reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Najwyżej przesiedzę 2 h w bąbelkach:-)
Ależ Ci zazdroszczę!!!
Kota-behemota ja siedzę na zwolnieniu już prawie miesiąc i na początku byłam zła, bo nigdy nie było takiej sytuacji, żebym ja nie pracowała. Nie miałam pojęcia co mam ze sobą zrobić, ale skoro kazali to kazali. Wczoraj pojechałam do pracy zawieść kolejne zwolnienie i myślałam, że tam się wykończe. Śpiączka która mam dzień w dzień sprawiała, że tylko ziewałam i przepraszałam mówiąc że to silniejsze ode mnie. Poza tym wczoraj czułam się tragicznie, cały dzień mi się odbijało, a wieczorem miałam takie mdłości, że myślałam, że wkońcu kibelek będzie mój. Teraz się cieszę, że nie muszę się męczyć w robocie. Wiem, że z jednej strony czas by szybciej leciał, ale jak jestem w domu i źle się czuje to zawsze mogę się położyć. Poza tym u mnie w pracy mam zadanie do wykonania w miesiącu i nikogo by nie obchodziło, że ja jestem w ciąży, zadanie ma być wykonane.
Teraz już się przyzwyczaiłam do przymusowego "urlopu".
Oj, ja też należę do "pracoholiczek" i gdyby nie to, że moja teściowa złamała rękę 4 tygodnie temu, to pewnie dalej bym pracowała..a tak nie miałam z kim zostawić Marysi i stąd moje L4..
Witam Was kobietki:)
Długo mnie nie było tutaj. Od razu mówię, że narazie wszystko w porządku, czekam na wizytę pierwszą 11 maja, a z przypadłości ciążowych to towarzyszy mi od tygodnia ból głowy. Nie mam mdłości, jak narazie, ale jestem taka dość słaba i śpiąca. Jak mam czas wolny to korzystam z poduszki :) może dlatego mało piszę ostatnio, zresztą nie wiem jak tam się rozwija t moje dzieciątko, bo czekam dopiero na termin wizyty. Pocieszam się tym, że nie plamię, nie mdleję itp. Dość długo musiałam i muszę czekać na ginka, bo ponoć ma kolejki i jest dobry. Na bank po wizycie i upewnieniu się, że wszystko dobrze, będę częściej się udzielać :)
Uff rozpisałam się :) wybaczcie :)
Miłego dnia wszystkim :D
Dziewczyny, czy to że nie ma się mdłości to zły znak?, bo czytałam, że jak się ma tzn że dzidzia jest silna...
Ja w pierwszej ciązy nie miałam mdłości, a Marysi to wcale nie przeszkadzało!!wręcz przeciwnie:-D
Witam was :) jestem tutaj nowa i mam termin na grudzień 2011 :) dzisiaj byłam na pierwszym usg :) jeszcze takie maleństwo 3 mm ale coś pięknego :)
Cześć Złotko, miło Cię poznac:-)
Witajcie:) właśnie się dopisałam do forum. Jestem w 6tc, termin na 26 grudnia. To nasze pierwsze dziecko, a mam 32 lata, więc wariuję ze strachu, żeby wszystko poszło dobrze. Byłam już u lekarza, ale pierwsze usg mam dopiero za 2 tygodnie.
Pozdrawiam ciepło!
Witaj ciasteczkowa;-)
 
reklama
piekne 8tygodniowe szczescie na zdjeciu :)))))))))))))

anineczka : tutaj jest duzo inaczej niz w uK czy Irlandii... z podtrzymywaczami to jets tak ze przed 12tyg. daja ale jelsi sa wskazania : kilka poronien, czy jakies zaburzenia, czy cos nie tak z macica jakies konkretne problemy... na wszelki wypadek nie daja, bo uwazaja ze nie ma co podtrzymywac bardzo wczesnej ciazy "na sile" natura wie co robi
natomiast ogolnie caly przebieg ciazy : wszystko jest b. dopilnoiwane
ja mialam usg choc chwile na kazdej ciazy, nie trzeba czekac na zadne wizyty, skierowania chodzic po lekarzach ogolnych czy poloznych
od 7 m-ca wizyty co 2 tygodnie, zawsze plene badanie : usg + ginekologiczne
mam kolezanke z irmandii co rodzi zawsze po terminie
w dniu terminu byla w szpitalu i anwet jej na kontroli niestety nie sprawdzili czy ma rozwarcie, ani co z szyjka sie dzieje... ponoc nigdy nie opgladaja szyjki!!!!!! skandal normlanie
 
josephine to faktycznie jest inaczej :tak:
Faktem jest,że starają się nie zaglądac między nogi ciężarnym i tutaj są zwolennicy i przeciwnicy.Ale mi akurat zaglądali :tak: Oczywiście nie co wizytę,a już na pewno nie u rodzinnego,ale w szpitalu u ginekologa.Raz to było na życzenie lekarki,a innym na moje życzenie.:tak:

witam nowe mamy :-):-)
 
anineczka : hahaha ale sie usmialam z twojego "tutaj staraja sie nie zagladac miedzy nogi ciezarnym" ;)

nie moge wyjsc z podziwu ile sie grudniowek juz na watku "nazbieralo" :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
 
Witam wszystkie dziewczyny:)

Ja również mam termin na grudzień z usg wychodzi 9. XII. Tydzień temu widziałam bijące serduszko.

