reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Hej dziewczyny
Życze wszystkim co maja dzis wizytu aby wszystko było dobrze.
Wczoraj tak jak pisałam jestem troche przeziebiona noc miałam kiepska miałam stan podgoraczkowy i cały czas czuje ze cos gardło mnie drapie.
Piłam herbate z miodem i cytryna a tu któras z was pisala ze z miodem trzeba uwazac troche sie zmartwiłam tym.
Byłam dzis u dentysty i po drodze weszlam do apteki i tam sprzedali mi na przeziebienie dla kobiet w ciazy Prenatal Grip Care mam nadzieje ze mi pomoze.A moze któraś z was brała juz ten lek ?Co o nim sadzicie?
Pisałyscie ze macie jakies dolegliwosci i wczesniej urodzicie a mi polozna powiedziała ze jak na pirwsza ciaze szybko czułam 1 ruchy dziecka bo w 17 tyg wiec napewno urodze wczesniej.Nie wiem jak to jest spytam sie nastepnym razem swojego gina.
A co do glukozy miała zrobic ja dzis ale ze wzgledu na przeziebienie troche poczekam,ale tak jak czytałam to po wypiciu nie powinno sie chodzic tylko siedziec na miejscu i czekac na pobranie krwi.
 
reklama
Gosia8005, no to pięknego newsa nam sprzedałaś! Tak się składa, że ja też choruję od 01.09 i miewam takie ataki kaszlu, jakich jeszcze w życiu nie miałam. Na szczęście nie wpłynęło to jak do tej pory na skrócenie szyjki. Nie odebrało mi węchu i smaku, ale... prawie nie słyszę na jedno ucho :( Nasiliło się to podczas weekendu i nie mogłam nic zrobić. Wiecie co, mi nie chodzi o mnie. Jeśli ma się coś stać, niech się stanie. Ale boję się o maleństwo. Ona jest taka aktywna ostatnio. Mam nadzieję, że to znak, że wszystko ok.
Ze strachu o nią dzisiaj rano udało mi się zapisać prywatnie do laryngologa. Chciałabym na już, ale mam dopiero na 13. Mam nadzieję, że mi pomoże, tym bardziej że mój antybiotyk (amoksiklav) dzisiaj mi się kończy, a ja czuję poprawę tak może w 15% :( Naprawdę nie wiem, co się dzieje i radzę innym mamusiom startować z leczeniem jak najwcześniej, bo o uchronieniu się przed przeziębieniem nie ma mowy - ja nic nie robiłam, nigdzie nie chodziłam :(

Dagne, pozytywnych wrażeń, a Tobie 2701 miłego wypoczynku. Sama chciałam jechać z M na weekend w Bieszczady, ale chorubsko nie dało :(

Izi, ja mam zamiar karmic do końca macierzyńskiego. Potem wracam do pracy. Wprawdzie nie wiem, jak to będzie, bo nie mam dzieci, ale nie podobają mi się matki, które karmią piersią dwuletnie dzieci. Robią to definitywnie dla siebie i to jest jak dla mnie chore.


Miłego poniedziałku mamuśki! :)

Mła mam nadzieje że trafisz na dobrego laryngologa bo to podstawa w ciąży powinno być leczenie objawowe a tu jest problem bo antybiotyki często zawodzą nic się nie martw to że mi się skróciła szyjka to nie reguła ja już raz rodziłam i to nie był łatwy poród więc nic się nie martw zdrówka ci życzę będzie dobrze trzymaj się i daj znać co ci lekarz powie pozdrawiam
 
wiajcie dziewczyny,

Gosia, biedna, szkoda mi Ciebie, że tyle się musisz męczyć z tym przeziębieniem i jeszcze takie rewelacje szyjkowe Cię dopadły. trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze i żebyś co najmniej do końca listopada wytrzymała.

Asko, wczoraj myślałam o Tobie, że jakoś długo Cię nie ma, a tu masz, biedny Kamilek, mam nadzieję, że lekarze delikatnie i w miarę bezboleśnie się z nim obejdą. Klariss, dzięki za linka, kurcze trochę mnie to przeraża, mam nadzieję, że jakoś podołam z pielęgnacją maluszka.

dagne, powodzenia!!!
i powodzenia dla wszystkich dziewczyn, które dziś mają wizyty!!! :tak:

dziewczyny, ja się martwię, że nie będę miała pokarmu, wprawdzie troszkę siary już mi leciało, ale to raczej było zasychające kropelki. piersi też niewiele mi urosły :( bardzo bym chciała karmić naturalnie. wierzę, że to będzie możliwe.

aga, idę w środę do lekarza, pępkowe bóle już praktycznie minęły, dziś w nocy tylko na kilka sekund się pojawiały i to w miejscach, gdzie akurat mały zarządzał, dlatego zastanawiam się, czy to nie jego sprawka przypadkiem, on siedzi jakoś tak wyżej teraz, może coś uciska, oby to nie było nic poważnego.

ja wróciłam niedawno z laboratorium, gdzie na ladę w rejestracji poszła mi krew z nosa, że hej... trochę mnie to martwi, bo od jakiegoś tygodnie codziennie rano mam zatkany nos i jak go wydmu****ę to na chusteczce zawsze jest krew :baffled: trochę się boję wyników morfologii, ale pielęgniarki mnie uspokoiły, że takie akcje jak dziś w lab się zdarzają ciężarnym, bo krew jest rozrzedzona.

