kota-behemota
Q & H team
papayka; podejrzewam, że wieczorami dopadają mnie skurcze BH, są bezbolesne i twardnieje mi cały brzuch, nie tylko podbrzusze, zmniesza się i po chwili puszcza wszystko i jest ok, nic mnie nie boli. podejrzewam że to te skurcze z opisów koleżanek, które już rodziły. w środę zobaczę co mi gin powie.
a te kłucie to już oddzielna historia, ból silny, kłująco-kolowy, przy lekkim nacisku boli tak, że hej, szczególnie nad pępkiem, ale na szczęście nie boli non-stop i nie boli mnie samo podbrzusze, a raczej okolicę pępka i 2-3 cm nad nim, jak się kładę na boku to jest ok, nie daję rady leżec na plecach z tym bólem. Nie wiem, czy to wina maluszka, który robi mi rozróbę i coś uciska, czy to coś poważnego. na szczęście jest już lepiej, ale znów pół nocy miałam z głowy...
a te kłucie to już oddzielna historia, ból silny, kłująco-kolowy, przy lekkim nacisku boli tak, że hej, szczególnie nad pępkiem, ale na szczęście nie boli non-stop i nie boli mnie samo podbrzusze, a raczej okolicę pępka i 2-3 cm nad nim, jak się kładę na boku to jest ok, nie daję rady leżec na plecach z tym bólem. Nie wiem, czy to wina maluszka, który robi mi rozróbę i coś uciska, czy to coś poważnego. na szczęście jest już lepiej, ale znów pół nocy miałam z głowy...