Mam problem może błahy ale ja już shizuje ze względu na wcześniejszą stratę. A mianowicie od 3 tygodni miałam codziennie mdłości a rano nawet wymoty, dzisiaj sie obudziłam i wszystko jakby zmalało, brak wymiotów i raczej mdłości też-dodam że jestem w 8 tygodniu.

Powiedzcie czy może u was też tak było że mdłości zniknęly wam? że macie je jednego dnia a następnego już nie?

Ja już szaleje że coś jest nie tak? A na usg mam w poniedziałek

Powiedzcie jak to u was jest?
 
No właśnie,może ktos by aktualizację na listach grudniówek zrobił :cool2:;-)

My wróciliśmy z placu zabaw,ja podziękował 2h w pełnym słońcu :baffled: no ale schronic się w cieniu to tam akurat nie ma gdzie.:no:
Czuję się tak jakoś....dobrze :-D:-D
 
aga7602 ja wymiotów nie mam w ogóle, a mdłości raz są, a raz nie... też się ciągle schizuję, ale staram nie zamartwiać na zapas...przy każdej wizycie na kibelku sprawdzam z niepokojem czy nie pojawilo sie jakies plamienie, dzis rano wystraszylam sie, bo prawie przestaly bolec mnie piersi, ale juz sie "naprawily" i znowu bola ;) a czy bierzesz jakies wspomagacze? typu duphaston? tez jestem po stracie i biore dupka 2x1....
 
becia 84 - ja mam 6 letnią córkę, podczas ciąży wyglądałam podobno " ślicznie", trochę mdłości, żadnych wymiotów, super cera, włosy, paznokcie, smaki - ogórki kiszone, ryby na kwaśno.... i dziewczynka. teraz jestem w 7 tg mam mnóstwo pryszczy, włosy katastrofa, zero mdłości..... a i mam nadzieję,że będzie chłopczyk
 
a_gala -ja biorę luteina 2X1, ostatnio zmieniłam podjęzykową na dopochwową- ja tak schizuje od samego początku kiedy dowiedziałam się o ciąży-a to że mnie piersi nie bolą prawie wcale a to że teraz mdłości są małe mimo że od 3 tygodni mam je codziennie, nie myślałam ze będe tak wariować, ciągle wymyślam czarne scenariusze-az mój mąż juz nie może ze mną wytrzymać.
Widziałam już bijące serduszko i tylko proszę żeby dalej biło.


A jak u Ciebie miałaś już USG?

Jeśli mogę się spytać to jaki był powód odejscia Twojego Aniołka?

U mnie ciąża obumarła w 9 tygodniu ale ja wcześniej nie widziałam serduszka tylko na końcu zarodek jednak bez bijącego serca
 
reklama
a_gala -ja biorę luteina 2X1, ostatnio zmieniłam podjęzykową na dopochwową- ja tak schizuje od samego początku kiedy dowiedziałam się o ciąży-a to że mnie piersi nie bolą prawie wcale a to że teraz mdłości są małe mimo że od 3 tygodni mam je codziennie, nie myślałam ze będe tak wariować, ciągle wymyślam czarne scenariusze-az mój mąż juz nie może ze mną wytrzymać.
Widziałam już bijące serduszko i tylko proszę żeby dalej biło.


A jak u Ciebie miałaś już USG?

Jeśli mogę się spytać to jaki był powód odejscia Twojego Aniołka?

U mnie ciąża obumarła w 9 tygodniu ale ja wcześniej nie widziałam serduszka tylko na końcu zarodek jednak bez bijącego serca

pierwsze USG mialam dwa tygodnie temu, byl to 4t6dc, wiec widzielismy tylko pecherzyk, bo wiadomo, ze za wczesnie, kolejna wizyte mam 9 maja i juz nie moge sie doczekac. mam wielka nadzieje, ze zobacze bijace serduszko :)

moja poprzednia ciąża obumarła w 8tc. też nie było mi dane zobaczyc serduszka, a po zarodku zostały tylko jakieś resztki...:(
 
Do góry