reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Młoda miała dzisiaj dzień z tatą, bo ja w pracy w szkole, wiec pojechali do zoo. Szczęśliwa na maxa wróciła.Jutro ma pasowaniena ucznia, więc do szkoły ma przyjść na 10.50 elegancko ubrana, bez tornistrów, a rodzice na 12.45:rofl2:Dobrze że jutro mam ostatni dzień wolnego.
Z karmieniem nic nie planuje bo Kamisie chciałam karmić długo a Młoda sama odrzuciłam mi mleko po 4 miesiącach i przeszła na pokarmy stałe.
 
reklama
cześć dziewczyny,
nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie ale 1,5 tyg mnie prawie nie było choruje cały czas i to nietety jest powód... bo ja już po drugim antybiotyku jestem i było naprawdę źle ze mną bo lekarze nie bardzo wiedzieli co zrobić nic nie dawało efektu antybiotyki nie działały a ja z dnia na dzień czułam się gorzej ponad tydzień nie oddychałam nosem nie miałam węchu i smaku i bardzo słabłam ale na szczęście trafiłam do dobbrego laryngologa i jest już poprawa dziś w 60% czuje smaki JEJKU NIE WIEDZIAŁAM ŻE TAK TO MOŻE CIESZYC:tak:
jestem jeszcze słaba ale to i tak duża zmiana bo choruje od 1.09 to już 18 dni naprawdę masakra

nawet nie prubuje wszystkiego nadrobić ale powoli poczytam was trochę mam nadzieje że was żadne chorubsko nie bierze bo nikomu tego nie życzę :no::no::no:


A tak właśnie zaczełam się zastanawiać nad pakowaniem torby bo jak widać nie wiemy co może się wydarzyć ja przez 2,5 tygodnia byłam wyjęta z życia a i dostałam plamienia ale okazało się że lekko szyjka mi się skróciła i to od wysiłku bo strasznie kaszlę i lekarz stwierdził że pewnie wcześniej trochę urodzę więc pewnie pod koniec listopada muszę być gotowa:angry::angry::angry:

to już 2 miesiące
 
Ja jeszcze skurczy nie czuje, chyba ze mam a nie wiem ze to one...

Za to cos innego zaobserwowalam u siebie w tym tygodniu. Nie wiem jak Wam ale mi zaczelo sie produkowac mleko (jutro zaczynam 30 tydzien ciąży)
Tak naprawde mleka to jeszcze nie przypomina, ale od prawie tygodnia niemal codziennie wieczorem leci mi z piersi kilka kropli wydzieliny w kolorze żółtawym, przyjemnie nie wyglada to, ale no cóż...
Ciekawa jestem kiedy bedzie takie ladne, białe.

po porodzie to też jeszcze żółtawe i przezroczyste dopiero w drugiej dobie miałam prawdziwe mleko

A co do skurczów to mam tak szczególnie wtedy jak jestem zmęczona
 
Dzień dobry :)
Przepraszam, że Was nie nadrobię, spieszę się do szkoły. Dziś prowadzę pierwszą w moim życiu lekcję i to od razu j. polskiego!!!:szok::no:
No ale mam nadzieję, że się nie skompromituję... ;/ :)
także smacznego śniadanka i udanego przedpołudnia :D
 
Dzien dobry!:-)
dagne, na pewno dasz rade! Trzymam kciuki!:tak:
27012 - udanego wyjazdu i pelnego relaksu!:-)
Gosia, zdrowka zycze i miejmy nadzieje, ze niedlugo pokonasz to wstretne chorobsko! Oby malenstwo siedzialo w brzuszku jak najdluzej!;-)
Co do karmienia - tez chcialabym jakies pol roku, ale nic na sile.....;-)
Juz drugi dzien wstaje z bolem plecow... chyba musze zaczac cwiczyc, bo daje mi sie to we znaki....
Milego dnia!
 
Cześć kochane:-)
Najpierw duża prośba:tak:..trzymajcie dzisiaj kciuki za moją wizytę, bo jakoś kurcze mam stracha, co z ta moją szyjką:-(..

Sosnowiczanka, mi kropelki pojawiły się już też dużo wcześniej, nie pamiętam dokładnie, ale gdzieś koło 14 tc..i do tej pory są albo przeźroczyste, albo żółtawe..Tak jak pisze Gosia, jak już dzidzia zacznie ssać, to te mleko będzie miało w miarę normalną barwę:-)
Gosia8005 - biedna, to co to za choróbsko??Biedna..życie bez smaku, węchu - nie wyobrażam sobie:-(..Zdrówka!!!
Kota- Ty kochana też uważaj na siebie i Kubusia..Niezły rozrabiaka w ogóle z Kubusia, jak widzę;-)..
Nie pamiętam, ale się chyba nie przywitałam z nową mamusią - witaj Lysa_d:-)
2701.. - udanego wyjazdu w Bieszczady!!Kurcze, uwielbiam te góry..
Izi85 - ja podobnie jak Ewka nic nie planuję, bo..przy Marysi tez planowałam pół roku karmienia, a tu "tylko" 2,5 miesiąca:-(..a potem ropień piersi,szpital,czyszczenie, antybiotyk i koniec karmienia..dlatego teraz nie planuję..
Dagne, to powodznie na Twojej pierwszej lekcji (i późniejszych kolejnych:-))
Phelania, mam nadzieję, że dzisiaj humorek lepszy??..
 