wrzucam linka do fajnego sklepu: :-)
Sklep - MamBra, bielizna, biustonosze, mierzenie, bra-fitting, rozmiary D-K
 
Wczoraj najedliśmy się z mężem strachu. Przy przytulankach zaczęła mi się macica napinac regularnie co 3minuty jak w zegarku i nawet bylo to trochę bolesne,od razu przerwaliśmy ale dopiero po pół godziny macica przestaŁa pracować. Nie wiem czy zapytac o to gina czy to normalne czy dac sobie spokój i nie robic paniki. Miałyście tak kiedyś?
Mła, no właśnie myślałam że czeka mnie siedzenie 2godziny w przychodni, ale babka powiedziała, że mogę jechac do domu tylko żebym żadnych gwałtownych ruchów nie wykonywała. Byłam samochodem w dodatku jako pasażer , więc za wiele ruchów nie wykonałam:-) a w domciu sobie leżałam i mam nadzieję, że wynik nie będzie przez to zakłócony. Poza tym babka najpierw pobrała mi glukozę z palca na czczo, bo podobno jak jest wysoka to się w ogóle nie podchodzi do tego badania...
 
Kota- z tym krwawieniem z nosa, to normalna sprawa, mogą nawet pojawiać się co jakiś czas krwotoki właśnie- nie stresuj się , na pewno jest wszystko ok!
Wielkość piersi nie wpływa na ilość pokarmu- to podobno najbardziej siedzi w głowie;) Myślę, że nie ma się co nakręcać za bardzo na karmienie , bo różnie bywa, a dodatkowy stres potem źle wpływać będzie i na ciebie i na maluszka. Ważne aby miec pomoc w tym temacie i kogoś kto dobrze poprowadzi przy karmieniu piesią, bądz podpowie , że trzeba dokarmiac butlą , bo czasem matki sa tak nastawione na pierś , że nie widzą , że dziecko jest mimo tego poprostu głodne i czasem wiele problemów znika , gdy dostanie dodatkowa porcję mleka z butli;)
 
Papayko-te infekcje to zapalenie pęcherza, ciągle mi wychodzą bakterie w moczu, co podlecze furaginum to za miesiąc mam to samo, na szczescie w posiewie nie wychodzi nic groźnego, kurcze nie wiem skąd to bo kiedys przed ciąża to takich problemow nie mialam a ostatnio to jakies inne zapalenie lekarz stwierdził, ja nic nie czułam, dostałam jakies globulki, dlatego basen dla mnie niewskazany, a tak bym chciała, kurcze tak mi pomagał na kręgosłup no i taki ruch jest super, wiem bo kiedys wyczynowo pływałam...
Ale jeśli u Ciebie nie ma przeciwskazan to leć na basen, nic tak nie odpręza:-)
 
dzięki laski! jestescie nie zastąpione z tymi radami:0
Klariss, wiesz ja już to odkładałam odkąd mały był w szpitalu, bo to wtedy w czerwcu pierwszy raz lekarz mi na kontroli powiedział ze nei wyglada to za dobrze, ale to nei byla "nasza pani doktor" więc sie tym mega nie przejełam, ale zaczełam bardziej drazyc temat i klasc nacisk zeby dbac o to Kamilowi.. no i klops to co moje dziecko robi wskazuje na to ze lekarz ma rację, dlatego teraz sprawdziliśmy, no i niestety moja pani doktor powiedziałą że ten stan który on już ma to nei ma na co czekac, bo niestety może to się skonczyć mega zapaleniem.. a to już jest straszne dla malucha, moj bratanek to przechodził, widok jak on chodził jak kaczka i płakał był koszmarny. A poza tym myślę że jeśli będzie inny sposob to chirurg to oceni i doradzi.
Kota, a no widzisz za dużo się ostatnio zmienia, i to tak na maxa i poprostu chodzę ciągle z głową pełna. Najchętniej wróciłabym do pracy chociąż na kilka godzin, zajęłabym się czyimiś problemami a nie swoimi to moze by mi przeszło, ale myślę że jak będziemy całą rodzinka juz pod koniec tyg. to znowu będzie ok;).

sklep faktycznie fajny, znam go juz dość trochę kiedyś panie z niego byly w ddtvn i doradzały:), natomiast nei ukrywam, że ceny też mają.. hm.. ciekawe;p;p
 
dzień dobry

ależ tu się działo od rana!! nie jestem w stanie odpisać każdej w Was
więc powodzenia na wizytach i chorowitym mamusią szybkiego powrotu do zdrowia!!

co do pielęgnacji chłopca ja już na samą myśl mam stracha, ale mam nadzieję, że jakaś porządna położna wytłumaczy mi co i jak. bo zupełnie zielona jestem!
 
reklama
Cześć dziewczyny...

u mnie bez zmian, jakaś masakra nie wiem co się dzieję...popadam ze skrajności w skrajność...tak podłego nastroju dawno nie miałam;/ potrafię wyzwać M z za nic a po 10 minutach mam wyrzuty sumienia i go przepraszam i tak w kółko...wszystko mnie drażni...mam ambiwalentne podejście do życia...i od dwóch dni wieczorem boli mnie żołądek...ehhh przepraszam za te żale...
 
Do góry