Trudno Was nadrobić tyle naprodukowałyście od rana!
Lysa_d, ja podobnie jak reszta pamiętam, że w ciągu ostatnich kilku dni któraś wspomniała o tych żylakach, ale nie było dyskusji, ponieważ była jedyną osobą z taką dolegliwością, więc trudno tu się wypowiadać, czy coś radzić. Ale ze względu na to, że Ty jesteś w UK i ta Wasza opieka medyczna nie zapewnia jednak wszystkiego - poszukaj tamtego posta i dowiedz się, co powiedział lekarz.
Jeśli chodzi o napinanie się brzuszka, to poza unikaniem obciążeń fizycznych, które to powodują mój gin zaleca magnez. Ja biorę taki musujący codziennie i od tamtej pory prawie mi się nie zdarza.
Aga76 fakty są takie, że jeszcze nie słyszałam, żeby ktos znajdując "swoją" działkę albo mieszkanie stwierdził, ze było tanio Zawsze jest drożej niż byśmy chcieli, zawsze trzeba zapłacić więcej niż się na początku zakładało. Z Twojego opisu wynika, że warto i jeśli tylko z kalkulacji wyniknie, że dacie radę związać koniec z końcem, podejmijcie to ryzyko! Trzymam kciuki
Sergi, z tym domowym przedszkolem to bardzo fajne rozwiązanie i jeśli się sprawdzi, a Tobie spodoba, to może być pomysł na życiowy biznes! Brawo!
Agapa, oby Twój M nabrał jakichś refleksji życiowych i zrehabilitował się dzisiaj wieczorem
Lysa_d, ja podobnie jak reszta pamiętam, że w ciągu ostatnich kilku dni któraś wspomniała o tych żylakach, ale nie było dyskusji, ponieważ była jedyną osobą z taką dolegliwością, więc trudno tu się wypowiadać, czy coś radzić. Ale ze względu na to, że Ty jesteś w UK i ta Wasza opieka medyczna nie zapewnia jednak wszystkiego - poszukaj tamtego posta i dowiedz się, co powiedział lekarz.
Jeśli chodzi o napinanie się brzuszka, to poza unikaniem obciążeń fizycznych, które to powodują mój gin zaleca magnez. Ja biorę taki musujący codziennie i od tamtej pory prawie mi się nie zdarza.
Aga76 fakty są takie, że jeszcze nie słyszałam, żeby ktos znajdując "swoją" działkę albo mieszkanie stwierdził, ze było tanio Zawsze jest drożej niż byśmy chcieli, zawsze trzeba zapłacić więcej niż się na początku zakładało. Z Twojego opisu wynika, że warto i jeśli tylko z kalkulacji wyniknie, że dacie radę związać koniec z końcem, podejmijcie to ryzyko! Trzymam kciuki
Sergi, z tym domowym przedszkolem to bardzo fajne rozwiązanie i jeśli się sprawdzi, a Tobie spodoba, to może być pomysł na życiowy biznes! Brawo!
Agapa, oby Twój M nabrał jakichś refleksji życiowych i zrehabilitował się dzisiaj wieczorem