Gosia8005, no to pięknego newsa nam sprzedałaś! Tak się składa, że ja też choruję od 01.09 i miewam takie ataki kaszlu, jakich jeszcze w życiu nie miałam. Na szczęście nie wpłynęło to jak do tej pory na skrócenie szyjki. Nie odebrało mi węchu i smaku, ale... prawie nie słyszę na jedno ucho :( Nasiliło się to podczas weekendu i nie mogłam nic zrobić. Wiecie co, mi nie chodzi o mnie. Jeśli ma się coś stać, niech się stanie. Ale boję się o maleństwo. Ona jest taka aktywna ostatnio. Mam nadzieję, że to znak, że wszystko ok.
Ze strachu o nią dzisiaj rano udało mi się zapisać prywatnie do laryngologa. Chciałabym na już, ale mam dopiero na 13. Mam nadzieję, że mi pomoże, tym bardziej że mój antybiotyk (amoksiklav) dzisiaj mi się kończy, a ja czuję poprawę tak może w 15% :( Naprawdę nie wiem, co się dzieje i radzę innym mamusiom startować z leczeniem jak najwcześniej, bo o uchronieniu się przed przeziębieniem nie ma mowy - ja nic nie robiłam, nigdzie nie chodziłam :(

Dagne, pozytywnych wrażeń, a Tobie 2701 miłego wypoczynku. Sama chciałam jechać z M na weekend w Bieszczady, ale chorubsko nie dało :(

Izi, ja mam zamiar karmic do końca macierzyńskiego. Potem wracam do pracy. Wprawdzie nie wiem, jak to będzie, bo nie mam dzieci, ale nie podobają mi się matki, które karmią piersią dwuletnie dzieci. Robią to definitywnie dla siebie i to jest jak dla mnie chore.


Miłego poniedziałku mamuśki! :)
 
Cześć Kochane

Maxwell-kciuki juz zacisniete:-)
Kota- to na pewno skurcze BH, nic grożnego, ale ten ból w okolicach pępka-ja bym skonskultowała z lekarzem
Gosia,Mła-kurcze długo was trzymają te przeziebienia- u mnie było tydzien a juz narzekałam bo przez gardło jesc nie mogłam, życze Wam żeby sie szybko poprawiło.
Mła-trzymam kciuki za wizyte u laryngologa
asieńka-takie dołki to chyba normalne dla Nas teraz-trzymaj sie i jak masz ochote wygadaj sie Nam.
Pyszczek-ja tez nie wiedzieć czemu boje sie że urodze wczesniej-niby wyniki ok, szyjka zamknieta a ja licze kazdy dzien, kurde jakas normalnie schiza-na pewno donosimy naze maluszki tylko ta nasza wyobrażnia.
Dagne-powodzenia na 1 samodzielnej lekcji

Ja bym chciala pokarmic kilka miesiecy-moze az do mojego powrotu do pracy z macierzyńskiego-ale co bedzie to czas pokaże, jak sie nie uda to trudno nie bede sie załamywać.

Kurcze dziewczyny stwiedziłam ze ja przez to moje teraz siedzenie w domu to zadnych ćwiczen nie robie, na spacery tez jakos nie zbyt czesto chodze-musze sie wziąć za siebie- troche spacerow jakies male cwwiczenia-bo nie bede miala siły na poród-tego sie teraz boje ze ja teraz taki słabeusz jestem i w nocy juz mi na maksa plecy dokuczają i rece dretwieją. Szkoda ze nie moge na basen chodzić-ale u mnie to od razu infekcja murowana, juz 3 mialam:-(

Milego dzionka
 
reklama
A ja właśnie jestem po wypiciu glukozy. Pani niezbyt dokładnie ją wymieszała i jak piłam to na dnie była już tylko substancja stała którą musiałam jakoś przełknąć...Obyło sie bez cytryny i innych wspomagaczy, ale czuję jak mi zalega na żołądku. Poza tym laborantka upierała sie że tą glukozę pobiera się tylko raz po dwóch godzinach a nie po jednej i po dwóch i musiałam sie trochę zdenerwować żeby ją przekonać, bo nie chciała ustąpić. W końcu coś tam sprawdziła w jakimś kajecie i przyznała mi rację....Za piętnaście minut zmykam na kolejne pobranie.
 
Do góry