorajsze domowe mikstury na przeziębienie, bo czuję się o niebo lepiej, choć noc mam nieprzespaną przez brzuszkowe harce Kubusia, jeszcze dziś sobie zaaplikuję ten śmierdzący syrop z cebuli i cukru, tak profilaktycznie, bo zamierzam korzystać z pogody i wyciągnąć M. z domu
miłej niedzieli!!!
Co do wrażliwości skóry na pępku to u mnie nie jest jakoś specjalnie "bolesne" miejsce.
Sosnowiczanka, ja wczoraj po południu zaczęłam prać wyprawkę, na pierwszy rzut poszły poszewki, ochraniacz na łóżeczko, rożek, kocyki i pieluchy, właśnie wstawiłam drugie pranie z tym asortymentem, może od jutra zacznę prać ciuszki.
A proszek mam Bobas i jest totalnie bezzapachowy, mam też mleczko do prania Lovela, ale na razie używam proszku, ciuszki chcę wyprać w tym mleczku, ale mnie teraz Mamcia nastraszyłaś tym nieznośny zapachem...
dagne; ale piękny ten pieluszkowy torcik! baw się dobrze!
teraz się zastanawiam kiedy chrzcić naszego synka, chcieliśmy na wiosnę i moja siostra ma być chrzestną, a tu taki zonk, że ona w kwietniu będzie rodziła! i chyba trzeba będzie przyspieszyć te nasze chrzciny jakoś na luty najlepiej..
u nas przepiękna pogoda, mi chyba pomogły wczorajsze domowe mikstury na przeziębienie, bo czuję się o niebo lepiej, choć noc mam nieprzespaną przez brzuszkowe harce Kubusia, jeszcze dziś sobie zaaplikuję ten śmierdzący syrop z cebuli i cukru, tak profilaktycznie, bo zamierzam korzystać z pogody i wyciągnąć M. z domu
miłej niedzieli!!!
27012701
Mama Pysi
Ja już po pysznym obiadku. Byłam rano z M na spacerze w lesie. Mój M jest zapalonym grzybiarzem( w przeciwieństwie do mnie), myślał biedny, że przynajmniej jednego grzyba znajdzie, ale ale jest taka susza, że nic nie rośnie. Tegoroczne zbiory grzybów będą chyba marne....
A co do chrztu, to u nas pewnie będzie w lutym lub marcu, ale to zależy od tego kiedy mała przyjdzie na świat czy w grudniu czy raczej w styczniu, i termin chrztu będzie zależał też od tego kiedy bliscy dostaną wolne. Mój brat, który ma być chrzestnym wyjeżdża w grudniu do jakiejś szkoły policyjnej, tata jest kierowcą i przesiaduje prawie cały czas za granicą, więc będę musiała ich popytać kiedy mam planować chrzciny, tak aby wszystkim odpowiadało:-)
A co do chrztu, to u nas pewnie będzie w lutym lub marcu, ale to zależy od tego kiedy mała przyjdzie na świat czy w grudniu czy raczej w styczniu, i termin chrztu będzie zależał też od tego kiedy bliscy dostaną wolne. Mój brat, który ma być chrzestnym wyjeżdża w grudniu do jakiejś szkoły policyjnej, tata jest kierowcą i przesiaduje prawie cały czas za granicą, więc będę musiała ich popytać kiedy mam planować chrzciny, tak aby wszystkim odpowiadało:-)
mamcia2
Fanka BB :)
Mówie serio mnie ten niby zapach Loveli nie odpowiada trąci dla mnie stęchlizną. Nie pachnie jak to zwykle po praniu, tylko takie stęchłe jest. Duszące. Dla porównania wyprałam dziś pościel w płynie do prania białego Dzidziuś i to mogę powiedzieć, że pachnie pięknie i delikatnie. Teraz pluje sobie w brodę bo od początku chciałam kupić do prania Dzidziusia, ale wyczaiłam Lovele w promocji i te 5 kg zanim zużyje to chyba minie pół roku!
Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
mamcia2 teraz mam katar i slabo czuje zapachy, ale jak tylko mi przejdzie od razu biore sie za pranie, az jestem ciekawa tego zapachu Jesli bedzie smierdziec to jest jeszcze czas na ponowne pranie
A u nas chrzciny beda na wiosne, kwiecien albo maj, ale na pewno dopiero jak sie cieplo zrobi:-)
A u nas chrzciny beda na wiosne, kwiecien albo maj, ale na pewno dopiero jak sie cieplo zrobi:-)
Ja też prałam w Dzidziusiu i jestem zadowolona Wszystko mięciutkie i ładnie pachnie.
Chrzciny planujemy na kwiecień, tak ze dwa tygodnie po świętach, żeby już było ładnie i ciepło bo też mamy w planach urządzenie chrztu i ślubu kościelnego za jednym zamachem.
Męczę się dziś cały dzień z tymi zatokami, nie mam siły nawet głowy podnosić... Jutro na 14 jestem zapisana do lekarza, wyczytałam, że Bioparox jest w ciąży bezpieczny, zobaczymy co lekarz na to jutro powie...
Chrzciny planujemy na kwiecień, tak ze dwa tygodnie po świętach, żeby już było ładnie i ciepło bo też mamy w planach urządzenie chrztu i ślubu kościelnego za jednym zamachem.
Męczę się dziś cały dzień z tymi zatokami, nie mam siły nawet głowy podnosić... Jutro na 14 jestem zapisana do lekarza, wyczytałam, że Bioparox jest w ciąży bezpieczny, zobaczymy co lekarz na to jutro powie...
xxasienkaxx2
MamusiaMichasia:*
reklama
Witam brzuchatki! Ja narazie pępek mam wklęsły, a w brzuszku chłopak i to spory! Ciuszki prałam w płynie do prania Lovela i jestem zachwycona! ciuszki pięknie pachną, bardzo delikatnie. więc myślę, że co kobietka to opinia.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
Podziel się: